Kontrole wagowe pod lupą inspektorów
22.09.2022
O kilka ton za dużo ładunku, brak badań technicznych, to krótki bilans kontroli przeprowadzonej przez wielkopolskich inspektorów na punkcie wagowym.
Duży ruch panował na punkcie wagowym w Domaninie, kiedy 20 września inspektorzy z Konina rozpoczęli kontrole pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. Najwyższy mandat w wysokości 2,900 zł otrzymał kierowca, którego pojazd ważył 6,4 t, czyli dopuszczalna masa całkowita została przekroczona aż o 2,9 t. Wykonywał on przewóz przewodów do pojazdów ciężarowych z Powiercia do Sieradza. Inny szofer, który wiózł artykuły przemysłowe i chemiczne z Łodzi do okolicznych miejscowości, dostał 1,700 zł mandatu, bowiem jego pojazd ważył 5,2 t i o 1,7 t przekroczył normę. Kontrola kolejnego auta dostawczego wykazała, że rzeczywista masa całkowita pojazdu wyniosła 4,4 t, a więc o 0,9 t za dużo. Kierowca wykonywał krajowy przewóz kwiatów i roślin. Ukarano go mandatem karnym wynoszącym 900 zł. Ostatnim nienormatywnym pojazdem ciężarowym okazał się bus, którego kierowca przewoził artykuły spożywcze. Kontrola wagowa wykazała przeładowanie o 0,6 t. Za to naruszenie inspektorzy wypisali mandat w wysokości 600 zł. Dodatkowo okazało się, że pojazd miał zatrzymany dowód rejestracyjny z uwagi na brak ważnych badań technicznych, których termin upłynął w lipcu. Kierowca odjechał z mandatem w kwocie 1,500 zł oraz trzema punktami karnymi. Wszyscy ukarani kierowcy dokonali przeładunku swych pojazdów i doprowadzili je do normatywności.