W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Jazda bez odpoczynku i na konto dziewczyny

11.04.2023

Kierowca i zarazem przedsiębiorca ukrywał część swojego czasu pracy, pokonując trasę z Polski do Hiszpanii i z Hiszpanii do Polski. W chwili zatrzymania do kontroli w tachografie była zalogowana karta należąca do innej osoby, która ma prawo jazdy tylko kategorii „B”. Po zliczeniu aktywności z obydwu kart okazało się, że łączny czas jazdy dziennej kontrolowanego kierowcy wyniósł ponad 31 godzin. Poważne naruszenia przepisów stwierdzili inspektorzy z dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Fot. archiwum GITD

W piątek (7 kwietnia), na jednej z dróg w okolicach Polkowic patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą-chłodnią. Zestawem przewożono mięso z Hiszpanii do Polski. Kierowcą ciężarówki był sam przedsiębiorca. Tuż po jej zatrzymaniu i wykonaniu wydruku z tachografu okazało się, że jest w nim zalogowana karta wystawiona na kobietę. Kierowca rejestrował swoje aktywności na konto innej osoby, której nie było w kabinie ciężarówki. W trakcie rozmowy z inspektorami stwierdził, że druga karta należy do jego dziewczyny. Co najciekawsze, ma ona prawo jazdy tylko kategorii „B”. Tymczasem do prowadzenia zestawu ciężarowego wymagane są kategorie „C” + „CE”. Po zliczeniu aktywności z obu kart, funkcjonariusze stwierdzili, że kontrolowany kierowca pokonał trasę z Polski do Hiszpanii i z powrotem, korzystając naprzemiennie z obu kart. Gdy korzystał z karty dziewczyny, wówczas na swojej deklarował okres rzekomego odpoczynku. Jego łączny czas jazdy dziennej wyniósł ponad 31 godzin. Nie był to jednak pełen katalog wykrytych naruszeń. W ciągniku siodłowym i podpiętej naczepie-chłodni były zamontowane zbiorniki paliwa o łącznej pojemności przekraczającej przepisowy limit, który jest określony w przepisach umowy ADR.

Kontrola zakończyła się dla polskiego kierowcy i zarazem przedsiębiorcy zatrzymaniem prawa jazdy na najbliższe trzy miesiące. Inspektorzy zatrzymali też drugą kartę, którą bezprawnie posługiwał się kontrolowany mężczyzna. Zostanie odesłana do organu wydającego dokument. Oprócz tego wobec przewoźnika będą wszczęte postępowania administracyjne za stwierdzone naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym i umowy ADR. Przedsiębiorcy grozi teraz wysoka kara pieniężna. Inspektorzy zakazali kierowcy - przedsiębiorcy dalszej jazdy do momentu odbioru prawidłowego okresu odpoczynku.

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}