Nidziccy strażacy pomagali w działaniach służb ratowniczych w Powiecie Elbląskim Gm. Rychliki
Akcja uszczelnienia wału przeciwpowodziowego na rzece Dzierzgoń
Wczesnym porankiem 31 lipca 2025 roku, nidziccy strażacy zostali pilnie zadysponowani do groźnej sytuacji w Powiecie Elbląskim, w okolicach miejscowości Święty Gaj, w Gminie Rychliki. Na rzece Dzierzgoń, w wyniku silnej nawałnicy, która przeszła nad Żuławami, doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego. Woda przerwała wał w okolicy stacji pomp nr 77, tworząc około 10-metrową wyrwę.
Pierwsze działania – szybka reakcja służb
Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji, a z Nidzicy na miejsce zdarzenia wysłany został zastęp dwóch strażaków: st. ogn. Grzegorz Jastrzębowski oraz ogn. Robert Bryl. Strażacy dotarli do Świętego Gaju w pojazdach terenowych: SLRR ISUZU DMAX typu pick-up (nr operacyjny 501N91) oraz Quad POLARIS z przyczepą terenową. Działania te miały na celu przede wszystkim zabezpieczenie terenu, monitorowanie sytuacji, oraz transport piasku i worków potrzebnych do uszczelnienia wału.
Niezbędne wsparcie – quad i przyczepa terenowa
W trudnych warunkach terenowych, jakimi były mokradła oraz podmokły teren w okolicach przerwanego wału, pojazdy takie jak quad i przyczepa terenowa okazały się niezbędne. Dzięki nim strażacy mogli łatwiej dotrzeć do miejsca zdarzenia, gdzie ciężki sprzęt nie miałby dostępu. Quad z przyczepą dostarczał worki i piasek, które były kluczowe w procesie uszczelniania wyrwy. Tego typu pojazd, zakupiony przez jednostkę w ubiegłym roku, sprawdził się już w wielu akcjach ratowniczych, zarówno na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, jak i w innych częściach Polski. Dzięki mobilności oraz zdolności poruszania się w trudnym terenie, strażacy byli w stanie skutecznie wykonywać swoje zadania.
Ciągłość działań i zakończenie akcji
Po wykonaniu niezbędnych działań zabezpieczających oraz dostarczeniu materiałów potrzebnych do naprawy wału, zastęp strażaków powrócił do jednostki około północy. Akcja była bardzo dynamiczna, a działania służb ratunkowych koncentrowały się na jak najszybszym usunięciu zagrożenia i minimalizacji skutków przerwania wału. Choć sytuacja została opanowana, wciąż pozostaje pod ścisłym monitoringiem służb, które na bieżąco kontrolują stan wód i wałów przeciwpowodziowych w regionie.
Na miejscu pracowali strażacy z PSP i OSP, żołnierze z WOT, policja i przedstawiciele Wód Polskich.
Informacja: mł.asp. Marcin Wesołowski
Zdjęcia: mł. asp. Paweł Król (KM PSP Elbląg), ogn. Robert Bryl (KP PSP w Nidzicy)