Śledztwo w sprawie powodzi w Jeleniej Górze Cieplicach umorzone
Komunikat prasowy nr 27/2025
Decyzją z dnia 30 maja 2025 r. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze umorzyła śledztwo w sprawie sprowadzenia, w okresie od 14 do 15 września 2024 roku, w Jeleniej Górze, zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, w postaci zalania terenów mieszkalnych, położonych w dzielnicy Cieplice, pomiędzy ulicami: Lubańską, Dworcową, Sobieszowską, Wojewódzką i Sprzymierzonych, poprzez wykopanie koparką przekopu na powierzchni wału, położonego na terenie, pomiędzy ulicą Dworcową a Lubańską, w celu przekierowania wody z terenu jednego z ośrodków wypoczynkowych w Cieplicach, na sąsiadujące ulice, to jest o czyn z art. 163 § 1 pkt 2 k.k.
Jako podstawę umorzenia, prokurator przyjął, art. 17 § 1 pkt 2 kpk, to jest brak ustawowych znamion czynu zabronionego.
W toku prowadzonego postępowania przesłuchano w charakterze świadków: pokrzywdzonych, pracowników ośrodka wypoczynkowego w Jeleniej Górze, a także interweniujących w miejscu zdarzenia funkcjonariuszy Policji i Straży Pożarnej. Zabezpieczono obszerną dokumentację, w tym geodezyjną, dotyczącą obszaru objętego zalaniem. Pozyskano dane dot. sytuacji pogodowej i powodziowej w krytycznym czasie. Zabezpieczono nośniki danych od pracowników ośrodka i poddano je oględzinom.
Następnie, powołano biegłego z zakresu hydrologii, który wydał w tej sprawie opinię, a po dokonaniu jej analizy, na wniosek referenta sprawy, sporządził on także opinię uzupełniającą.
Zarówno z treści opinii jak i oświadczenia Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, jednoznacznie wynika, że pomiędzy ulicą Lubańską, a Dworcową znajduje się grobla, która nie jest wałem przeciwpowodziowym.
Biegły, w wydanej opinii stwierdził, że wykopanie koparką pogłębienia na powierzchni tej grobli i jego skutki, nie miały istotnego wpływu na ilość przepływającej w krytycznym czasie wody.
Natomiast, przyczyną zalania i podtopienia okolicznych terenów była woda pochodząca z innych źródeł.
Były to ekstremalne opady deszczu, powodujące gwałtowny spływ powierzchniowy oraz wzrost stanów wody w całym górnym dorzeczu Bobru. Według biegłego i zebranych dowodów, szczególnie niekorzystna sytuacja wystąpiła w zlewni potoku Młynówka.
Należy podkreślić, że na wodowskazie w Piechowicach, powyżej Cieplic, stan wody przekroczył stan alarmowy o 160 cm, a w Jeleniej Górze o 277 cm. Stany te były wyższe niż w czasie powodzi w 1997 roku, odpowiednio o 40 i 80 cm. Biegły zwrócił także uwagę na fakt, iż powyżej miejsca zdarzenia, znajduje się suchy zbiornik Sobieszów, w którym zgromadzono falę o objętości 6,7 mln m3 wody, co znacznie ograniczyło zalewanie i podtopienia okolicznych nieruchomości.
Zdaniem biegłego, w wyniku działań podjętych na terenie ośrodka wypoczynkowego w Cieplicach oraz jego otoczeniu, a w szczególności pogłębienia koparką, istniejącego już wcześniej obniżenia w wale ziemnym, znajdującym się pomiędzy ulicami Lubańską i Dworcową, a także w wyniku wykopania nasypów naziemnych, wzdłuż zachodniej granicy ośrodka, na przedłużeniu ulicy Dolnośląskiej, nie doszło do sprowadzenia zdarzenia w postaci zalania, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób. Wielkość przepływu wody wywołana tymi działaniami była nieistotna dla zalanych obszarów objętych tym postępowaniem.
Takie ustalenia wynikają nie tylko z opinii biegłego, ale także z obszernie zgromadzonej dokumentacji fotograficznej i filmowej. Ze zdjęć i filmów wynika, że woda przepływająca przez przekop rozlewała się, co prawda, po przeciwnej stronie wału, w stosunku do ośrodka, ale była odbierana przez sztuczne kanały irygacyjne i dalej płynęła, w kierunku rzeki Kamienna, przepustami pod torami i ulicą Sobieszowską.
Dlatego też prokurator uznał, że w tej sytuacji nie doszło do wyczerpania znamion przestępstwa z art.163 § 1 pkt 2 k.k.
Zdarzenia, które były przedmiotem zgłoszenia przez osoby pokrzywdzone, a także powstała sytuacja zagrożenia dla mienia i zdrowia wielu osób w okolicy ulic Lubańskiej, Dworcowej, Sobieszowskiej, Wojewódzkiej, Sprzymierzonych i Książęcej, były bowiem wynikiem ekstremalnych warunków pogodowych, które ukształtowały się w krytycznym czasie, to jest w dniach od 13 do 15 września 2024 roku, na tym terenie i skutkowały nagromadzeniem się wód opadowych w miejscu zdarzenia.
Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna.
Rzecznik prasowy
Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze
Ewa Węglarowicz-Makowska