W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Przypadek Alexandra Jonesa – od zera do antybohatera. #PowiedzSprawdzam i dowiedz się kim jest król fejków*

12.08.2022

Od prezentera radiowego do internetowego króla dezinformacji. Upadek Alexa Jonesa - propagatora teorii spiskowych o Nowym porządku świata (NWO), szefa InfoWars i największego siewcy fake newsów – pokazuje, jak nieprawdziwe informacje szerzone w Internecie mogą zniszczyć życie niejednego człowieka. Zakończył się właśnie proces o zniesławienie i straty moralne, jaki wytoczyli Jonesowi mieszkańcy miasta Newton w stanie Connecticut.

Element graficzny przedstawiający Alexa Jonesa z sali sądowej oraz zrzuty ekranów z nagłówkami artykułów poświęcony strzelaninie w szkole w Newton.

*Felieton – zawiera opinie i oceny. 


 

 

Koncepcja projektu #PowiedzSprawdzam pozostaje niezmienna od momentu jego powstania. Jesteśmy grupą osób, które chciały nawiązać dialog z internetowym światem teorii spiskowych. Wbrew twierdzeniom naszych oponentów, nigdy nie deklarowaliśmy chęci zamykania im ust. Mimo, iż nasza publicystyka jest ulubionym celem dobrze zorganizowanych grup hejterskich, lubujących się w atakach ad hominem, staramy się nie odbijać piłeczki i nie prowadzić kampanii wobec konkretnych osób z tego środowiska. Osobiste ataki mające na celu destrukcję charakteru i intencji naszych vis-à-vis uważamy za niewłaściwe i niepotrzebne. To prawda, że kilkukrotnie opisywaliśmy popularnych kolporterów fake newsów. Są to osoby powszechnie znane. Ludzie, którzy wyrastają ponad spiskową przeciętność. Mimo, iż Polska galeria półprawd obfituje w niewątpliwe znamienitości, kolejni adepci tej formy zabijania wolnego czasu zgłaszają swój akces. Jednak nasz dzisiejszy materiał nie skupia się na młodym padawanie doskonalącym umiejętności w sztuce zwanej fake news. Sylwetka, którą chcemy wam przedstawić to niekłamany król dezinformacji i pierwsze pióro prozy spiskowej. Kurtyna w górę, bo… na scenie pojawia się nie kto inny, jak pan Alex Jones we własnej osobie. Werble!

Początki króla teorii spiskowych

Alexander Emerick Jones jest prawdziwym kowbojem nie tylko ze względu na swoje skrajne poglądy. Jones jest Teksańczykiem z krwi i kości. Podobnie jak bezkompromisowi rewolwerowcy z Dzikiego Zachodu, rozwiązujący liczne dysputy przed miejscowym saloonem w samo południe, Alex nie lubi brać zakładników. Jego opinie są wynikiem skrajnej nieufności wobec polityków i dużych korporacji. Już w latach 90. XX wieku Jones stał się prekursorem poddawania pod wątpliwość wszystkiego i każdego. Ogromny wpływ na jego ultra sceptycyzm wobec establishmentu politycznego miały wydarzenia, do jakich doszło podczas oblężenia WACO w 1993 roku. Po tragicznych wydarzenia w Teksasie, Alex uznał, że jego głos musi rozbrzmieć w odbiornikach wszystkich amerykanów. Po zakończeniu liceum Jones znalazł angaż w telewizji publicznej w Austin, w której nie zagrzał długo miejsca. W 1996 roku odnalazł swój azyl w rozgłośni radiowej KJFK, gdzie propagował teorię Nowego porządku świata (NWO). Po zaledwie 3 latach został doceniony przez mieszkańców Austin, którzy wybrali go najlepszym prowadzącym w ich mieście. Mimo popularności stacja radiowa postanowiła zwolnić go z pracy zarzucając brak zróżnicowanej tematyki jego programów. Według zainteresowanego prawdziwym powodem zakończenia angażu w KJFK była jego kampania skierowana przeciwko prezydentowi Clintonowi.

Sam sobie sterem

Jones nie miał zamiaru składać wniosku o zasiłek dla bezrobotnych. W mgnieniu oka wykorzystał znaną mu niszę. W 1999 roku wraz ze swoją żoną Kelly stworzył legendarny portal InfoWars. Jego spiskowy potencjał został uwolniony. Status szefa pozwalał decydować o każdym aspekcie funkcjonowania platformy. Dotychczasowe doświadczenia i relatywny sukces w mediach uświadomiły mu, że ludzie potrzebują ucieczki od syntetycznego światka serwisów informacyjnych. Przekazywanie faktów było reliktem przeszłości. Modus operandi Jonesa był dziecinnie prosty. Skoro ani on, ani jego odbiorcy nie byli zainteresowani informacjami, wystarczyło chwycić jeden z krajowych dzienników i rzucić okiem na tematy z pierwszej strony. Następnie podważyć informację przy użyciu wyświechtanych frazesów na temat wpływowej kabały działającej pod auspicjami wielkiego biznesu, polityków i agencji informacyjnych. Ta nieskomplikowana formuła pozwoliła Panu Jonesowi na zbudowanie spiskowego imperium. W listopadzie 2016 roku strona internetowa InfoWars przyciągnęła około 10 mln odwiedzających. Nawet światowi potentaci kalibru Newsweeka przegrywali z Jonesem i jego definicją informacji. Mimo, iż portal kipiał od nadmiaru półprawd, pomówień i nieuzasadnionych oskarżeń niewielu dziennikarzy i reporterów miało ochotę na otwarty konflikt z Teksańczykiem. Jones traktował krytykę środowiska jako walidację swojej działalności. Z drugiej strony wierni fani widzieli w nim ostatni bastion prawdy. Człowieka stojącego samotnie w opozycji do niewiarygodnych propagandzistów ze świata mass mediów. Żadna teoria nie była zbyt niedorzeczna dla szefa InfoWars i jego oddanej publiczności. Jednak kilka z jego tyrad trafiło do spiskowej galerii sław, o czym za chwilę.

Najlepsze z najlepszych

Audycje i programy Alexa Jonesa to prawdziwa kopalnia dezinformacyjnych diamentów. Siłując się na kompilację hitów wszechczasów docieramy do konkluzji, iż zakres działania powiedzeń staropolskich ma jednak swój kres. Gdy chodzi o dorobek króla dezinformatorów – od przybytku głowa jednak potrafi rozboleć.

  • Zacznijmy od teorii tak niedorzecznej, że aż komicznej. Według Jonesa rząd USA systematycznie zanieczyszcza ujęcia wody chemikaliami. Nasuwa się pytanie: w jakim celu. Otóż enigmatyczne toksyny wytworzono w celu zmiany orientacji seksualnej Amerykanów. Tak, picie kranówki sprawi, że poczujemy pociąg do przedstawicieli tej samej płci. Ale to nie wszystko. Po kilku latach pojawił się nowy wątek tej intrygującej teorii. Nadmiar chemikaliów o „zabarwieniu” homoseksualnym spowodował bezprecedensowy wzrost populacji żab gejów. Amatorów nadinterpretacji informujemy, że jakiekolwiek dywagacje na temat ukrytego przesłania są w tej sytuacji zbędne. Alex Jones mówił o rechoczących płazach zamieszkujących okolice zbiorników wodnych. W jaki sposób żaby komunikują swoją orientację seksualną? Pewne pytania powinny pozostać bez odpowiedzi.
  • Ingerencje środowiskowe jakich dopuszczają się waszyngtońscy biurokraci nie ograniczają się do wpływania na życie randkowe płazów. Dzięki bliżej nieokreślonym źródłom z agencji niewiadomej pan Jones uzyskał informację, iż amerykańska armia posiada technologię pozwalającą na wytwarzanie i kontrolowanie trąb powietrznych. Niestety na tym nie koniec. W październiku 1998 roku mieszkańcy Teksasu znaleźli się w dosłownym oku cyklonu, a dokładnie dwóch cyklonów. Huragany Madeline i Lester przesuwające się nad południowymi Stanami spowodowały liczne podtopienia i powodzie. Według meteorologów była to konsekwencja naturalnie występujących zjawisk pogodowych. Jak łatwo się domyślić była to typowa kaczka dziennikarska. Prawdziwym winowajcą były Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych. Tak, drodzy czytelnicy, amerykańscy piloci potrafią okiełznać moc cyklonu. Jedynym czego brakuje tej koncepcji jest logo Marvela i tło muzyczne w postaci utworu „Riders on the Storm” legendarnej grupy The Doors.
  • Legendarny kanclerze Niemiec Otto von Bismarck powiedział, że „im ludzie wiedzą mniej o powstawaniu kiełbas i praw tym lepiej śnią”. Po niemal 150 latach Alex Jones dorzuca do tego zestawienia pizzę. Przynajmniej tą powstającą w pizzerii należącej do pani Hilary Clinton. Według rewelacji InfoWars była Pierwsza dama oraz jej najbliżsi współpracownicy tworzyli grupę handlarzy żywym towarem. Ich tajna siedziba znajdowała się w pizzerii Comet Ping Pong w Waszyngtonie. Mimo, iż Jones wysoko zawiesza sobie poprzeczkę niedorzeczności za każdym razem pokonuje ją bez najmniejszego wysiłku. Lecz nawet on nie potrafił oprzeć się uczuciu, że tej historii brakuje elementu określanego mianem „trzyma się kupy”. Poziom absurdu „pizzagate” zmusił samego króla fake newsów do jednej z nielicznych refleksji na temat treści jakie przekazuje swoim odbiorcom. Koniec końców Alex Jones przeprosił za kolportaż teorii spiskowej i przyznał, że to kompletna bzdura.
  • Teraz gratka specjalnie dla fanów technologii mobilnych. Alex Jones jest człowiekiem światłym, a co za tym idzie zna się na wielu rzeczach (tak wielu, że prawie wszystkich). Dlatego, jako jeden z pierwszych ostrzegał o szkodliwości technologii mobilnej piątej generacji, którą zbudowała NASA przy wsparciu loży masońskiej. Wzrok was nie myli, to wolnomularze wymyślili 5G, żeby przejąć kontrolę nad światem. Jakby tego było mało nowy standard powoduje choroby nowotworowe i liczne mutacje. Aby ocalić świat przed rychłą zagładą Jones uznał, że najwyższa pora, aby przekuć słowa w czyny. W odpowiedzi na ten egzystencjalny kryzys InfoWars oferuje koszulkę z nadrukiem o treści „5G zabija”. Problem rozwiązany. W ramach powrotu do świata fizycznego przypominamy, iż brak jest wiarygodnych dowodów naukowych potwierdzających negatywny wpływ PEM na zdrowie (także PEM emitowanego przez stacje bazowe działające w standardzie 5G).

Ostatnia teoria spiskowa jaką chcieliśmy wam przekazać prawdopodobnie zdefiniuje karierę Alexa Jonesa. 14 grudnia 2012 roku w Szkole Podstawowej Sandy Hook w stanie Connecticut doszło do masakry, podczas której zginęło 26 osób. Większością ofiar byli sześcio- i siedmioletni uczniowie placówki. Wymiar tragedii natchnął Jonesa do głębokiej kontemplacji. Niestety konkluzje, jakie wyciągnął z masakry w Newton przerosły w swojej bezczelności wszystko, co do tej pory wyemitowało InfoWars. Według szefa portalu do strzelaniny nigdy nie doszło, a nagrania wideo z przebiegu zdarzenia to nic więcej jak materiały propagandowe, w których wykorzystano zawodowych aktorów. Dzięki skrupulatnie zaplanowanemu spiskowi, rząd USA chciał ograniczyć prawo do posiadania broni wynikające z Drugiej Poprawki do Konstytucji. Kampania kłamstw i bezpodstawnych oskarżeń jaką Alex Jones skierował przeciwko zamordowanym i ich rodzinom wywołała daleko idące konsekwencje. Najbardziej fanatyczni wyznawcy InfoWars wiedzieli co muszą zrobić. Część pogrążonych w żałobie rodzin stała się celem ich ataków. Dekada upokorzeń, gróźb i oskarżeń odcisnęła na nich głębokie piętno. Mieszkańcy Newton postanowili szukać sprawiedliwości na drodze prawnej. Proces o zniesławienie i straty moralne, jaki wytoczyli Jonesowi zakończył się zaledwie kilka dni temu. Ława przysięgłych uznała go winnym i nakazała wypłatę odszkodowania w wysokości 4,1 mln dolarów dla każdej z pokrzywdzonych rodzin. 30 lipca 2022 roku imperium medialne zbudowane przez cesarza dezinformacji ogłosiło bankructwo. Przedsiębiorstwo Free Speech Systems, LLC skupiające wszystkie projekty Jonesa poniosło sromotną klęskę. Jednym z wydarzeń, które przyczyniły się wyroku skazującego była kuriozalna pomyłka obrońców Jonesa. Jego prawnicy przesłali stronie przeciwnej korespondencję elektroniczną, którą oskarżony prowadził przez ostatnie dwa lata. Treść ujawnionych konwersacji podważyła wiarygodność zeznań, które Teksańczyk złożył w trakcie procesu. Również historia o kiepskiej sytuacji finansowej jego przedsiębiorstwa miała niewiele wspólnego z prawdą. Wydaje się, że rzeczywistość, z którą Alex Jones prowadził otwartą wojnę w końcu go dopadła.

Wolność słowa jest terminem, który wykracza poza ramy legislacyjne. To idea gwarantująca prawo do swobodnej wypowiedzi każdemu obywatelowi. 15 grudnia 1791 roku Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił Pierwszą Poprawkę do Konstytucji. Zgodnie z treścią kodyfikacji władza prawodawcza „nie ustanawia ustaw wprowadzających religię lub zabraniających swobodnego wykonywania praktyk religijnych; ani ustaw ograniczających wolność słowa lub prasy, lub naruszających prawo do pokojowych zgromadzeń i wnoszenia do rządu petycji o naprawę krzywd”. Mimo, iż upłynęło ponad 230 lat od jej uchwalenia Pierwsza Poprawka do Konstytucji USA stanowi punkt odniesienia dla legislatorów na całym świecie.

Określenie tego co wolno, a czego nie wolno mówić jest karkołomnym przedsięwzięciem. Jakakolwiek ingerencja w swobody obywatelskie powinna być wynikiem długotrwałej debaty społeczno-politycznej. Rozwój technologiczny zmienił wiele aspektów naszego życia. Świat rozrywki i sektor handlowy od dłuższego czasu rozumieją, iż ich przyszłość znajduje się w wirtualnym świecie Internetu. Zakup pralki podczas seansu najnowszej produkcji z Hollywood z perspektywy własnej kanapy? To co jeszcze trzy dekady temu było pomysłem na powieść z gatunku science fiction, w 2022 roku nazywamy typowym czwartkowym popołudniem. Rewolucja technologiczna zmieniła również sposób, w jaki prowadzimy szeroko rozumianą debatę. Twitter i Facebook stały się de facto skwerem publicznym za pośrednictwem, którego wielu artystów, naukowców czy polityków prowadzi dialog z każdym, kto chce ich słuchać. Pragmatyzm jaki zapewniają social media w kontaktach międzyludzkich być może nie jest kijem, ale z pewnością posiada dwa końce. Ilość informacji, plotek i opinii, do których mamy dostęp nie ma precedensu.

Niestety to, co jedni rozumieją jako plotkę lub opinię, inni mogą przyjąć za prawdę objawioną. Rozmycie pewnych definicji jest naturalną konsekwencją autostrady informacyjnej jaką stały się media elektroniczne. W dobie Internetu nikt z nas nie jest do końca pewien kogo i co charakteryzuje termin „media”. Czy informacja opatrzona komentarzem staje się opinią? Czy plotka niezgrabnie skorelowana z faktycznym wydarzeniem może być uznana za informację? Wydaje się, że jest to zagadnienie z pogranicza lingwistyki i filozofii. Zagadnienie, którego rozstrzyganie nie leży w naszych kompetencjach. Jednak ciekawy przypadek Alexa Jonesa nie jest skomplikowanym zagadnieniem wymagającym wiedzy eksperckiej. Pan Jones to prawdziwy medialny nonkonformista. Jeżeli wszystkie agencję informacyjne twierdzą, że pomarańczowi zaatakowali niebieskich, szef InfoWars wnioskuje, że tak naprawdę to niebiescy napadli na pomarańczowych. Na dodatek korzystali podczas swej agresji ze wsparcia finansjery z NWO i tajnej rządowej broni, która wywołuje syndrom niespokojnych nóg.

Być może dla zdecydowanej większości z nas taka interpretacja wydałaby się kompletną abstrakcją. Jednak w przypadku strzelaniny w Sandy Hook, grupa uzależnionych od teorii spiskowych odbiorców Alexa Jonesa postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i szykanować ludzi, którzy stracili potomstwo w tej bezsensownej zbrodni. Przez prawie 30 lat Pierwsza Poprawka do Konstytucji USA była tarczą, za którą chował się król dezinformacji, a konsekwencje jego urojeń i fobii były zarezerwowane dla innych. On tylko wyrażał swoje opinie. Przecież nie chciał skrzywdzić żadnego mieszkańca Newton. Nie miał złych intencji nawet wtedy, kiedy nazywał ich aktorami symulującymi żałobę po śmierci nieistniejących dzieci. Albo wtedy, kiedy zarzucał rodzinom zamordowanych uczniów udział w rządowym spisku mającym na celu rozbrojenie Amerykanów i poddanie ich totalitarnej władzy. To zaledwie kilka niewinnych kłamstw wypowiedzianych w imię wolności słowa. Jednak ten argument również ma swoje granice. To co zrobił Jones miało niewiele wspólnego z wygłaszaniem opinii. Napiętnowanie małej grupy zwykłych Amerykanów jako wichrzycieli działających na polecenie skorumpowanego rządu było podyktowane partykularnym interesem szefa InfoWars. Chodziło wyłącznie o zaspokojenie spiskowego apetytu jego odbiorców.

Być może ten wyrok uświadomi Jonesowi, że taśmowa produkcja kłamstw nie jest dziennikarstwem, a szczucie sfrustrowanych spiskowców na niewinnych ludzi nie jest wyłącznie opinią. Ciężko ocenić intencje króla dezinformacji, ale w trakcie procesu przeprosił wszystkie rodziny, które przez ponad dekadę szykanowali widzowie InfoWars. Stwierdził, że z upływem czasu zrozumiał swój błąd i ma pewność, że masakra w Sandy Hook nie była spiskiem. Nigdy nie jest za późno na poprawę. Mamy pana na oku panie Jones.

 


O projekcie

Projekt „Sprawna telekomunikacja mobilna jako klucz do rozwoju i bezpieczeństwa" realizowany przez KPRM we współpracy z Instytutem Łączności - Państwowym Instytutem Badawczym w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa Działanie 3.4. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości Polaków w zakresie działania, wykorzystania, bezpieczeństwa i znaczenia mobilnych sieci telekomunikacyjnych, a tym samym usług (w tym publicznych) opartych o te sieci. W ramach projektu zrealizowane zostaną działania w następujących obszarach: walka z dezinformacją, edukacja, podstawy prawne procesu inwestycyjnego, bezpieczeństwo i jakość życia.

Wideo

{"register":{"columns":[]}}