W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.

Wyjście do Muzeum Stanisława Wyspiańskiego

Plakat informacyjny o wyjściu do Muzeum Wyspiańskiego w dniu 14.03.2023. Po prawej stronie ,na kremowym tle informacja tekstowa w kolorze czarnym. Po lewej stronie zdjęcie obrazu Stanisława Wyspiańskiego pt. Autoportret z żoną.

14. 03 .2023 r. grupka entuzjastek twórczości Stanisława Wyspiańskiego wybrała się do muzeum biograficznego, mieszczącego się w budynku dawnego spichlerza z XVIII w., przy placu Sikorskiego 6.

Druga odsłona wystawy stałej w tym muzeum to ponad 150 wyjątkowych dzieł. Na parterze wychowanki BSA zobaczyły m. in. portrety własne Stanisława Wyspiańskiego, słynny „Autoportret z żoną” z 1904 r., wizerunki dzieci – „Śpiący Mietek”, „Helenka z wazonem”, portrety znajomych, prace przedstawiające miejskie pejzaże z kopcem Kościuszki w tle oraz krajobrazy podkrakowskich miejscowości, do których artysta jeździł wraz z najbliższymi.

Na pierwszym piętrze duże wrażenie na wszystkich wywarły wielkoformatowe projekty witraży do okien kościoła Franciszkanów, piękne pastelowe kwiaty do polichromii tej świątyni, model „Akropolis” oraz wspaniały, namalowany farbami olejnymi obraz „Planty o świcie” z 1894 r.

W podziemiu muzeum natomiast w salach „Księgi moje” i „Metamorfozy” dziewczęta z zainteresowaniem obejrzały cenne pamiątki m. in. księgozbiór własny Wyspiańskiego, rękopisy, pierwodruki dzieł literackich oraz teatralia.

Miłą niespodzianką dla wychowanek BSA były także okulary VR, dzięki którym mogły wybrać się na wirtualny spacer po Krakowie śladami mistrza oraz zajrzeć do wnętrza kościoła oo. Franciszkanów.

Wyjście do Muzeum Stanisława Wyspiańskiego okazało się ciekawą podróżą w przeszłość, przybliżającą spuściznę artystyczną najwybitniejszego malarza, dramatopisarza i reformatora teatru polskiego modernizmu. To z pewnością nie był stracony czas.

 

Zdjęcia (4)

{"register":{"columns":[]}}