W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

List Ambasadora z okazji 76 rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau

27.01.2021

Auschwitz Bulletin 2021

27 stycznia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamieci o Holocauście. Przypada on jak co roku w rocznicę wyzwolenia Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau.

Z tej okazji publikujemy list Ambasadora Marcina Czepelaka, który ukazał się w Holandii w najnowszym numerze Auschwitz Bulletin.


Dziecko ma prawo chcieć, upominać się, żądać – ma prawo wzrastać i dojrzewać, a dojrzawszy, rodzić owoce” - Janusz Korczak

Podczas mojej dotychczasowej misji Ambasadora w Królestwie Niderlandów miałem możliwość i zaszczyt uczestniczenia w licznych wydarzeniach upamiętniających tragiczne lata II wojny światowej. Jednak doświadczeniem, które mnie jako ojca małych dzieci, najbardziej wzruszyło i zapadło w pamięć, była wizyta w Kamp Vught, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający deportacje żydowskich dzieci z Holandii do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Sobibór, w którym zostały zgładzone niemal natychmiast po przybyciu na miejsce. Były wśród nich niemowlęta i kilkulatki, które miały przed sobą całe życie.

27 stycznia 2021 r. obchodzić będziemy 76. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Ze względu na pandemię koronawirusa obchody wyjątkowo nie odbędą się na terenie Miejsca Pamięci, ale w przestrzeni internetowej (relacja dostępna będzie na stronach www.auschwitz.org oraz 76.auschwitz.org, a także na kanale YouTube: Miejsca Pamięci). Głównym motywem obchodów tej rocznicy będzie właśnie los dzieci w Auschwitz. Szacuje się, że do tego obozu deportowanych zostało co najmniej 232 tys. dzieci, z których ok. 216 tys. stanowili Żydzi, 11 tys. Romowie, a ok. 3 tys. Polacy. Kiedy w styczniu 1945 r. obóz został wyzwolony, na jego terenie przebywało nieco ponad 700 dzieci. Dzieci, których doświadczeniem powinna być beztroska i zabawa, a nie koszmar „machiny śmierci”, który naznaczył ich całe, dorosłe również, życie. „Nigdy świat dorosłych – przecież tak często niesprawiedliwy i okrutny – nie objawił tak bardzo swojej bezduszności, swojego zła – powiedział dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr Cywiński. – Tego się nie da usprawiedliwić żadną ideologią, żadnymi rozliczeniami, żadną polityką.”

Postawy dorosłych wobec dziecięcej tragedii II wojny światowej były bardzo różne. Byli tacy, którzy odwracali wzrok, gdyż w obliczu osobistych dramatów zobojętnieli na los najmłodszych i tacy, którzy aktywnie przyczynili się do tragedii niejednego dziecka. Na szczególną pamięć i uwagę zasługują jednak Ci, którzy z narażeniem własnego życia starali się za wszelką cenę pomagać bezbronnym. Jedną z tych osób była Irena Sendler, polska pielęgniarka, działaczka ruchu oporu, której wraz z grupą zaprzyjaźnionych osób udało się wyprowadzić z Getta Warszawskiego, a następnie umieścić w polskich rodzinach, klasztorach i sierocińcach około 2500 żydowskich dzieci. Większość z nich przeżyła wojnę, a instytut Yad Vashem w 1965 roku przyznał Irenie Sendler tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

Żydowskie dzieci pomagał ratować także Henryk Sławik. Wraz z węgierskimi współpracownikami – między innymi József Antall (senior) i kardynał Jusztinián Serédi – utworzyli w pod Budapesztem sierociniec – oficjalnie “Dom Sierot Polskich Oficerów”, w którym ukrywały się także żydowskie dzieci. Co ciekawe, potajemnie zorganizowano dla nich także naukę hebrajskiego i Tory. Poszukiwany przez Gestapo Sławik odmówił wyjazdu do Szwajcarii, twierdząc, że nie może opuścic tych, którymi się opiekował. Aresztowany został zamordowany w obozie koncentracyjnym w Mauthausen w 1944 r.

Historie Sendlerowej i Sławika poznalismy długo po zakończeniu II wojny światowej. Podobnie dopiero kilka lat temu odkryto działalność tzw. “Grupy Ładosia”, czyli polskich dyplomatów w Szwajcarii. Przy wsparciu polskiego rządu emigracyjnego w Londynie oraz organizacji żydowskich przez niemal 3 lata produkowali oni fałszywe paszporty Paragwaju, Urugwaju, Peru, Salwadoru, Hondurasu i Haiti, aby umożliwić zamkniętym w gettach żydowskim rodzinom ich opuszczenie pod pozorem “powrotu” do Ameryki Łacińskiej. Najwyższy odsetek osób, którym udało się przeżyć dzięki tym fałszywym paszportom, stanowili Żydzi z Holandii, wśród których znalazło się kilkaset dzieci. Aby upamiętnić ich działania polski parlament ogłosił rok 2021 rokiem Grupy Ładosia.

Szczególnym wreszcie przykładem niezłomnej postawy wobec eksterminacji żydowskich dzieci jest historia pedagoga i pisarza Janusza Korczaka – założyciela i prowadzącego „Dom Sierot” dla dzieci żydowskich w Warszawie. W 1942 r., pomimo szansy na ucieczkę, postanowił nie opuszczać swoich podopiecznymi z domu dziecka. Razem z nimi został wywieziony do obozu w Treblince, razem z nimi został tam zamordowany.

Treblinka, była kolejnym po Sobiboże i Belżcu obozem zbudowanym i zarzadzanym przez SS, przeznaczonym do eksterminacji polskich Żydów z terenów okupowanych przez III Rzeszę w ramach tzw. ,,Einzatz Reinhardt”.  To właśnie w Treblince zamordowano większość osób zamkniętych przez niemieckie władze okupacyjne w gettcie warszawskim. W tym kontekście ponownie apeluję o zwrócenie szczególnej uwagi na język i niestosowanie wprowadzającego w błąd określenia „polskie obozy koncentracyjne”. Wypacza ono prawdę o jednej z największych tragedii XX wieku, skrywa odpowiedzialność sprawców i rani ofiary.

Dziecko ma prawo chcieć, upominać się, żądać – ma prawo wzrastać i dojrzewać, a dojrzawszy, rodzić owoce” - słowa Janusza Korczaka sprzed ponad 80 lat dzisiaj wydają się dziś oczywiste i niepodlegające dyskusji. A jednak konflikty zbrojne, zamachy i katastrofy, których ofiarą często padają dzieci, mają miejsce również teraz – w XXI wieku. Niech obojętność na los dziecka nie będzie naszym udziałem. To od nas dorosłych zależy, czy nasze dzieci będą mogły „wzrastać, dojrzewać i rodzić owoce” pamiętajmy o tej lekcji, również przy okazji obchodów wyzwolenia obozu w Auschwitz.

Marcin Czepelak, Ambasador RP w Hadze


Het kind heeft het recht te willen, te manen, te eisen … het heeft het recht  te groeien, te rijpen en eenmaal gerijpt, vruchten af te werpen” Janusz Korczak

Tijdens mijn huidige missie als ambassadeur van Polen in het Koninkrijk der Nederlanden heb ik de kans en de eer gehad om deel te nemen aan tal van evenementen ter herdenking van de tragische jaren van de Tweede Wereldoorlog. De gebeurtenis die mij als vader van jonge kinderen echter het meest raakte, was een bezoek aan Kamp Vught, waar een monument staat ter nagedachtenis aan de deportatie van joodse kinderen uit Nederland naar het Duitse nazivernietigingskamp Sobibór, waar ze vrijwel direct na hun aankomst werden vermoord. Onder hen waren baby's, peuters en kleuters die hun hele leven nog voor zich hadden.

Op 27 januari 2021 herdenken wij de bevrijding van het Duitse nazi-concentratie- en vernietigingskamp Auschwitz-Birkenau, die 76 jaar geleden plaatsvond. Vanwege de coronaviruspandemie zal de ceremonie bij uitzondering niet plaatsvinden op de Memorial, maar op internet (de verslaggeving zal beschikbaar zijn op de websites www.auschwitz.org en 76.auschwitz.org evenals op het YouTube-kanaal: Miejsca Pamięci (vert. Memorials).

Het hoofdthema van deze ceremonie zal het lot van de kinderen in Auschwitz zijn. Naar schatting werden minstens 232.000 kinderen naar dit kamp gedeporteerd, waarvan ongeveer 216 duizend van Joodse afkomst, 11 duizend Roma, en ongeveer 3.000 Polen. Toen het kamp in januari 1945 werd bevrijd, verbleven daar meer dan 700 kinderen. Kinderen wier ervaring zorgeloos en leuk had moeten zijn, en niet de nachtmerrie van de "doodsmachine" die hun hele volwassen leven heeft getekend. "Nooit heeft de wereld van volwassenen - zo vaak oneerlijk en wreed - haar meedogenloosheid en wreedheid zó onthuld," zei dr. Piotr Cywiński, directeur van het Auschwitz Museum. “Dit kan door geen enkele ideologie, afrekening of politieke overtuiging gerechtvaardigd worden. "

De houdingen van volwassenen tegenover de tragedie van de kinderen in de Tweede Wereldoorlog waren heel verschillend. Er waren er die wegkeken, omdat ze ondanks persoonlijke tragedies onverschillig waren geraakt voor het lot van de jongsten, en degenen die actief hebben bijgedragen aan de tragedie van menig kind. Degenen die, met gevaar voor eigen leven, koste wat het kost, de weerlozen probeerden te helpen, verdienen speciale gedachtenis en aandacht. Een van deze mensen was Irena Sendler, een Poolse verpleegster, verzetsactiviste, die samen met een groep vrienden erin slaagde om het getto van Warschau te verlaten en vervolgens ongeveer 2500 Joodse kinderen in Poolse gezinnen, kloosters en weeshuizen onder te brengen. De meesten van hen hebben de oorlog overleefd en in 1965 kende het Yad Vashem-instituut Irena Sendler de titel van Rechtvaardige onder de Volkeren toe. De Joodse kinderen werden ook door de hulp van Henryk Sławik gered. Samen met Hongaarse medewerkers - waaronder József Antall (senior) en kardinaal Jusztinián Serédi - richtten ze een weeshuis op in de buurt van Boedapest - officieel het "Poolse officiersweeshuis", waar ook Joodse kinderen ondergedoken zaten. Interessant was dat er in het geheim Hebreeuwse en Thora-lessen voor hen werden georganiseerd. Gezocht door de Gestapo, weigerde Sławik naar Zwitserland te gaan, bewerend dat hij degenen voor wie hij zorgde niet kon verlaten. Hij werd gearresteerd en is in 1944 in concentratiekamp Mauthausen vermoord.

We leerden de verhalen van Sendler en Sławik lang na het einde van de Tweede Wereldoorlog kennen. Evenzo werd pas enkele jaren geleden het werk ontdekt van de zogenaamde "Ładoś-groep”, ofwel Poolse diplomaten in Zwitserland. Met de steun van de Poolse regering in ballingschap in Londen en Joodse organisaties, produceerden ze bijna drie jaar lang valse paspoorten van Paraguay, Uruguay, Peru, El Salvador, Honduras en Haïti om Joodse families in getto's te laten vertrekken onder het mom van "terugkeer" naar Latijns-Amerika. Het hoogste percentage van degenen die dankzij deze valse paspoorten konden overleven, waren Joden uit Nederland, onder wie enkele honderden kinderen. Om hun acties te herdenken, kondigde het Poolse parlement 2021 het jaar van de Ładoś-groep aan.

Een bijzonder voorbeeld van een onbezweken houding ten opzichte van de uitroeiing van Joodse kinderen is tenslotte het verhaal van de pedagoog en schrijver Janusz Korczak - de oprichter en eigenaar van het "Weeshuis" voor Joodse kinderen in Warschau. In 1942 besloot hij, ondanks de kans om te ontsnappen, zijn beschermelingen uit het weeshuis niet in de steek te laten. Samen met hen werd hij naar het kamp in Treblinka gedeporteerd en daar vermoord. Treblinka was het volgende kamp, ​​na Sobibor en Bełżec, gebouwd en beheerd door de SS, bedoeld voor de uitroeiing van Poolse Joden onder de codenaam "Einsatz Reinhardt" uit de gebieden die door het Derde Rijk werden bezet. Het was in Treblinka dat de meeste mensen die door de Duitse bezettingsautoriteiten in het getto van Warschau gevangenzaten, werden vermoord. In deze context verzoek ik nogmaals om speciale aandacht voor de taal en om de misleidende term "Poolse concentratiekampen" niet te gebruiken. Het verdraait de waarheid over een van de grootste tragedies van de 20e eeuw, verbergt de verantwoordelijkheid van de daders en schaadt de slachtoffers.

“Het kind heeft het recht te willen, te manen, te eisen … het heeft het recht  te groeien, te rijpen en eenmaal gerijpt, vruchten af te werpen” - de woorden van Janusz Korczak van meer dan 80 jaar geleden lijken vandaag vanzelfsprekend en onbetwistbaar. En toch vinden, vandaag de dag, in de 21e eeuw, nog steeds gewapende conflicten, aanvallen en rampen plaats, waar kinderen vaak het slachtoffer van worden. Laten we niet onverschillig staan ​​tegenover het lot van het kind. Het is aan ons volwassenen of onze kinderen in staat zullen zijn “te groeien, te rijpen en eenmaal gerijpt, vruchten af te werpen” laten we deze les in herinnering houden, ook ter gelegenheid van de viering van de bevrijding van het kamp Auschwitz.

Marcin Czepelak, Ambassadeur van de Republiek Polen

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}