Pożar poddasza przy ul. św. Urbana 11 w Zabrzu

18.06.2025

W centrum kadru znajduje się wielopiętrowa kamienica, z której spod dachu wydobywa się dym. Po lewej stronie dominuje duży czerwony wóz strażacki z wysuniętą drabiną. Na końcu drabiny, wysoko nad ziemią, widoczny jest strażak w koszu, obsługujący działko wodne, z którego wydobywa się strumień wody skierowany w stronę budynku. Z kosza unosi się również dym. Na pierwszym planie widać również fragment drugiej drabiny mechanicznej, a w jej koszu znajdują się strażacy. Na dole zdjęcia, pośrodku, znajduje się grupa strażaków ubranych w pełne umundurowanie. Ich hełmy mają włączone latarki, a na plecach widać aparaty powietrzne. Wokół nich widać rozłożone węże strażackie. Poniżej budynku widoczne są znaki drogowe: strzałka wskazująca ruch jednokierunkowy, znak zakazu zatrzymywania się oraz ograniczenie prędkości do 30 km/h. W tle widać inne budynki i gęste korony drzew, częściowo oświetlone. Cała scena jest oświetlona przez światła pojazdów ratowniczych i latarki strażaków, co tworzy intensywną atmosferę akcji.

18 czerwca 2025 r. o godzinie 00:05 zabrzańscy strażacy otrzymali informację o pożarze poddasza w budynku mieszkalnym wielorodzinnym przy ulicy Św. Urbana. Na miejsce zadysponowano 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Zabrza. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, ze względu na szybkość rozprzestrzeniania się pożaru, dowódca akcji zadysponował kolejne zastępy. Zadysponowano dodatkowo zastępy z Rudy Śląskiej, Gliwic, Katowic i OSP z terenu miasta Zabrze.

Strażacy na miejscu zdarzenia zastali objęte pożarem poddasze budynku wielorodzinnego. Występowało silne zadymienie na klatce schodowej oraz w mieszkaniach na wyższych kondygnacjach. Natychmiast przystąpiono do ewakuacji mieszkańców oraz działań gaśniczych. Podczas ewakuacji po drabinie mechanicznej jedno z dzieci poinformowało strażaka, że w mieszkaniu został jego ojciec. Strażacy weszli do mieszkania, gdzie odnaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Osoba poszkodowana została ewakuowana na zewnątrz budynku i przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego – mężczyzna odzyskał przytomność i został zabrany do szpitala.

Z budynku strażacy ewakuowali łącznie 23 osoby (w tym piętnaścioro dzieci), z czego 14 osób musiało być ewakuowanych przy pomocy drabiny mechanicznej. 11 osób opuściło budynek przed przybyciem jednostek ochrony przeciwpożarowej.

Po opanowaniu ognia konieczne było przeprowadzenie prac rozbiórkowych nadpalonej konstrukcji dachu. Obecny na miejscu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wyłączył obiekt z użytkowania, w związku z czym ewakuowani mieszkańcy udali się do lokalu zastępczego zorganizowanego przez Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Część rodzin nie potrzebowała lokali zastępczych, gdyż schronienie znaleźli u rodziny.

Dzięki szybkiej, sprawnej, ale również bardzo wyczerpującej akcji strażacy nie dopuścili do rozprzestrzenienia się ognia na sąsiednie budynki oraz na część mieszkalną znajdującą się na niższych kondygnacjach.

W działaniach brało udział łącznie 14 zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Zabrza, sąsiednich miast oraz jednostek OSP z terenu miasta Zabrze. Akcja została zakończona przed godziną 6 rano.

Opracowanie: mł. bryg. Wojciech Strugacz - KM PSP Zabrze, Zdjęcia: KM PSP Zabrze

Zdjęcia (8)

Na zdjęciu widoczny jest budynek, z którego unosi się gęsty dym – ma miejsce pożar. Scena rozgrywa się w nocy; niebo jest ciemne, a otoczenie słabo oświetlone. W lewej części kadru widać wysuniętą drabinę strażacką, na której końcu znajduje się kosz z włączonymi najaśnicami, emitującymi jasne, białe światło. W dolnej części zdjęcia, na pierwszym planie, widoczny jest również fragment drugiej drabiny mechanicznej. Na tym fragmencie widać napis "AGIRUS". Sam budynek jest wielokondygnacyjny, wykonany z ciemnej cegły. Z jego okien na wyższych piętrach, zwłaszcza z okolic dachu, wydobywa się znaczna ilość dymu. Niektóre okna są otwarte, a w niektórych widać pomarańczowe lub czerwone światło, co wskazuje na ogień wewnątrz. Cała scena jest dramatyczna i świadczy o trwającej akcji ratowniczo-gaśniczej.

Na zdjęciu przedstawiona jest nocna scena akcji gaśniczej, pożaru poddasza budynku mieszkalnego. W centrum kadru znajduje się wielopiętrowy budynek o ceglanej fasadzie, z którego górnych pięter i dachu wydobywa się gęsty, biały dym. Po lewej stronie, na pierwszym planie, widoczny jest fragment wozu strażackiego z wysuniętą drabiną mechaniczną. Na jezdni widoczny jest kosz z wyraźnym jasnym światłem z najaśnic. Na kabinie wozu znajduje się numer "7151" oraz częściowo widoczny napis "MAGIRUS". Po prawej stronie zdjęcia, częściowo zasłonięty przez drzewa, stoi drugi pojazd pożarniczy z zapalonymi niebieskimi światłami sygnalizacyjnymi. Na jego kabinie widoczny jest napis "SCANIA". Za tym samochodem znajduje się druga drabina mechaniczna, której kosz znajduje się wysoko nad budynkiem, doświetlając obszar pożaru z wykorzystaniem najaśnic. Na ulicy przed budynkiem widać zaparkowane samochody oraz węże strażackie rozłożone na jezdni. Cała scena jest dynamiczna, oświetlona światłami pojazdów ratowniczych i najaśnic, co podkreśla intensywność trwającej akcji.

Na zdjęciu widać trzech strażaków prowadzących działania na silnie zadymionym strychu, po pożarze poddasza. Pierwszy strażak, znajdujący się z lewej strony, jest na drabinie, skierowanej w stronę otworu w dachu. Jest w pełni wyposażony w sprzęt ochrony osobistej, w tym hełm, aparat powietrzny z żółtą butlą oraz odblaskowy strój, który jasno odbija światło. Drugi strażak stoi za nim, również w pełnym umundurowaniu z aparatem powietrznym. Z nogą na drabinie stabilizując ją. Trzeci strażak, z prawej strony, jest nieco bardziej oddalony i mniej widoczny przez dym, ale również ma na sobie kompletny strój i aparat powietrzny. Jego latarka przy ubraniu kierowana ręką rzuca silny snop światła w ciemność. Pomieszczenie jest ciemne, z widocznymi ceglanymi ścianami po lewej stronie, które są pokryte sadzą. Podłoga jest zaśmiecona gruzem i spalonym wyposażeniem. Gęsty dym wypełnia całą przestrzeń, tworząc mglistą atmosferę, przez którą przebijają się jedynie snopy światła z latarek strażaków. Scena ukazuje trudne i niebezpieczne warunki pracy strażaków wewnątrz budynku.

Na zdjęciu widać czterech strażaków w akcji na dachu budynku, którzy wycinają dach w celu dogaszenia zarzewi ognia oraz oddymienia poddasza. Scena rozgrywa się o świcie, a niebo jest jasne. Trzech strażaków znajduje się na pierwszym planie: jeden strażak w czerwonym hełmie, ubrany w żółto-ciemny kombinezon z odblaskowymi pasami, stoi po prawej stronie, trzymając w ręku topór. Drugi strażak, w żółto-zielonym hełmie i podobnym kombinezonie, klęczy na dachu, pochylony nad otworem, z którego wydobywa się dym. Używa narzędzia do rozbiórki. Trzeci strażak, z lewej strony, w czerwonym hełmie, klęczy, również pochylony. Obok niego widać fragment węża strażackiego. Czwarty strażak jest widoczny w oddali, po prawej stronie, w pozycji klęczącej. W oddali, za nim, unosi się biały dym. Dach jest płaski i ciemny, pokryty papą, z widocznymi śladami pożaru, takimi jak spalone fragmenty drewna. W tle widać dachówki innych budynków, kominy oraz kosz drabiny mechanicznej z napisem "MAGIRUS". Cała scena oddaje intensywność i powagę działań gaśniczych.

Na zdjęciu widoczna jest grupa trzech strażaków w akcji na dachu budynku, którzy prowadzą działania pożarowe. Scena rozgrywa się o świcie, a niebo jest jasne. W centrum kadru trzej strażacy intensywnie pracują. Jeden z nich, znajdujący się po prawej stronie, w żółto-zielonym hełmie z napisem "OSP", używa piły łańcuchowej ratowniczej w celu wycięcia otworu w dachu. Obok niego, bliżej środka, inny strażak w czerwonym hełmie i kombinezonie pochyla się, używając lancy gaśniczej i podając prąd wody, z miejsca unoszą się dym/opary. Trzeci strażak, z lewej strony, w czerwonym hełmie, stoi i przygląda się pracy kolegów. W rękach ma narzędzia. Dach jest płaski, ciemny, pokryty papą. W tle rozciąga się panorama miasta z dachami budynków, w tym charakterystycznym, czerwonym dachem z oknami po lewej stronie, oraz wysoką wieżą kościoła. Po prawej stronie widać fragment kosza drabiny mechanicznej z napisem "MAGIRUS". Całość kompozycji podkreśla profesjonalizm i zaangażowanie strażaków w trudnych warunkach.

Na zdjęciu widoczna jest grupa trzech strażaków prowadzących działania na dachu budynku, po pożarze poddasza. Scena rozgrywa się o świcie, z jasnym niebem w tle. W centrum kadru dwaj strażacy pracują nad otworami w ciemnym, płaskim dachu, który jest pokryty papą, a belki stropowe oraz pokrycie mają ślady pożaru. Jeden strażak, znajdujący się bliżej prawej strony, w czerwonym hełmie, pochyla się nad jednym z otworów, zaglądając do niego. Za nim, na dachu, leży piła łańcuchowa.
Drugi strażak, bliżej środka, w żółto-zielonym hełmie, klęczy, również pochylony nad innym otworem, pracując przy nim narzędziem. Trzeci strażak, w czerwonym hełmie i masce ochronnej, znajduje się w tle, w pozycji klęczącej. W tle rozciąga się panorama miasta z dachami budynków, z których wszystkie mają czerwone dachy. W jednym z nich widoczne są okna strychowe po prawej stronie, patrząc na zdjęcie. Na dalszym planie widoczny jest również kosz drabiny mechanicznej z napisem "MAGIRUS". Całość kompozycji podkreśla powagę i intensywność akcji ratowniczej.