PIORUN UDERZYŁ W DOM

05.09.2020

Sześć interwencji odnotowali strażacy powiatu rawickiego po sobotniej burzy i gwałtownych opadach deszczu. Najgroźniejsze zdarzenie miało miejsce w podrawickim Folwarku.

Wóz strażacki z otwartymi skrytkami. Podłączone są do niego 2 węże. W skrytkach widoczny sprzęt. Na drzwiach kabiny załogi numer 571P21. Drzwi do miejsca dowódcy otwarte. Na schodkach stoi odwrócony strażak. Wóz stoi na terenie błotnistym. Przed nim widoczny dach pokryty papą. Z lewej strony inne budynki mieszkalne oraz 3 samochody osobowe.

Zniszczony dach, poddasze oraz wyposażenie pomieszczeń - to skutki pożaru wywołanego silnym wyładowaniem atmosferycznym. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.

Sobotnie intensywne opady deszczu i towarzysząca im burza były przyczyną 6 interwencji strażaków na terenie powiatu rawickiego. Cztery z nich dotyczyły zalanych obiektów: piwnic w budynkach mieszkalnych (Słupia Kapitulna i Chojno), posesji (Pakosław) i skrzyżowania dróg (Chojno), jedno – uszkodzonej latarni ulicznej (Jutrosin).

Skutki burzy najdotkliwiej jednak odczuł mieszkaniec podrawickiego Folwarku, właściciel domu, który zapalił się w wyniku wyładowania atmosferycznego. W czteroletnim budynku częściowo spłonął dach, ucierpiało też poddasze wraz z wyposażeniem.

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rawiczu 5 września 2020 r. o godz. 14.20. Już pięć minut później akcję ratowniczo – gaśniczą prowadziły trzy zastępy strażaków PSP, którzy nieco później zostali wsparci przez druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słupi Kapitulnej. Na pochwałę zasługuje postawa sąsiadów poszkodowanego, którzy bardzo aktywnie włączyli się do pomocy przy likwidacji skutków pożaru.

Działania strażaków polegały m.in. na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ugaszeniu pożaru przy użyciu wody oraz usunięciu nadpalonych elementów konstrukcyjnych dachu i przekrycia dachowego. Po tych czynnościach ratownicy zabezpieczyli budynek przed skutkami ewentualnych opadów deszczu, przykrywając go plandeką.

Akcja zakończyła się po ponad trzech godzinach. Uczestniczyło w niej 15 strażaków i 2 policjantów.

Opracowanie: mł.bryg.Krzysztof Skrzypczak, p.o. zastępcy komendanta powiatowego PSP
Zdjęcia: dh Arkadiusz Skrzypczak, OSP Izbice

Zdjęcia (4)

Fragment zniszczonego przez pożar dachu - widok od wnętrza budynku. Nadpalone drewniane elementy konstrukcyjne dachu. Na nich strażak zabezpieczony linką ratowniczą, na twarzy ma założoną maskę ochronną, na głowie czerwony hełm. Z dachu do wnętrza budynku zwisają fragmenty ocieplenia. Przez otwór w dachu widoczne niebo.

Dach budynku mieszkalnego. Z prawej strony widoczne ramię strażackiego podnośnika hydraulicznego, w koszu stoi strażak w czerwonym hełmie. Na twarzy ma maskę, a na plecach założony aparat oddechowy. Obok niego stoi na dachu podobnie ubrany strażak w białym hełmie, a po jego lewej stronie inny strażak w pozycji klęczącej.

Pożar dachu budynku mieszkalnego jednorodzinnego z dwuspadowym dachem, pokrytym dachówką ceramiczną. Na pierwszym planie tył wozu strażackiego z otwartymi skrytkami i przykręconym wężem. Przed nim dwóch strażaków w białych hełmach, spoglądających na dom. Przed domem rozstawiony strażacki samochód z podnośnikiem hydraulicznym. W koszu podnośnika strażak gaszący pożar. Widoczny jest dym.