W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Czujniki pokazują swoją skuteczność

09.10.2025

Od dwóch tygodni każdego dnia strażacy otrzymują zgłoszenia spowodowane rozpoczętym już sezonem grzewczym. Pożary budynków mieszkalnych oraz zgłoszenia związane z tlenkiem węgla to najpoważniejsze zagrożenia z jakimi wiąże się sezon ogrzewania naszych domów. Czujniki dymu oraz czujniki czadu to często ostatnia deska ratunku dla mieszkańców przy zagrożeniach związanych z ogniem oraz niewidzialnym zagrożeniem jakim jest czad. Statystyki pokazują jak bardzo są one skuteczne.

Na zdjęciu strażak trzyma czujnik

Na początek kilka faktów:

- pożar może wybuchnąć w każdym domu, o każdej porze dnia i nocy i każdej porze roku,

- tlenek węgla (czad, CO) to zagrożenie całoroczne w budynkach, w których dochodzi do procesu spalania (np. węgla, drewna, gazu, oleju czy choćby świeczek).

Mając świadomość powyższych informacji należy stwierdzić, że oczekiwane od lat przez strażaków, a wprowadzone w grudniu 2024 roku przepisy poprawiają bezpieczeństwo. Zgodnie z § 28a rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów obowiązkowym wyposażeniem wszystkich obiektów mieszkalnych od 2030 roku będą czujniki dymu, a w pomieszczeniach, w których odbywa się proces spalania także czujniki tlenku węgla.

Już dziś strażacy zachęcają do montażu czujników, by zadbać o zdrowie swoje i swoich bliskich. Tylko w tym roku świętokrzyscy strażacy wyjeżdżali do 186 zgłoszeń z autonomicznych czujników dymu i czadu. W zdarzeniach tych było 41 osób rannych, ale co najważniejsze nikt nie zginął. Dane te pokazują skuteczność tego typu urządzeń w ratowaniu życia mieszkańców.

Jeszcze dobitniej skuteczność czujników widać na przykładzie czadu. W regionie 114 razy strażacy potwierdzili obecność tlenku węgla w mieszkaniu, z czego aż w 74 przypadkach mieszkańców alarmowały czujniki czadu. We wszystkich zdarzeniach z czadem (114 razy) rannych było 18 osób, a jedna osoba straciła życie. Natomiast w 74 zdarzeniach, w których strażacy byli dysponowani po załączeniu się czujnika czadu rannych było tylko 3 osoby i nikt nie zginął.

Powyższe, twarde dane pokazują, że wydatek kilkudziesięciu złotych na czujkę działającą przez 10 lat to inwestycja w bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych o bardzo dobrej stopie zwrotu.

Czujnik dymu oraz czujnik czadu to także doskonały pomysł na prezent dla naszych najbliższych.

Opracowanie: st. kpt. Marcin Bajur

Grafika: KG PSP 

{"register":{"columns":[]}}