Kierowcy ignorowali przepisy dotyczące norm czasu pracy
13.03.2025
Dwoma ważnymi, wystawionymi na siebie kartami do tachografu, posługiwał się kierowca ciężarówki zatrzymanej do rutynowej kontroli przez inspektorów mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia. Licznych naruszeń przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, przerw i odpoczynków dopuścili się również kierowcy dwóch innych zespołów pojazdów. Kontrole zakończyły się mandatami dla kierowców i przygotowaniem dokumentacji do wszczęcia postępowań administracyjnych wobec przedsiębiorców.
We wtorek (11 marca), na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Szydłowca, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą. Zestawem, należącym do polskiego przedsiębiorcy, przewożono odpady z Kielc do Ostrołęki. W kontrolowanym okresie 57 dni pracy kierowcy, inspektorzy stwierdzili 16 naruszeń norm czasu pracy. Analiza danych cyfrowych z tachografu i karty kierowcy wykazała m.in. przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy o 1 godzinę i 23 minuty. Kierowca skrócił również dzienny okres odpoczynku o 1 godz. i 31 min. oraz nie wprowadzał w tachografie danych dotyczących symbolów państwa rozpoczęcia i zakończenia pracy. Inspektorzy ITD mieli także zastrzeżenia do stanu technicznego zestawu. Stwierdzili nieszczelność układu pneumatycznego w ciągniku siodłowym i usterkę w oświetleniu zewnętrznym naczepy.
Kontrola zakończyła się zatem zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych samochodu ciężarowego i naczepy. Kierowcę ukarano 8 mandatami w łącznej wysokości 750 zł. Wobec przewoźnika drogowego zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Grozi mu kara w wysokości 2000 zł. 1500 zł grzywny może spodziewać się również osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie.
Z kolei w poniedziałek (10 marca), na tym samym odcinku ekspresowej „siódemki” koło Szydłowca, ten sam patrol ITD zatrzymał ciągnik siodłowy z naczepą. Zestaw należał do polskiej firmy i przewoził ładunek z Krakowa do Radomia. Tym razem kontrola zapisów cyfrowych z tachografu i karty kierowcy wykazała 22 naruszenia przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, przerw oraz odpoczynków. Kierowca m.in. przekroczył dzienny czas prowadzenia pojazdu o 2 godz. i 36 min. oraz przekroczył maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy o 33 min. Oprócz tego skrócił dzienny czas odpoczynku o 5 godz. i 48 min. oraz o 3 godz. i 43 min.
Inspektorzy ukarali kierowcę 16 mandatami na kwotę 2050 zł. Kontrola zakończyła się też przygotowaniem dokumentacji do wszczęcia postępowań administracyjnych. Za stwierdzone naruszenia przewoźnikowi grozi kara w wysokości 6150 zł. Grzywna w wysokości 2000 zł grozi również osobie zarządzającej transportem w firmie.
Natomiast w środę (5 marca), na ekspresowej „siódemce” pod Grójcem, inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli zestaw należący do polskiego przedsiębiorcy. Kierował nim obywatel Białorusi. W momencie podjęcia interwencji przewoził ładunek z Białorusi do Polski. W trakcie kontroli danych cyfrowych z tachografu inspektorzy stwierdzili, że kierowca w kontrolowanym okresie posługiwał się więcej niż jedną własną, ważną kartą do tachografu. Kierowca korzystał z kart wydanych przez polski i białoruski organ administracji. W tej sytuacji inspektorzy zsumowali czas pracy kierowcy z obu kart, co wykazało serię poważnych naruszeń. Oprócz tego stwierdzono naruszenie obowiązku terminowego pobierania danych z karty kierowcy. Termin przekroczony był o 51 dni.
Kontrola zakończyła się zatrzymaniem jednej z dwóch ważnych kart do tachografu, którą bezprawnie posługiwał się kierowca. W chwili podjęcia interwencji i podczas bieżącego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, Białorusin nie korzystał z drugiej karty. Funkcjonariusze nie mieli zatem podstaw prawnych do zatrzymania jego prawa jazdy na trzy miesiące. Kierowcę ukarano 34 mandatami na łączną kwotę 17 650 zł. Białorusin przyjął i opłacił wszystkie mandaty podczas czynności kontrolnych. Wobec przedsiębiorcy oraz osoby zarządzającej transportem będą wszczęte postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym. Przewoźnikowi grozi maksymalna kara ustawowa w wysokości 12 000 zł. Za stwierdzone naruszenia 4000 zł grzywny grozi też osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie.
Rejestrowanie danych w zakresie czasu pracy kierowcy z wykorzystaniem tachografu, umożliwia m.in. sprawdzenie czy kierowca stosuje się do limitów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, przerw oraz okresów odpoczynku. Zawodowy kierowca i przewoźnik, którzy biorą odpowiedzialność za realizowane przewozy, powinni być świadomi z ryzyka, z jakim wiąże się prowadzenie pojazdu niezgodnie z normami czasu pracy. Zmęczenie powoduje u kierowcy spowolnienie czasu reakcji i upośledza jego zdolność do prowadzenia pojazdu. Prowadzenie pojazdu ciężarowego ponad dopuszczalne normy czasu pracy stanowi to nie tylko zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ale również przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportowym.