Kontrole wagowe potwierdziły przekroczenia mas i nacisków osi pojazdów
03.07.2025
Przewozy ziemi z piachem, przesyłek kurierskich, rusztowań i pojazdów ciężarowych wstrzymali inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia. Stwierdzili przekroczenia dopuszczalnych mas całkowitych, nacisków osi i wymiarów pojazdów. Nie były to wszystkie naruszenia ujawnione podczas kontroli nienormatywnych ciężarówek.
Zdecydowanie za dużo ziemi z piachem
We wtorek (1 lipca), na ekspresowej „ósemce” pod Grodziskiem Mazowieckim, funkcjonariusze ITD zatrzymali wywrotkę. Pojazd należy do polskiej firmy i kierował nim obywatel Polski. W chwili interwencji wykonywał krajowy przewóz podsypki w postaci ziemi z piachem. Inspektorzy podjęli interwencję, ponieważ ładunek sypki nie został zabezpieczony plandeką. Oprócz tego podejrzewali, że pojazd może być znacznie przeładowany.
Wywrotkę skierowano na inspekcyjne wagi. Pojazd z ładunkiem ważył 41 t zamiast dopuszczalnych 34 t. Za duża masa przewożonej ziemi z piachem spowodowała też przekroczenie o 7,4 t nacisków podwójnej osi napędowej pojazdu na drogę. Suma nacisków dwóch tylnych kół ciężarówki wynosiła 26,4 przy normie dopuszczalnej na danej drodze - 19 t.
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem i wydali zakaz dalszej jazdy z miejsca kontroli do momentu doprowadzenia pojazdu do normatywności. Oznaczało to konieczność przeładowania nadmiaru podsypki na inną wywrotkę. Na podstawie protokołu z kontroli będzie prowadzone postępowanie administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym. Przewoźnikowi drogowemu, który był jednocześnie załadowcą, grozi kara w wysokości 15 000 zł.
Nadmiar ciężkich przesyłek kurierskich
Tego samego dnia, na ekspresowej „ósemce” w pobliżu Mszczonowa, patrol ITD zatrzymał solówkę. Ciężarówka należy do polskiego przedsiębiorcy i kierował nią obywatel Polski. W chwili interwencji przewoził przesyłki kurierskie z Sokołowa do Sochaczewa. Było ich zdecydowanie za dużo. Ciężarówka o dopuszczalnej masie całkowitej 11,99 t ważyła 16,6 t.
Podczas dalszych czynności stwierdzono też naruszenie obowiązku terminowego pobierania danych z karty kierowcy. Przedsiębiorca przekroczył termin sczytania danych o 6 dni. Z kolei kierowca nie wprowadził jednego wpisu manualnego na kartę kierowcy.
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem i zakazali dalszej jazdy z miejsca kontroli do momentu doprowadzenia pojazdu do prawidłowego tonażu. Wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym. Grozi mu kara w wysokości 550 zł.
Nienormatywny transport samochodów ciężarowych
We wtorek (1 lipca), na ekspresowej „ósemce” w pobliżu Grodziska Mazowieckiego, inspektorzy ITD zatrzymali również ciągnik siodłowy z naczepą niskopodwoziową. Zestaw należy do polskiej firmy transportowej i kierował nim obywatel Polski. W momencie interwencji wykonywał międzynarodowy przewóz dwóch samochodów ciężarowych ze Słowenii do Polski. Funkcjonariusze postanowili zweryfikować m.in. parametry wagowe i wymiary zespołu pojazdów.
Zestaw z przewożonym ładunkiem ważył 42,6 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Z kolei naciski kół pojedynczej osi napędowej na drogę wynosiły 11,8 t przy normie - 11,5 t. Pojazd członowy z ładunkiem był także za wysoki o 34 cm. Jego wysokość wynosiła 4,34 m przy normie - 4 m.
Kierowca okazał do kontroli zezwolenie kat. II na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych. Jednak dokument ten nie mógł zostać uznany przez inspektorów. Nie obejmował rzeczywistych parametrów wagowych kontrolowanego zestawu ciężarowego. W tym przypadku przedsiębiorca powinien uzyskać zezwolenie kat. V.
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem. Zakazali też dalszej jazdy z miejsca kontroli do momentu doprowadzenia pojazdu członowego do normatywności. Na podstawie protokołu z kontroli będą prowadzone postępowania administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym oraz z ustawy o transporcie drogowym. Przewoźnikowi drogowemu i zarazem załadowcy grozi kara w łącznej wysokości 8 000 zł (PRD - 6 000 zł i UTD - 2 000 zł).
Za dużo rusztowań na dostawczaku
Tego samego dnia, na ekspresowej „ósemce” w pobliżu Grodziska Mazowieckiego, inspektorzy ITD zatrzymali pojazd dostawczy na polskich tablicach rejestracyjnych. Przewożono nim rusztowania. Ilość ładunku i opadnięte pod naciskiem jego dużej masy nadwozie wskazywało, że samochód jest przeciążony. Potwierdziła to kontrola na inspekcyjnych wagach. Bus ważył 5,2 t zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Kierowcę ukarano mandatem. Otrzymał też zakaz dalej jazdy do momentu doprowadzenia pojazdu do właściwego tonażu.
Zagrażają bezpieczeństwu i niszczą drogi
Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji drogowych obiektów inżynieryjnych, czyli m.in. mostów i wiaduktów. Przeładowane pojazdy zagrażają również bezpieczeństwu ruchu drogowego. Taki pojazd ma dłuższą drogę hamowania i zaburzoną stateczność. Przewożenie za dużej ilości ładunku, niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, stanowi też przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportu drogowego.