Krajowy transport z usterkami niebezpiecznymi
14.05.2025
Z silnika ciągnika siodłowego wyciekał olej. Podpięta do niego naczepa miała uszkodzoną oponę. Kierowca w ogóle nie zabezpieczył przewożonego ładunku przed zmianą położenia w trakcie jazdy. Niesprawny zestaw wykluczyli z ruchu funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia.
We wtorek (13 maja), na odcinku krajowej „dwunastki” – ul. NSZZ Solidarność w Radomiu, inspektorzy ITD zatrzymali do standardowej kontroli ciągnik siodłowy z naczepą typu „firanka”. Zestawem, należącym do polskiego przedsiębiorcy, był realizowany krajowy przewóz drogowy.
Kontrola zawartości naczepy wykazała, że kierowca nie zabezpieczył ładunku przed zmianą położenia podczas jazdy. Mężczyzna nie spiął ładunku ani jednym pasem transportowym, choć miał je na wyposażeniu naczepy.
Inspektorzy mieli też zastrzeżenia do stanu technicznego kontrolowanego zestawu. Stwierdzili znaczny wyciek oleju z silnika ciągnika siodłowego. Pod zatrzymanym pojazdem tworzyły się spore plamy oleju. Z kolei na jednym z kół naczepy była poważnie uszkodzona opona. Duży ubytek bieżnika odsłaniał jej stalowy kord. Dalsze użytkowanie opony w takim stanie groziło niekontrolowanym „wystrzałem” podczas jazdy.
Kontrola zakończyła się zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych ciągnika siodłowego i naczepy. Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy do momentu naprawy usterek i ukarali go dwoma mandatami karnymi. Za dopuszczenie do wykonywania przewozu drogowego pojazdów z usterkami niebezpiecznymi zostaną też wszczęte postępowania administracyjne. Przewoźnikowi grozi kara w łącznej wysokości 4000 złotych. 1000 – złotowej grzywny może spodziewać się również osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie.