Międzynarodowy transport drogowy z uchybieniami formalnymi
08.08.2025
Turecki przewoźnik zgłosił realizowaną operację transportową na terytorium Polski do rejestru przewozu drogowego rzeczy SENT - RMPD po zatrzymaniu jego ciężarówki do kontroli. Kierowca zestawu nie posiadał też potwierdzenia delegowania do pracy na terytorium RP. Ponadto kierowca nie wprowadzał na karcie do tachografu wymaganych wpisów manualnych. Naruszenia ujawnili funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Siedlec.
W poniedziałek (4 sierpnia), na krajowej „dwójce” pod Siedlcami, inspektorzy ITD zatrzymali do standardowej kontroli ciągnik siodłowy z naczepą niskopodwoziową do przewozu ładunków nienormatywnych. Zespół pojazdów należy do przedsiębiorcy z Turcji. W chwili interwencji kierowca – obywatel Turcji – wykonywał międzynarodowy transport drogowy rzeczy. Przejazd obywał się do Francji, po dokonanym rozładunku w Polsce.
Tuż po zatrzymaniu kierowca nie okazał wymaganego numeru referencyjnego do rejestru zgłoszeń systemu SENT – RMPD. Dopiero w toku czynności kontrolnych mężczyzna przedstawił zgłoszenie. Jego weryfikacja wykazała, że było utworzone dopiero podczas kontroli, 18 min. po zatrzymaniu ciężarówki. Zgodnie z przepisami zgłoszenie powinno zostać utworzone po rozładunku, przed realizacją przewozu do Francji.
To nie jedyne naruszenie obowiązujących przepisów prawa. Kierowca nie okazał do kontroli potwierdzenia delegowania do pracy na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. W trakcie przesłuchania kierowcy ustalono, że nie otrzymał wymaganego dokumentu w postaci papierowej lub elektronicznej od swojego pracodawcy. Kontrola danych z pamięci tachografu i karty kierowcy wykazała, że kierowca nie wprowadzał wpisów manualnych na kartę. Nie wpisywał symboli państw, w których rozpoczynał i kończył dzienny okres pracy.
Kontrola zakończyła się ukaraniem kierowcy 10 mandatami gotówkowymi na łączną kwotę 2800 złotych. Inspektorzy sporządzili protokół z kontroli. Na podstawie ustawy o transporcie drogowym będzie prowadzone postępowanie administracyjne wobec tureckiego przedsiębiorcy. W trakcie czynności kontrolnych wpłacono 18 000 zł kaucji na poczet przewidywanych kar. W przeciwnym razie zestaw zostałby skierowany na wyznaczony parking strzeżony. To oznaczałoby dla przedsiębiorcy dodatkowe koszty i opóźnienie w realizacji zleconego zadania przewozowego.