Transport ryb niezgodny z umowami ATP i ADR
03.04.2025
Naczepą typu chłodnia bez ważnego świadectwa ATP (Autoryzacji Technicznej Pojazdu) przewożono ryby mrożone z Litwy do Niemiec. Oprócz tego litewski zestaw ciężarowy był wyposażony w zbiorniki paliwa o zbyt dużej pojemności. Naruszenia przepisów ujawnili inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Ciechanowa.
W środę (2 kwietnia), na ekspresowej „ósemce” pod Wyszkowem, funkcjonariusze ITD zatrzymali do standardowej kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą typu chłodnia. Zestawem, należącym do litewskiego przedsiębiorcy, przewożono ryby mrożone z Litwy do Niemiec.
W trakcie czynności kontrolnych inspektorzy stwierdzili, że naczepa – chłodnia nie ma ważnego świadectwa ATP od lutego 2025 roku. To dokument potwierdzający, że pojazd przystosowany do transportu artykułów spożywczych spełnia wszystkie niezbędne wymagania techniczne. Jest potwierdzeniem spełnienia najwyższych standardów technicznych i sanitarnych przez środek transportu, co ma kluczowe znaczenie przy transporcie artykułów spożywczych. Informacja o stwierdzonym naruszeniu umowy ATP trafi do odbiorcy przewożonego ładunku. Na okazanym dokumencie przewozowym wpisano adnotację o wykonywaniu międzynarodowego przewozu szybko psujących się artykułów żywnościowych niezgodnie z warunkami umowy ATP.
Oprócz tego inspektorzy stwierdzili naruszenie przepisów umowy dotyczącej międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych (ADR). Ciągnik siodłowy był wyposażony w dwa zbiorniki oleju napędowego o łącznej pojemności 1435 litrów. Z kolei w naczepie znajdował się zbiornik paliwa do zasilania agregatu chłodniczego o pojemności 245 l. Zestaw wyposażono zatem w zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 1680 l. Dopuszczalna wartość dla jednostki transportowej była zatem przekroczona o 180 l.
Inspektorzy sporządzili dokumentację z przeprowadzonej kontroli drogowej. Za stwierdzone naruszenia umowy ATP i umowy ADR zostaną wszczęte postępowania administracyjne. Litewskiemu przewoźnikowi grozi kara w łącznej wysokości 5 000 złotych. W trakcie kontroli wpłacono kaucję na poczet kary. W przeciwnym razie zestaw trafiłby na wyznaczony parking strzeżony. To oznaczałoby dla przewoźnika drogowego dodatkowe koszty i utrudnienia w realizacji zadania transportowego.