Bobry na Żuławach - konferencja
05.02.2025
O wyzwaniach związanych z działalnością bobrów na Żuławach oraz proponowanych rozwiązaniach tego problemu dyskutowano podczas konferencji w Żuławskim Parku Historycznym.
Konferencję zorganizowały 3 lutego br. Gmina Nowy Dwór Gdański, Klub Nowodworski, Stowarzyszenie Miłośników NDG oraz RDOŚ w Gdańsku.
Wody Polskie reprezentował Piotr Kowalski, zastępca dyrektora ds. Ochrony przed Powodzią i Suszą w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Dyrektor omówił m.in. podejmowane przez nas działania w zakresie zapobiegania szkodom bobrowym oraz wyjaśnił, na czym polega usuwanie ich.
"Tutaj [na Żuławach] przychodzą wezbrania sztormowe i dopiero wtedy zaczynają się problemy. My nie możemy czekać z podejmowaniem działań w kontekście ochrony przeciwpowodziowej. Co roku zwiększamy środki na usuwanie szkód bobrowych, w tej chwili nasze wydatki sięgają nawet 3 milinów złotych" podkreślił dyrektor RZGW w Gdańsku.
Prelegenci, wśród których obecni byli eksperci, przedstawiciele instytucji z zakresu ochrony środowiska, ekolodzy, omawiali kwestie takie jak metodyka przeprowadzania szacowania liczebności bobrów, dotychczasowe działania związane z zapobieganiem szkód bobrowych i ich koszt oraz skuteczność, planowane akcje zapobiegające powstawaniu szkód.
Ze względu na długą historię zagospodarowania Żuław, przesunięcie wałów od brzegu, aby umożliwić bobrom budowę siedlisk, jest niewykonalne. Wały te stanowią naturalne brzegi kanałów i rzek, które istnieją na tym terenie od ponad 200 lat. Potrzebne tu są działania systemowe i współpraca, by znaleźć zrównoważone rozwiązania dla problemów powodowanych przez działalność bobrów. Wszystkie działania RZGW w Gdańsku są zgodne z wymaganiami środowiskowymi, nie niszczymy nor czy tam bobrów bez potrzeby, a tylko tam, gdzie jest to niezbędne, tak by minimalizować wpływ na ekosystem.
"Koszt zabezpieczenia 1 km wału to około 5 milionów złotych, a wałów [na Żuławach] jest około 600 km" - powiedział dyrektor RZGW w Gdańsku.
Działania związane z zasypywaniem nor bobrowych wymagają decyzji środowiskowej, ponieważ taki rodzaj zabezpieczenia wpływa na środowisko. Nawet przy wystarczających środkach finansowych, nie możemy zrobić umocnień brzegów czy wałów na 600 km od razu, ponieważ to prowadziłoby do katastrofy ekologicznej przez to, że bobry nie miałyby gdzie się przenieść. „To należy prowadzić w sposób systemowy, żeby to rozwiązanie znaleźć” – podkreślał Piotr Kowalski.
W ożywionej dyskusji kończącej konferencję udział brali przewodnicząca Żuławskiego Zespołu Parlamentarnego, reprezentanci Związku Łowieckiego, władze żuławskich gmin i powiatów, rolnicy oraz mieszkańcy Żuław.
"Żuławy to unikatowy obszar kraju ze swoimi walorami kulturowymi, gospodarczymi, krajobrazowymi i przyrodniczymi. W taki unikatowy sposób trzeba do sprawy Żuław podejść" podkreślił przewodniczący Zarządu Okręgowego Związku Łowieckiego w Gdańsku.
Problem działalności bobrów na Żuławach stale jest rozpatrywany w poszukiwaniu możliwych, jak najbardziej zrównoważonych rozwiązań, by chronić zarówno mienie i życie mieszkańców tego obszaru, ale także jego wyjątkowy ekosystem.