Powrót

Sytuacja nad Jeziorem Budzieszowskim: nie odnotowano kolejnych przypadków przyduchy

26.09.2025

Wydobywane są natomiast nadal martwe ryby z wód jeziora w gminie Maszewo (powiat goleniowski), gdzie w dniach 12- 13 września 2025 r. doszło do gwałtownego spadku poziomu tlenu. Nie potwierdziły się natomiast sygnały o kolejnym zjawisku przyduchy. Jak informują pracownicy Nadzoru Wodnego w Goleniowie, w zaroślach i trudno dostępnych miejscach odnajdywane są kolejne śnięte ryby, zalegające w wodach jeziora od blisko dwóch tygodni.


Budzieszowskie nowe 2

Na zlecenie Wód Polskich, Zarządu Zlewni w Stargardzie, martwy narybek zbierają pracownicy zewnętrznej firmy. Wspierają nas również wędkarze. Zatem kolejne truchła martwych ryb, to ofiary tej samej przyduchy z 12- 13 września. Specyficzny zapach, o którym również alarmowali mieszkańcy, wynika z postępującego rozkładu. Ponadto śnięte ryby pojawiają się w bardzo trudno dostępnych miejscach i zakątkach jeziora, do których nie ma dostępu od strony wody z łodzi ani z brzegu, a zależnie od kierunku wiejącego wiatru wypływająca na powierzchnię lustra wody śnięta ryba pojawia się na jednym lub drugim końcu jeziora. Stąd  mylnie można odnieść wrażenie, że doszło do kolejnej przyduchy.

Wykonawca działający na zlecenie Wód Polskich zebrał wszystkie zauważone  w jeziorze martwe ryby, przekazując je do utylizacji. W nadchodzącym tygodniu pracownicy Zarządu Zlewni w Stargardzie i Nadzoru Wodnego z Goleniowa sprawdzą jeszcze zatoczki i zarośla, podczas prowadzonych prac utrzymaniowych.

Podjęliśmy działania, by ustalić przyczyny tego zdarzenia

To rzecz jasna nie kończy sprawy, ponieważ Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie prowadzi postępowanie, którego celem jest ustalenie przyczyny nagłej przyduchy w okolicach Maszewa, weryfikując m.in. pozwolenia wodno- prawne wydane dla dwóch oczyszczalni ścieków działających na terenie gminy. Czekamy również na wyniki badań próbek wody, prowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie.

Nie można teraz jednoznacznie potwierdzić, co było przyczyną nagłej przyduchy w jeziorze. Podejrzewamy, że gwałtowny spadek tlenu mogły spowodować intensywne opady deszczu, które w tym czasie przechodziły nad regionem, wypłukując zanieczyszczenia z pól uprawnych, dróg czy instalacji wodno- kanalizacyjnych. Pracownicy Nadzoru Wodnego z Goleniowa nadal dokonują wizji lokalnej na miejscu, kontynuują również koszenie zarośli przy brzegach kanałów, mających ujście do jeziora od strony Maszewa i miejscowości Radzanek. Biorąc pod uwagę skalę zanieczyszczenia i nagły przebieg wypadków, poprosiliśmy także o konsultacje ekologów z Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy. Razem będziemy poszukiwać sposobów zażegnania sytuacji kryzysowych nad Jeziorem Budzieszowskim.

 

 

{"register":{"columns":[]}}