W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Zintensyfikowane działania Wód Polskich w związku z sytuacją na rzece Baryczy [AKTUALIZACJA 11.09.2024]

02.09.2024

Od kilku dni pracownicy Wód Polskich i nasze służby podejmują bardzo intensywne działania związane z minimalizacją negatywnych zjawisk i procesów obserwowanych obecnie na Baryczy poniżej Odolanowa. Czynności te mają na celu przede wszystkim ochronę bytującej w rzece ichtiofauny i są prowadzone we współpracy z innymi organami i instytucjami. W związku z sytuacją apelujemy o nieorganizowanie spływów kajakowych na Baryczy i nie zalecamy korzystania z wód rzeki.

Napowietrzanie wód rzeki Baryczy za pomocą pompy natleniającej na wysokości jazu Bolko.

AKTUALIZACJA 11 WRZEŚNIA GODZINA 14:

Z uwagi na prognozy meteorologiczne i sytuację hydrologiczną środa będzie prawdopodobnie ostatnim dniem działania wysokowydajnej pompy napowietrzającej na moście w Lelikowie. Instalacje natleniające spełniły także swoją rolę w pozostałych punktach Baryczy - w rejonie jazów Bolko, Wróbliniec i pomiędzy jazami Potasznia i Gądkowice, wobec powyższego również najpewniej sukcesywnie w kolejnych dniach będą w tych lokalizacjach wyłączane.

Do Wód Polskich RZGW we Wrocławiu wpłynął raport z Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg we Wrocławiu o zebraniu 9 września 140 kg martwych ryb w dalekim stanie rozkładu w rejonie jazu Sławoszowice. Na pozostałych odcinach rzeki od kilku dni nie ma raportów o nowych przypadkach śnięć.

Zarówno wyniki badań z WIOŚ we Wrocławiu, jak i WIOŚ w Poznaniu potwierdziły wysoki deficyt tlenowy w rzece i wskazały niski poziom tlenu rozpuszczonego w rzece, jak i jej dopływach, spowodowany najprawdopodobniej spływem materii organicznej z gruntów sąsiadujących z korytem rzeki i jej rozkładem w wodzie jako główną przyczynę problemów zaistniałych na przełomie sierpnia i września.

Pompa napowietrzająca wody rzeki Barycz na moście w Lelikowie.

AKTUALIZACJA 10 WRZEŚNIA GODZINA 12:

W rejonie jazów Bolko, Wróbliniec, Potasznia i Gądkowice oraz na moście w Lelikowie cały czas pracują cztery pompy napowietrzające rzekę, w tym dwie o bardzo wysokiej wydajności. Te działania będą prowadzone do odwołania, jednak sytuacja sukcesywnie wraca do normy. 

Dobiegają końca awaryjne prace wykoszeniowe na pięciokilometrowym odcinku rzeki w rejonie Odolanowa. Mocno zaawansowany jest też postęp prac utrzymaniowych, polegających między innymi na oczyszczaniu 14 kilometrów koryta Baryczy oraz 15 kilometrów koryta Kurocha z nadmiaru roślinności. Te roboty mają wymierny wpływ na zwiększenie przepływu wody w rzece i systematycznemu opadaniu poziomu Baryczy poniżej stanu alarmowego w rejonie wodowskazu Odolanów.

Punktowo mogą pojawiać się jeszcze pojedyncze sztuki śniętych ryb, między innymi w rejonie jazu Sławoszowice, jakie są zbierane i utylizowane przez przedstawicieli kół wędkarskich, wchodzących w skład Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg we Wrocławiu, który zarządza obwodami rybackimi na Baryczy.

W natlenianie Baryczy za pomocą pomp napowietrzających zaangażowane są także służby gminne z Milicza. Fot. Gmina Milicz.


AKTUALIZACJA 9 WRZEŚNIA GODZINA 14:

W poniedziałkowe przedpołudnie służby Wód Polskich usunęły zator na Baryczy przy ulicy Bartosza w Odolanowie. Inny zator został usunięty w rejonie ulicy Kasztanowej w Przygodzicach. Dzięki temu w tych lokalizacjach nie ma zagrożenia rozlania się wody poza koryto rzeczne. Problematyczne miejsca zostały zgłoszone do NW w Miliczu przez lokalne władze gminne.

Zator w postaci powalonego drzewa na rzece Barycz w Odolanowie został usunięty przez służby Wód Polskich.


AKTUALIZACJA 9 WRZEŚNIA GODZINA 10:

Trwają intensywne prace związane z usuwaniem niewielkiego zatoru na rzece Barycz w rejonie ulicy Bartosza w Odolanowie. Służby Wód Polskich do południa powinny usunąć zator, który nie ma jednak na szczęście wpływu na wystąpienie wody z koryta cieku.

Przez cały weekend w rejonie jazów Bolko, Wróbliniec, Potasznia i Gądkowice oraz na moście w Lelikowie pracowały cztery pompy napowietrzające rzekę. Działania będą prowadzone do odwołania, jednak sytuacja z dnia na dzień wraca do normy i widać, że prowadzone przez Wody Polskie we współpracymi z lokalnymi służbami oraz instytucjami zróżnicowane zabiegi ochronne przyniosły skutek w postaci ograniczenia do minimum zjawiska śnięcia ryb na Baryczy pomiędzy Odolanowem a Miliczem.

Poprawie sytuacji sprzyjają aktualne warunki pogodowe – koniec fali upałów oraz koniec utrzymywania się przez wiele dni bardzo wysokiego nasłonecznienia, co również miało wpływ na pogorszenie wskaźników tlenu rozpuszczonego w wodzie i w połączeniu z rozkładem materii organicznej, na zalanych podczas sierpniowych wezbrań terenach i ich powolnym spływem do rzek, przyczyniało się do negatywnych zjawisk w ekosysytemie i problemów z bytowaniem ichtiofauny. Sukcesywnie opada też woda w Baryczy, zmierzając poniżej stanu alarmowego w Odolanowie.

Sytuacja jest na bieżąco nadzorowana przez Centrum Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej RZGW we Wrocławiu we Wrocławiu i monitorowana przez pozostałe służby Wód Polskich z Zarządu Zlewni w Lesznie i Nadzoru Wodnego w Miliczu. Kolejne wyniki spływające z delegatur WIOŚ wskazują na deficyt tlenowy w rzece jako główną przyczynę wystąpienia problemów ze stanem Baryczy na przełomie sierpnia i września.

Natlenianie rzeki Barycz za pomocą pomp napowietrzających na wysokości mostu pomiędzy jazami Potasznia i Gądkowice, prowadzone przez służby gminne z Milicza. Fot. Gmina Milicz.


AKTUALIZACJA 6 WRZEŚNIA GODZINA 14:

Pracownicy Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg we Wrocławiu poinformowali, że 6 września odłowiono 5 kg śniętych ryb z rejonów jazów Sławoszowice, Sułów oraz Bolko. Te działania są stale monitorowane przez naszego eksperta - ichtiologa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu z Wydziału Zarządzania Obwodami Rybackimi i Gospodarki Rybackiej.


AKTUALIZACJA 6 WRZEŚNIA GODZINA 11:

Z raportu przesłanego przez Polski Związek Wędkarski Okręg we Wrocławiu wynika, że 3 września w rejonie jazu Bolko zebrano 50 kg śniętych ryb, które zostały przekazane do utylizacji. Na pozostałych odcinkach rzeki Barycz miejscami mogą występować pojedyncze przypadki martwych okazów, natomiast zjawisko masowego śnięcia ryb nie występuje.

Niezmiennie wraz z powiatowymi i gminnymi służbami zarządzania kryzysowego apelujemy o nieorganizowanie w najbliższym czasie spływów kajakowych na rzece i nie korzystanie z wód Baryczy do innych celów. 

Wody Polskie oraz Stawy Milickie S.A., administrujące jazami na Baryczy, każdego dnia podejmują działania sprzyjające natlenianiu wody w rzece poprzez odpowiednie manewrowanie piętrzeniem za pomocą urządzeń hydrotechnicznych.

Trwają awaryjne prace wykoszeniowe na pięciokilometrowym odcinku rzeki w rejonie Odolanowa. Jednocześnie prowadzone są prace utrzymaniowe, polegające między innymi na oczyszczaniu 14 kilometrów koryta Baryczy oraz 15 kilometrów koryta Kurocha z nadmiaru roślinności. Te roboty będą miały bezpośredni wpływ na zwiększenie przepływu wody w rzece.

Wody Polskie wystąpiły do WIOŚ w Poznaniu z wnioskiem o dokonanie inspekcji terenów rolniczych w rejonie Odolanowa pod kątem składowania tam w bezpośrednim sąsiedztwie koryta Baryczy substancji szkodliwych dla ekosystemu wodnego.

Na Baryczy cały czas działają cztery pompy napowietrzające, w tym dwie wysokowydajne, które zwiększają poziom tlenu w rzece potrzebnego do życia i bytowania ichtiofauny, co ochrania ryby przed zjawiskiem masowego śnięcia.

Rzeka Barycz po wykonaniu prac wykoszeniowych w rejonie Odolanowa.


AKTUALIZACJA 5 WRZEŚNIA GODZINA 11:

W Lelikowie nad rzeką Barycz pod bezpośrednim nadzorem Dyrektora Wód Polskich Zarządu Zlewni w Lesznie instalowana jest kolejna 4 pompa napowietrzająca rzekę. Urządzenie o dużej wydajności pomoże w zwiększeniu ilości tlenu rozpuszczonego w cieku. To już czwarta aktualnie działająca instalacja tego typu, dwie z nich działają dzięki zaangażowaniu w sprawę Burmistrza Gminy Milicz. Wcześniej dwie inne pompy funkcjonowały też w rejonie Odolanowa - na samej Baryczy oraz na ujściowym odcinku rzeki Kuroch. Urządzenia instalowane są w miejscach newralgicznych, gdzie obserwowane jest zjawisko tzw. dziubkowania ryb, czyli pobierania przez nie tlenu bezpośrednio z atmosfery.

Od 5 września na moście w Lelikowie działa kolejna pompa napowietrzająca wody rzeki Barycz.

4 września do Wód Polskich wpłynęły wyniki z orientacyjnych pomiarów terenowych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, dotyczące badania pobieranych 3 września prób wody. Dane świadczą o niskiej zawartości tlenu rozpuszczonego w wodzie, co może być bezpośrednią przyczyną punktowego śnięcia ryb na rzece Baryczy. Inspektorzy przekazali też, że oczekują na wyniki analiz laboratoryjnych z Centralnego Laboratorium Badawczego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Oddział we Wrocławiu, dotyczących zawartości azotu ogólnego, fosforu ogólnego, OWO oraz ChZt. Dane o zbliżonych wynikach przekazane zostały również 2 września w zakresie orientacyjnych pomiarów terenowych wykonanych przez inspektorów WIOŚ we Wrocławiu 30 sierpnia.

Jednocześnie 4 września dotarły do Wód Polskich wyniki badań Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu Delegatura w Kaliszu, świadczące o głębokim deficycie tlenu w lokalizacjach, gdzie pobierane były próby wody w ostatnich dniach sierpnia. W raporcie czytamy, że obecny stan wód rzeki, to przede wszystkim brak tlenu spowodowany rozkładem materii organicznej na zalanych terenach i ich powolnym spływem do rzek. Przeprowadzone czynności nie pozwoliły na wykrycie innych niż naturalne przyczyn i źródeł zanieczyszczenia Baryczy i Kurochu.

Pracownicy Wód Polskich z Zarządu Zlewni w Lesznie i Nadzoru Wodnego w Miliczu cały czas nadzorują również pracę urządzeń hydrotechnicznych w terenie, co zapewnia optymalny poziom piętrzenia wody w korycie Baryczy. Rzeka jest również monitorowana pod kątem wszelkich nietypowych zjawisk. Nasze służby pozostają również w stałym kontakcie z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, powiatowym centrum kryzysowym z Milicza oraz władzami samorządowymi i Polskim Związkiem Wędkarskim Okręg we Wrocławiu, a także spółką Stawy Milickie.

Sytuacja na rzece Baryczy w rejonie jazu Wróbliniec wróciła do normy.


AKTUALIZACJA 4 WRZEŚNIA GODZINA 10:

Niezmiennie funkcjonują trzy pompy napowietrzające rzekę Barycz - przy jazie Bolko, na moście na trasie Potasznia – Gądkowice i przy jazie Wróbliniec. Obecnie analizowana jest najbardziej optymalna lokalizacja dla kolejnej, czwartej pompy natleniającej, która jest transportowana na miejsce.

Rozpoczęły się prace wykoszeniowe na Baryczy w rejonie Odolanowa, jakie mają na celu udrożnić ten 5-kilometrowy fragment rzeki, zwiększyć przepustowość koryta i przepływ wody, której stan utrzymuje się tam wciąż powyżej alarmowego, choć sukcesywnie opada - obecnie to 154 cm, czyli 34 cm powyżej alertu. Na sąsiedniej rzece Kuroch woda coraz szybciej opada i aktualnie osiągnęła stan poniżej ostrzegawczego.

Służby Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg Wrocław cały czas prowadzą prace polegające na zbieraniu i przekazywaniu do utylizacji śniętych ryb, głównie z rejonu jazu Bolko. Są to jednak niewielkie ilości i małych rozmiarów sztuki.

Pracownicy spółki Stawy Milickie również podejmują działania sprzyjające natlenianiu wody poprzez odpowiednie manewrowanie urządzeniami wodnymi w celu optymalizacji wysokości piętrzenia na Baryczy.

W RZGW we Wrocławiu trwa analiza wideodokumentacji Baryczy oraz bezpośredniego sąsiedztwa rzeki, zgromadzonej przez bezzałogowy statek powietrzny podczas misji jakie odbyły się 3 września w celu zlokalizowania punktów, które potencjalnie mogły wpłynąć na pogorszenie jakości wody w Baryczy.


AKTUALIZACJA 3 WRZEŚNIA GODZINA 10:

Na miejscu cały czas pracują służby Wód Polskich z Zarządu Zlewni w Lesznie i Nadzoru Wodnego w Miliczu. 2 września na miejscu był również Zastępca Dyrektora ZZ w Lesznie, który wraz z przedstawicielami centrów zarządzania kryzysowego z gminy i powiatu milickiego omawiał strategię i konsultował możliwości dalszych działań.

2 i 3 września nadal prowadzone jest bardzo intensywne natlenianie rzeki Baryczy przy jazie Bolko. Za zgodą Burmistrza Milicza oraz Starosty Powiatu Milickiego do akcji włączone zostały kolejne dwie pompy zwiększające poziom tlenu w rzece – na moście na trasie Potasznia – Gądkowice i przy jazie Wróbliniec.

Na miejsce wysłany został też specjalista z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, który za pomocą bezzałogowego statku powietrznego ma zlokalizować wszelkie potencjalnie niebezpieczne miejsca, które mogły przyczynić się do pogorszenia się jakości wody w Baryczy.

Kolejna pompa napowietrzająca zostanie udostępniona przez jednostkę Wód Polskich Zarząd Zlewni w Zielonej Górze na rzecz Zarządu Zlewni w Lesznie, który administruje Baryczą i będzie przetransportowana na miejsce 4 września.

Zapadła decyzja o rozpoczęciu dodatkowych prac awaryjnych, polegających na koszeniu około 5 kilometrów koryta Baryczy w gminie Odolanów, co usprawni przepływ wody. Niezależnie od tego wykonawca innych prac utrzymaniowych, udrażniających koryto, planowanych do przeprowadzenia na rzekach Baryczy i Kuroch w rejonie Odolanowa, został zobligowany do niezwłocznego rozpoczęcia robót i zakończenia ich w możliwie najszybszym terminie.

Polski Związek Wędkarski Okręg we Wrocławiu zgodnie z umową na użytkowanie obwodów rybackich na rzece Barycz od 2 września zajmuje się zbieraniem i utylizacją śniętych ryb. Dotychczas w wyniku takich działań odłowiono i wyciągnięto z rzeki 73 kg ryb, które zostały przekazane do utylizacji.

Spotkanie Zastępcy Dyrektora Zarządu Zlewni w Lesznie z przedstawicielkami zarządzania kryzysowego z Milicza.


2 WRZEŚNIA GODZINA 12:

Pracownicy Wód Polskich z Zarządu Zlewni w Lesznie i Nadzoru Wodnego w Miliczu, administrujący rzeką Barycz i jej dopływami w rejonie Odolanowa i Przygodzic, cały czas nadzorują sytuację hydrologiczną i monitorują sytuację meteorologiczną w tym regionie we współpracy z Centrum Operacyjnym Ochrony Przeciwpowodziowej RZGW we Wrocławiu i służbami zarządzania kryzysowego. Na wodowskazie w Odolanowie wciąż utrzymuje się stan alarmowy - 2 września było to 162 centymetrów, trend jest jednak malejący i sytuacja z tym związana powoli wraca do normy.

Pierwsze negatywne symptomy niepokojących zjawisk na rzece Baryczy w rejonie Odolanowa – w województwie wielkopolskim i poniżej tej miejscowości – w województwie dolnośląskim, nasi pracownicy zaobserwowali w ostatnim tygodniu sierpnia.  Podczas prowadzonych przez nasze służby wizji terenowych i oględzin cieku stwierdzono między innymi mętny kolor wody, nieprzyjemny zapach, gnicie roślinności w korycie rzeki oraz pojedyncze śnięte ryby. Sprawę zgłoszono do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu oraz zwrócono się z prośbą o pobranie prób wody i jej analizę, która mogłaby wyjaśnić dokładne przyczyny zjawiska i parametry fizykochemiczne wody. Obecnie oczekujemy na ten raport.

Ponieważ punktowo obserwowano również tak zwane dziubkowanie ryb, czyli pobieranie tlenu z atmosfery, co mogło świadczyć o niskim natlenieniu wody, podjęto decyzję, iż od 1 września woda będzie dodatkowo napowietrzana za pomocą pomp natleniających. Pierwsze z takich urządzeń zostało uruchomione dzięki uprzejmości spółki Stawy Milickie przy jazie Bolko. Jednocześnie zapadła decyzja o zwiększeniu piętrzenia na jazach, zatrzymujących większe ilości natlenionej wody w korycie rzeki powyżej jazów Bolko i Gądkowice, co również powinno przyczynić się do zwiększenia zawartości tlenu rozpuszczonego w rzece.

Przypominamy, że za prowadzenie prawidłowej gospodarki rybackiej oraz dobrostan bytującej w rzece Baryczy ichtiofauny na odcinku do ujścia rzeki Złotnicy odpowiada zgodnie z umową zawartą z Wodami Polskimi Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej we Wrocławiu – Polski Związek Wędkarski Okręg w Kaliszu. Natomiast za odcinek Baryczy od ujścia Złotnicy do ujścia Sąsiecznicy oraz od ujścia Sąsiecznicy do ujścia Baryczy do Odry odpowiada Polski Związek Wędkarski Okręg we Wrocławiu.

Ta instytucja, podobnie jak Społeczna Straż Rybacka w Miliczu oraz Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Miliczu i Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Miliczu zostały już przez naszych pracowników poinformowane o sytuacji i również powinny podejmować działania zgodnie ze swoimi kompetencjami. To PZW zgodnie z zawartymi umowami jest odpowiedzialne za zbieranie i utylizację martwych okazów ryb z koryt rzecznych.

Wody Polskie pozostają też w stałym kontakcie z lokalnymi samorządami i przedstawicielami władz gmin znajdujących się na tym terenie. Niezależnie od powyższego nasi pracownicy dokonali również zgłoszenia do właściwej miejscowo Komendy Powiatowej Policji o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku - zniszczeń w świecie roślinnym i zwierzęcym w rzece Barycz.

Ponadto nasze służby na bieżąco usuwają wszelkie zatory w korycie Baryczy. Tylko w drugiej połowie sierpnia interweniowaliśmy w rejonie jazów Wróbliniec i Potasznia oraz w parku miejskim w Odolanowie, by zapewnić odpowiednią drożność, właściwy przekrój koryta i bezpieczny przepływ wody.

Niezależnie od tego Wody Polskie są gotowe do przeprowadzenia prac utrzymaniowych, konserwacyjnych i wykoszeniowych, polegających między innymi na oczyszczaniu 14 kilometrów koryta Baryczy oraz 15 kilometrów koryta Kurocha z nadmiaru roślinności. Zarząd Zlewni w Lesznie stara się również o pozyskanie środków na dodatkowe prace awaryjne w tym rejonie.

Wykonawca tegorocznych prac został już wyłoniony w postępowaniu przetargowym i zgodnie z zapisami umowy ma czas na ich realizację między 14 sierpnia a 14 października. Wykonawca jest zobligowany do przeprowadzenia tych prac w możliwie najszybszym czasie, niezwłocznie po ustabilizowaniu się sytuacji hydrologicznej w regionie, o czym został poinformowany.

Tego typu prace utrzymaniowe obejmujące dna cieków są prowadzone cyklicznie, rok do roku i obejmują różne odcinki rzeki Baryczy oraz jej najważniejsze dopływy. Tylko od momentu powstania Wód Polskich, czyli 1 stycznia 2018 roku, takie roboty kosztowały kilka milionów złotych.

Należy też pamiętać, że rzeka Barycz charakteryzuje się najniższym podłużnym spadkiem spośród wszystkich nizinnych rzek w Polsce, co oznacza, że spływ wód opadowych w stronę ujścia do Odry jest stosunkowo bardzo powolny, zwłaszcza przy tak obfitych i intensywnych deszczach, jakie punktowo obserwowaliśmy w sierpniu tego roku.

Po otrzymaniu wyników badań wody z WIOŚ we Wrocławiu będziemy podejmować dalsze decyzje i publikować stosowne informacje.

Napowietrzanie wód rzeki Baryczy za pomocą pompy natleniającej na wysokości jazu Bolko na Dolnym Śląsku.


{"register":{"columns":[]}}