W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

3-latek wpadł do studzienki

03.11.2022

Wczoraj przed godziną 16 w miejscowości Wieszczęta koło Jasienicy 3-letnie dziecko wpadło do studzienki i utknęło na głębokości 3 metrów. Niestety, przepust miał niewiele ponad 30 centymetrów i żaden strażak nie był w stanie dostać się do środka by wyciągnąć poszkodowanego. Chłopca uratowała policjantka z Jasienicy.
Wczoraj przed godziną 16 w miejscowości Wieszczęta koło Jasienicy 3-letnie dziecko wpadło do studzienki i utknęło na głębokości 3 metrów. Niestety, przepust miał niewiele ponad 30 centymetrów i żaden strażak nie był w stanie dostać się do środka by wyciągnąć poszkodowanego. Chłopca uratowała policjantka z Jasienicy.
 
Strażacy otrzymali zgłoszeni o 3-letnim dziecku, które wpadło do studzienki prowadzącej do separatora nieczystości odprowadzanych z kuchni przy szkole podstawowej i utknęło prawie 3 metry w głąb przepustu zanurzone po szyję. Dziecko było przytomne, reagujące na polecenia, znajdowało się w pozycji na plecach w zbiorniku, głowa oraz część tułowia była widoczna w obrysie studzienki. Niestety, przepust miał niewiele ponad 30 centymetrów i żaden strażak nie był w stanie dostać się do środka by wyciągnąć chłopca. Dziecko również nie było w stanie samo się z niego wydostać.
 

Dlatego też będąca na miejscu zdarzenia policjantka z Jasienicy podjęła decyzję o tym, że sama wejdzie w głąb rury, aby uwolnić dziecko. Żeby się zmieścić, musiała zdjąć część umundurowania oraz wyposażenia. Strażacy zabezpieczyli funkcjonariuszkę w uprząż alpinistyczną i spuścili ją na linie głową w dół. Chłopca udało się podjąć za pierwszym razem, po czym po wyciągnięciu przekazano go zespołowi ratownictwa medycznego w stanie dobrym. Następnie został przewieziony do Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Przyczyny wypadku będą teraz ustalać policjanci.

Zdjęcia: kpt. Bartłomiej Ćwiertnia, KM  PSP Bielsko-Biała

Zdjęcia (2)

{"register":{"columns":[]}}