W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Skarga nadzwyczajna w sprawie zbyt niskiej rekompensaty dla rodziny mężczyzny torturowanego przez komunistów

15.12.2023

Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną, w której opowiedział się za przyznaniem godziwego zadośćuczynienia rodzinie mężczyzny, który jako nastolatek był torturowany w śledztwie UB, a następnie więziony w zakładach karnych i obozach pracy. W wolnej Polsce sądy za lata katorgi przyznały pokrzywdzonemu 10 tys. zł.

grafika paragrafu

Niniejsza sprawa wymaga szczegółowego przedstawienia historii represji wobec nastolatka, który przystąpił do antykomunistycznej organizacji w latach 50-tych. Dwa lata kontaktu z komunistycznym aparatem „sprawiedliwości” w tragiczny sposób zaważyło na jego życiu.

Tortury w areszcie

Ze zgromadzonych przez IPN dokumentów wynika, że mężczyzna przystąpił do antykomunistycznej organizacji „Związek Ewolucjonistów Wolności”. Jej działalność była przedmiotem śledztwa UB, w ramach którego członkowie organizacji zostali zatrzymani. Jako 16-latek trafił do aresztu. Zarzucono mu przygotowywanie się do zdobycia broni poprzez siłowe odebranie jej funkcjonariuszowi MO, posiadanie broni, a także malowanie antykomunistycznych haseł. Podczas trwającego 6 miesięcy śledztwa był niedożywiony i bity. W ramach kar osadzono go m.in. w celi z wodą sięgających do kostek, pozbawionej okien, zimą.

Wyrok: winny

Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie wyrokiem z dnia 6 lutego 1953 r. skazał nastolatka na karę 7 lat pozbawienia wolności, karę dodatkową pozbawienia praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na okres 2 lat oraz przepadek całego mienia. Następnie na podstawie ustawy z 22 listopada 1952 r. o amnestii złagodził karę więzienia o połowę i wymierzył karę łączną 4 lat pozbawienia wolności.

Katorga w kopalni

Po wyroku przewieziony został do więzienia na Zamku w Lublinie. Panowała wówczas zima stulecia, temperatura spadała do minus 30 stopni, a w oknach celi nie było szyb. Po dwóch miesiącach odbywania kary, znalazł się w Centralnym Progresywnym Obozie Pracy w Jaworznie, wzorowanym na sowieckich łagrach. Tam też wskutek niedożywienia zachorował na szkorbut, stracił większość uzębienia.

Już po wyjściu na wolność został ponownie przymusowo skierowany do pracy w kopalni, w zastępstwie zasadniczej służby wojskowej, do pełnienia której wg komunistów się nie nadawał, jako wróg systemu komunistycznego. Później przez 30 lat był inwigilowany.

10 tys. zł – zadośćuczynienie

Wyrok komunistycznego sądu wojskowego skazujący nastolatka został uznany 13 września 1991 r. za nieważny na podstawie art 1 ust. 1 i 2 ust. 1 ustawy lutowej przez Sąd Wojewódzki w Lublinie. Następnie choć mężczyźnie zostało przyznane zadośćuczynienie, to Sąd Okręgowy w Lublinie postanowieniem z dnia 25 listopada 1992 r. jego wysokość ustalił na kwotę jedynie 10 tys. zł (w przeliczeniu z uwzględnieniem denominacji).

Mężczyzna zmarł w 2020 r. Jego żona i córka podjęły działania zmierzające do uzyskania sprawiedliwego zadośćuczynienia, uwzględniającego ogrom krzywd, jakie odcisnęły olbrzymie piętno na ich mężu i ojcu, a w konsekwencji na całej rodzinie. Wnioskiem z 22 października 2021 r. domagały się na podstawie ustawy lutowej zapłaty kwoty wyższej, odpowiadającej doznanej krzywdzie, w związku z wykonaniem wyroku Wojskowego Sądu Rejonowego w Lublinie z 6 lutego 1953 r.

Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z 14 grudnia 2021 r. wniosek oddalił. Sąd nie zakwestionował działalności opozycyjnej skazanego, ani jego krzywdy. Jednak wskazał, że mężczyźnie przyznano już zadośćuczynienie w 1992 r., a jego kwota nie była kwestionowana. Powołał się przy tym na art. 8 ust. 4 ustawy lutowej, zgodnie z którym nie ma mowy o uzyskaniu rekompensaty, jeśli w wyniku rewizji nadzwyczajnej, kasacji lub wznowienia postępowania prawomocnie zasądzono odszkodowanie. Przepis ten jednak czyni zastrzeżenie, że uzyskanie świadczenia uzupełniającego jest możliwego, gdy przemawiają za tym względy słuszności. Jednak sąd okręgowy takich względów się nie dopatrzył.

Orzeczenie to zaskarżono apelacją, jednak Sąd Apelacyjny w Lublinie wyrokiem z 22 października 2022 r. umorzył postępowanie o zadośćuczynienie i stwierdził, że SO słusznie uznał, że z uwagi na wystąpienie w sprawie negatywnej przesłanki w postaci powagi rzeczy osądzonej niemożliwe jest rozstrzygnięcie sprawy po myśli wnioskujących. Rodzina skierowała kasację do Sądu Najwyższego, która została oddalona jako oczywiście bezzasadna.

Analiza Prokuratury Krajowej

Po przeprowadzeniu analizy sprawy Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand stwierdził, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 22 października 2022 r. nie powinien ostać się w obiegu prawnym. W tym celu skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną.

Zarzucił w niej, że orzeczenie zamknęło drogę wnioskodawczyniom do uzyskania należnej im rekompensaty, co czyni art. 8 ust. 4 ustawy lutowej martwym. W paradoksalny sposób, przepis, który powinien doprowadzić do realnego zadośćuczynienia krzywd pokrzywdzonym, przy błędnej jego interpretacji, polegającej na niedostrzeżeniu w sprawie ustawowych względów słuszności, stał się podstawą do zamknięcia możliwości sprawiedliwego, zgodnego z zasadami sprawiedliwości i równego traktowania rozstrzygnięcia sprawy.

Wskazał przy tym przykłady orzecznictwa, które wskazują na zupełnie odmienną niż uczynił to Sąd Apelacyjny w Lublinie, wykładnię przepisu art. 8 ust. 4 ustawy lutowej w kontekście res iudicata (powagi rzeczy osądzonej), w sytuacji wcześniejszego wystąpienia o odszkodowanie i zadośćuczynienie w trybie art. 8 ust. 1 ustawy lutowej, a następnie żądanie przyznania świadczenia uzupełniającego na podstawie art. 8 ust. 4 tej ustawy. I tak np. w postanowieniu z dnia 24 listopada 2021 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że w wypadku wystąpienia najpierw o odszkodowanie i zadośćuczynienie w oparciu o art. 8 ust. 1 zd. 1 ustawy lutowej, a następnie domagania się w późniejszym czasie przyznania uzupełniającego świadczenia na podstawie art. 8 ust. 4 tej ustawy, nie może być mowy o zaistnieniu przeszkody w postaci powagi rzeczy osądzonej. Od dawna ugruntowany w judykaturze jest pogląd, że treść tego ostatniego przepisu stanowi odstępstwo od zasady res iudicata.

Naruszenia przepisów

W skardze nadzwyczajnej Zastępca Prokuratora Generalnego zarzucił, że Sąd Apelacyjny w Lublinie naruszył szereg przepisów Konstytucji RP, w tym wynikającą z art. 30 zasadę godności, poprzez brak zasądzenia zadośćuczynienia motywowanego względami słuszności w pełnej wysokości oraz zasadę równej ochrony innych niż własność praw majątkowych, wynikającą z art. 32 ust. 1 w zw. z art. 64 ust. 2 poprzez ograniczenie możliwości dochodzenia zadośćuczynienia z zasadami równej dla wszystkich ochrony prawnej i równego traktowania przez władze publiczne. Naruszono również przepisy kodeksu postępowania karnego, w tym art. 17 §1 pkt 7, poprzez uznanie, że fakt wcześniejszego zasądzenia rekompensaty czynił powagę rzeczy osądzonej, podczas gdy prawidłowe zastosowanie przepisów ustawy lutowej umożliwiało ponowne pochylenie się sądu nad tą sprawą.

Zastępca Prokuratora Generalnego wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie.

Dział Prasowy

Prokuratura Krajowa

{"register":{"columns":[]}}