W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

PRACOWITY WIECZÓR PLESZEWSKICH STRAŻAKÓW.

17.10.2020

Trzy spalone auta i trzy zniszczone przez ogień budynki to bilans pożarów, które miały miejsce 17 października na terenie powiatu pleszewskiego.

Dwa spalone auta osobowe w tle nadpalona przyczepa kempingowa

Jako pierwszy palił się budynek gospodarczy...

Pierwszą informację – o pożarze budynku gospodarczego w Kowalewie, dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie otrzymał kilka minut przed godziną dwudziestą. Do działań natychmiast zadysponowane zostały zastępy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Kowalewa i Pleszewa. Gdy pierwsze zastępy dotarły na miejsce okazało się, że płonie mały warsztat stolarski. Na szczęście pożar nie zdążył się jeszcze rozwinąć. Strażacy zabezpieczeni sprzętem ochrony dróg oddechowych weszli do zagrożonego przez ogień pomieszczenia  i podali jeden prąd wody, co skutecznie stłumiło płomienie. Okazało się również, że w budynku znajduje się butla z gazem propan - butan, którą natychmiast usunięto z zagrożonego pomieszczenia i schłodzono. Po całkowitym opanowaniu ognia strażacy wynieśli i dogasili nadpalone elementy i wyposażenie warsztatu. Na zakończenie działań pomieszczenia dokładnie sprawdzono kamerą termowizyjną. 

Trzy auta płonęły jak pochodnie...

Jeszcze w trakcie działań gaśniczych dyspozytor pleszewskiej straży pożarnej otrzymał kolejne zgłoszenie. Tym razem w miejscowości Kwileń płonęły znajdujące się na posesji samochody osobowe. Konieczne było więc przekierowanie sił Państwowej Straży Pożarnej do tego zdarzenia.  Jednocześnie zadysponowano wozy gaśnicze Ochotniczych Straży Pożarnych z Kwilenia i Chocza. Niestety, gdy pierwsze zastępy strażaków dotarły na miejsce, płomienie objęły już wiatę i garaż wraz ze znajdującymi się w nich trzema samochodami osobowymi.  Zagrożone przez ogień były również pozostałe budynki gospodarcze, budynek mieszkalny i przyczepa kempingowa.  Na płonące auta strażacy natychmiast podali pianę gaśniczą, jednocześnie podano prąd wody na palący się garaż. W czasie tych działań strażacy zauważyli znajdujące się w płomieniach butle z gazem propan – butan i butle spawalnicze. Natychmiast rozpoczęto ich chłodzenie, a następnie ewakuowano je na bezpieczną odległość. Po opanowaniu pożaru nadpalone materiały usunięto i dokładnie dogaszono, po czym sprawdzono je kamerą termowizyjną.

To jeszcze nie koniec...

Ciągle trwało dogaszanie tego pożaru, a już do straży pożarnej wpłynęło wezwanie do kolejnego, teraz do miejscowości Baranówek. Jak się okazało, był to alarm fałszywy. Nie mniej jednak strażacy musieli dokładnie sprawdzić wskazany w zgłoszeniu teren. Do remizy pleszewscy strażacy wrócili już po północy. Teraz tylko pozostało im sporządzić dokumentację, sprawdzić sprzęt i przygotować się do kolejnego alarmu. Na szczęście reszta tej nocy minęła spokojnie.

Zdjęcia (5)

{"register":{"columns":[]}}