W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.

Stanisław Matuszczak – wspomnienie

20.10.2022

Wspomnienie o uczniu, pedagogu i dyrektorze Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy – Stanisławie Matuszczaku. Wspomnienia Dyrektora Stanisława Matuszczaka z lat szkolnych i pracy w liceum plastycznym zostały zarejestrowane wiosną 2022 roku. Scenariusz, reżyseria i zdjęcia Krzysztof Nowak, czyta Karol Krzeszowiec.

Stanisław Matuszczak na tle książek

Taki był Stanisław Matuszczak… wspomnienie osobiste

Choć być może zabrzmi to zbyt górnolotnie, a On bardzo nie lubił patetyzmu, bo skromność i umiar były jego szczególnymi przymiotami, Stanisław Matuszczak był postacią wyjątkową w historii Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy.

Myślę, że wszyscy, którzy mieli przyjemność poznać tego pedagoga i artystę, zgodzą się z tą opinią. Historia naszej szkoły to historia jego życia i pracy zawodowej. Był z nami jako uczeń, później nauczyciel, dyrektor, a wreszcie emeryt, który dzielił się swym doświadczeniem, a przede wszystkim mądrością życiową. Zawsze obecny, choć była to obecność taktowna, nienarzucająca się. Był skarbnicą wiedzy na temat przeszłości szkoły i często wracał we wspomnieniach do czasów Mariana Turwida. Warto podkreślić, że jako pedagog kontynuował wizję edukacji artystycznej założyciela bydgoskiego plastyka, współtworzył szkołę życzliwą uczniowi gdzie ucznia się broniło, wyrywało szkolnej machinie. Te słowa, wypowiedziane w ostatnim przed śmiercią wywiadzie, chyba najlepiej definiują jego poglądy pedagogiczne – Stanisław Matuszczak był bowiem nauczycielem podążającym za młodym człowiekiem – chłopięciem – jak zwykł mawiać. Przywiązywał dużą wagę do rozwoju duchowego ucznia. Dbał o to, by w szkole panowała atmosfera swobody, wskazywał drogi, mobilizował do działania, uświadamiał uczniom, czym jest odpowiedzialność, osobowość artystyczna i dążenie do wewnętrznej prawdy. Dzięki zrozumieniu, zgodzie na uczniowską niedojrzałość i bunt, osiągał zaskakujące efekty – potrafił do sztuki „werbować”, budził autentyczną, a nie wymuszoną, chęć do pracy twórczej. Uczył bycia artystą. Właśnie za taki sposób podejścia do młodzieży, za swą charyzmę, takt, erudycję pozostanie przez nas zapamiętany jako autorytet. Swoją osobowością uduchawiał szkołę.

To, czego dokonał, pozostanie z nami na zawsze. W naszej pamięci będzie trwał  jako człowiek dialogu i porozumienia, nauczyciel o charyzmatycznej osobowości.

Staszku – non omnis moriar

 

Bogusław Kuraś

Wideo

{"register":{"columns":[]}}