W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

80 lat - Obchody Jubileuszowe - 07.11.2025

07.11.2025

Wielobarwna grafika. Logotyp w kolorach pomarańczowy, niebieski, czerwony szary - wykadrowane cyfry 8 i 0 . Czerwony napis kursywą: lat. Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Łodzi w kolorze szarym. 7 listopada 2025 godz. 16.00 w siedzibie szkoły

„Evviva l’arte!” — niech żyje sztuka! To hasło towarzyszy nam od wielu lat i śmiało można powiedzieć, że jest niczym płomień, który rozświetla drogę pokoleniom kolejnych twórców, inspirując i budując wspaniałą społeczność. Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Łodzi to jedna z najstarszych szkół artystycznych w Polsce – to nie tylko budynek, to żywioł. A właściwie – cztery żywioły, które razem tworzą niezwykły świat artystycznej pasji i wrażliwości.

Ogień to początek wszystkiego. To ta pierwsza iskra – decyzja, która 80 lat temu kazała stworzyć właśnie to miejsce, w którym młodzież może wyrażać siebie m.in. poprzez malarstwo, rysunek, rzeźbę czy projektowanie multimedialne. Ogień symbolizuje pasję i energię, które płoną w sercach nauczycieli i uczniów, sprawiając, że szkoła wciąż żyje. To one skłaniają do ciągłego sięgania po pędzel, ołówek, aparat, komputer lub kawałek tkaniny, dzięki którym powstają niezwykłe dzieła. Sztuka staje się wyrazem tego, co płonie w każdym z twórców – językiem duszy – doświadczeń, emocji, uczuć i myśli.

Jednocześnie „Łódzki Plastyk” jest niczym woda, która płynie wartkim nurtem przez czas i przestrzeń. Śladem tego są miejsca – kolejne siedziby naszej szkoły. A były ich aż cztery – przy ulicy Narutowicza 77, Próchnika 43, Lipowej 47/49 i Gandhiego 14. Przez cały ten czas zmienialiśmy się, ale nigdy nie przestaliśmy płynąć naprzód. I tak pierwszy program nauczania obejmował dział malarsko-dekoracyjny i tkacki, następnie meblarski, ślusarsko-kowalski, introligatorski i ceramiczny. A dzisiaj młodzi ludzie uczą się m.in. grafiki, projektowania ubioru czy fotografii artystycznej. Zawsze jednak poszerzają horyzonty, szukając nowych form wyrazu, łącząc tradycję ze współczesnością. Bo jak woda – sztuka, którą tworzą, nie znosi stagnacji – i musi płynąć.

Zmieniały się miejsca i czasy, lecz niezmienny pozostawał duch kreatywności. Dzięki niemu nasza szkoła budowała silne fundamenty. Umacniała swoją pozycję niczym drzewo, którego korzenie stawały się mocne i trwałe. A nasze korzenie to ludzie, którzy szkołę tworzyli. To absolwenci „Łódzkiego Plastyka”, których działalność budzi szacunek i uznanie. To nasza tożsamość, którą od lat kształtują artyści, naukowcy i ludzie kultury. Widzimy, że dzięki ich staraniom oraz pracy wyrastają kolejne pokolenia uczniów i uczennic, którzy zdobywając wiedzę i umiejętności, uczą się wrażliwości i odwagi tworzenia.

W końcu nasza szkoła to także przestrzeń wolności, inspiracji i wyobraźni. W powietrzu unosi się dźwięk śmiechu, rozmów o kompozycji czy kolorze, a czasem cisza skupienia nad nowym projektem. Bo powietrze to oddech sztuki. To dzięki niemu rodzą się interesujące idee, marzenia i wolność eksperymentowania, które są impulsem do tego, by próbować nowych rzeczy. A nasi uczniowie i uczennice eksperymentują. Rozwijają się przede wszystkim plastycznie, ale próbują również nowych dróg – muzycznych czy tanecznych. Nie zawsze tworzą rzeczy doskonałe, ale to właśnie niedoskonałość czyni ich wyjątkowymi. Myślą niekonwencjonalnie, stając się przy tym odważnymi i oryginalnymi w wyrażaniu siebie. Są jednak – przede wszystkim – autentyczni, nawet jeśli wiąże się to z krytyką ludzi, którzy ich oceniają.

Cztery żywioły — ogień, woda, ziemia i powietrze — splatają się tu każdego dnia, kształtując żywą tkankę „Łódzkiego Plastyka”. W pracowniach, w galeriach, na korytarzach – z ognia, czyli pasji, z wody, czyli wyobraźni, z ziemi, czyli tradycji, z powietrza, czyli wolności – rodzi się sztuka, która jest istotą naszej przeszłości i przyszłości. Dzięki niej wznosimy się ku lepszym i piękniejszym perspektywom. Zatem  – Evviva l’arte! – niech żyje sztuka!

Karolina Zaorska

 

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}