Dbajmy o jeże!
25.11.2025
Tak naprawdę niewiele trzeba, żeby żyjące w naszym otoczeniu jeże bezpiecznie przetrwały czas zimy. Warto zastosować się do kilku wskazówek.
Zbliżająca się zima to dla jeży trudny czas – muszą znaleźć bezpieczne miejsce, w którym będą mogły spokojnie przespać kilka zimnych miesięcy. Niestety, porządki w ogrodach czy na skwerach często pozbawiają je naturalnych kryjówek. Jak postępować, żeby nie szkodzić jeżom?
Niskie temperatury w ostatnich dniach oznaczają, że część z nich zapadła już w zimowy sen. Zdarzają się jednak jeszcze aktywne osobniki. Dlatego koszenie roślinności zielnej oraz traw (szczególnie tych wyższych) czy grabienie liści późną jesienią może wiązać się ze śmiertelnym zagrożeniem dla tych pożytecznych ssaków. Jeśli planujesz jeszcze koszenie czy grabienie liści, to przed rozpoczęciem prac koniecznie sprawdź teren pod kątem obecności zwierząt. Wybudzony z zimowego snu jeż, traci energię zmagazynowaną na wiele tygodni, może mieć też problemy ze znalezieniem innego schronienia.
Jesienią porządki w ogrodzie najlepiej przeprowadzić, póki temperatura powietrza nie spadnie poniżej 10°C. Przyjmuje się, że jeże wchodzą w stan odrętwienia już od listopada i mogą budzić się dopiero w kwietniu. Nie jest to jednak regułą i także pod koniec listopada można trafić na aktywne osobniki. Część zgrabionych liści i gałęzi zaleca się pozostawić aż do wiosny w kupkach pod drzewami lub krzewami – mogą one pełnić rolę schronienia dla jeży. Pamiętaj, że obecnie obowiązujące prawo nie pozwala na palenie liści w ogrodzie. Można też przygotować bądź zakupić domek dla jeża.
Jeże budzące się z hibernacji są czasem w złej formie – osłabione, wychudzone, odwodnione. Jeśli zobaczysz wybudzonego ze snu jeża, szczególnie wykazującego objawy osłabienia, należy niezwłocznie skontaktować się ze specjalistami z ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt. Listę ośrodków funkcjonujących na Mazowszu można znaleźć na stronie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. Na terenie województwa mazowieckiego jeżom udzielą pomocy m. in. Lasy Miejskie w Warszawie, Ośrodek rehabilitacji zwierząt w Skierdach oraz Exo-Vet Przychodnia Weterynaryjna Szpital Zwierząt Egzotycznych OAZA w Warszawie. Numery kontaktowe podane zostały na ww. stronie internetowej. W przypadku, kiedy nie możesz niezwłocznie przekazać wybudzonego, wychłodzonego i osłabionego jeża do ośrodka należy zabrać go do chłodnego pomieszczenia, optymalnie o temperaturze do 14 stopni (np. garażu) i powoli ogrzewać. Jak rozpoznać, że jeż jest wychłodzony? O ile to możliwe, należy jeża położyć stroną brzuszną na otwartej dłoni. Jeżeli czujemy ciepło, to znaczy, że jeż nie jest wychłodzony, natomiast gdy czuć wyraźny chłód, mamy do czynienia z hipotermią i należy jak najszybciej udzielić pomocy. Nie zaleca się samodzielnego podawania pokarmu. Możesz spróbować podać świeżą wodę, o ile jeż jest w stanie sam ją pobrać. Specjaliści z ośrodków rehabilitacji zwierząt obejmą przekazanego osobnika fachową opieką weterynaryjną.
Warto zadbać o naszych kolczastych sąsiadów - ich rola w przyrodzie jest nie do przecenienia - zjadają owady i ślimaki, pomagając utrzymać naturalną równowagę w ekosystemach.