Kotwiczka powraca na Mazowsze
17.09.2025
Na terenie województwa mazowieckiego obserwowane są nowe stanowiska chronionej rośliny wodnej - kotewki wodnej zwanej także m.in. kotwiczką
Kotewka orzech wodny, zwana także kotwiczką, orzechem kolącym lub kotewką wodną to roślina wodna ściśle chroniona w całej Europie (załącznik I Konwencji Berneńskiej), a na Litwie i w Hiszpanii uznana za gatunek wymarły. W Polsce objęta ścisłą ochroną gatunkową od 1946 r. W Polskiej Czerwonej Księdze Roślin oznaczona jest kategorią EN - gatunek zagrożony.
Występuje w Europie, Azji oraz Afryce północnej i wschodniej. W naszym kraju osiąga północną granicę zasięgu – w ostatniej dekadzie XX w. znanych było zaledwie kilkadziesiąt stanowisk gatunku, z których niemal wszystkie skupiały się na Dolnym Śląsku (dorzecze Odry) oraz w kotlinach podgórskich: Oświęcimskiej i Sandomierskiej. W województwie mazowieckim notowana była w jednym ze starorzeczy Wisły w okolicach Kozienic (informacje z przełomu XX i XXI wieku, niepotwierdzone przez RDOŚ w Warszawie).
Obecnie obserwuje się wzrost liczebności kotwiczki na Mazowszu. Nowe stanowiska najczęściej powstają w spokojnych zakolach nurtu oraz w obrębie budowli hydrotechnicznych stabilizujących nurt i brzegi Wisły. Zazwyczaj składają się z kilkudziesięciu - kilkuset osobników wytwarzających okazałe rozety i owocujących. Pozwala to przypuszczać, że rośliny mają odpowiednie warunki do wzrostu, a nowe populacje mogą funkcjonować samodzielnie, bez dodatkowych działań ochronnych. Pojedyncze osobniki kolonizujące nowe obszary można zaobserwować na piaszczystych brzegach Wisły, najliczniej na południowych krańcach województwa, w gminach: Solec nad Wisłą, Chotcza, Przyłęk. Znane są także stanowiska z gminy Maciejowice, a nawet z samej Warszawy (stanowiska obserwowane m.in. przy ruchliwych mostach).
Rozprzestrzenianie się kotewki jest najprawdopodobniej efektem zachodzących zmian środowiskowych, związanych z ocieplaniem klimatu i ociepleniem wód śródlądowych. Sprawia to, że naturalna granica występowania tej rośliny, którą wyznacza linia wód o temperaturze co najmniej 22 stopni Celsjusza, utrzymująca się przez co najmniej 2 miesiące w roku, przesuwa się na północ. W sprzyjających warunkach roślina staje się ekspansywna. Po zakotwiczeniu się w dnie, rozwija pokaźnych rozmiarów rozety liściowe (do 50 cm średnicy), z których wyrastają kolejne osobniki. W niedługim czasie są w stanie pokryć powierzchnię całego zajmowanego zbiornika, co w znacznym stopniu zmienia warunki bytowania żyjących w nim organizmów, doprowadzając do zaniku wielu z nich. Zwarty dywan rozet liściowych kotewki odcina dopływ światła do dna, powodując głębokie zmiany w ekosystemach wodnych, doprowadzając do uproszenia dotychczasowego składu gatunkowego.
Szybkie rozprzestrzenianie się rzadkich, rodzimych gatunków jest słabo zbadane. Wśród części naukowców m.in. z Instytutu Ochrony Przyrody PAN, istnieje obawa, że ekspansja niektórych rzadkich dotychczas gatunków ciepłolubnych, w tym kotewki orzecha wodnego, może być w przyszłości zagrożeniem dla bioróżnorodności. Być może już teraz należałoby podjąć dyskusję o tym, w jaki sposób postępować z tym gatunkiem, żeby w przyszłości nie doprowadzić do zaniku lub ograniczenia liczebności innych organizmów występujących w środowisku wodnym.
Na koniec warto wspomnieć o osobliwości kotewki, którą są jej owoce. Kształtem przypominają one czteroramienną kotwiczkę. Używano ich niegdyś podczas walk, jako przeszkody dla nacierającej konnicy. Ostre harpunowate wyrostki, wbijając się w opuszki końskie, zadawały ból i utrudniały natarcie. W wielu regionach kotewka służyła również jako pokarm dla zwierząt gospodarskich, a w czasach niedostatku, z owoców tej rośliny wyrabiano mąkę, z której wypiekano bogate w skrobię placki.