Uroczystość pod pomnikiem Haliny Kłąb-Szwarc
07.03.2025
Jej życiorys mógłby posłużyć za kanwę niejednego filmu sensacyjnego… polska Mata Hari, czyli kobieta –szpieg. Ale także niezłomna patriotka, profesor medycyny i założycielka pierwszego w kraju Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Mowa o Halinie Kłąb-Szwarc, łodziance, agentce wywiadu AK w czasie II wojny światowej. To pod jej pomnikiem, u zbiegu ulic Gdańskiej i Legionów, spotkali się w piątek 7.03 przedstawiciele miejscowych władz, by symbolicznie oddać hołd wszystkim paniom z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Kwiaty złożyła Dorota Ryl, wojewoda łódzki.
Uroczystość pod pomnikiem Haliny Kłąb-Szwarc stała się pretekstem do głębszej refleksji uczestników na temat roli kobiet w historii i współczesnym świecie, do chwili zadumy nad ludzkim bohaterstwem, które w zależności od czasów przybiera różne oblicza.
– Kobietom okazujemy szacunek nie tylko od święta, ale i na co dzień: dotyczy to jednak wszystkich ludzi, których na swojej drodze spotykamy
– mówi Dorota Ryl, wojewoda łódzki.
– Wspominaliśmy postać o niezwykłej odwadze, kobietę, która niezależnie od okoliczności walczyła o lepsze życie dla siebie i innych. Dziś jej postawa nie tylko dla mieszkanek Łodzi, ale i wszystkich kobiet jest inspiracją. A historia jej życia to piękna opowieść o służbie Polsce i jej społeczeństwu.
Pomnik Haliny Kłąb-Szwarc stoi od kilku lat w symbolicznym miejscu: na placu przed dawnym więzieniem dla kobiet, gdzie w czasie II wojny światowej łódzka bohaterka była przetrzymywana i torturowana. Dziś mieści się tam Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Brawurowa ucieczka Haliny Szwarc podczas ewakuacji więzienia w styczniu 1945 roku należy do najbardziej ekscytujących kart jej osobistej biografii, wypełnionej w latach powojennych dużą, społeczną aktywnością w zakresie badań naukowych nad jakością życia starszego pokolenia.