W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Bankowy doradca klienta stanie przed sądem.

27.04.2022

Baner przedstawiający młotek

Dnia 21.03.2022 r. prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum – Zachód w Toruniu skierował do sądu akt oskarżenia w sprawie oznaczonej sygnaturą PR 2 Ds 56.2021 przeciwko Łukaszowi M. o dokonanie oszustw na szkodę klientów banku – art. 286 § 1, art. 294 § 1, 271 § 1, art. 297 § 1 Kodeksu karnego. 

Ustalenia śledztwa.

Łukasz M. zatrudniony był w jednym z banków w charakterze doradcy klienta. Pracę świadczył w placówce umiejscowionej na terenie Starego Miasta w Toruniu. Był pracownikiem kompetentnym i lubianym przez klientów. Jedną z klientek banku stała się od dnia 5.05.2020 r. M.M., wówczas w wieku 78 lat. Opiekunem tej klientki został Łukasz M. Na założone przez M.M. konto wpłynęły wkrótce pieniądze - ponad 2 mln zł. Była to kwota, którą otrzymała ona jako odszkodowanie w związku ze spadkiem po zmarłej matce – właścicielce nieruchomości w Poznaniu, przejętej bezprawnie przez Skarb Państwa. Wykorzystując zaufanie, jakim został obdarzony przez M.M., Łukasz M. wprowadzał ją systematycznie w błąd, nakłaniając do zlecenia przelewów na lokaty, w których to wskazywał fikcyjnego odbiorcę, a więc M.M., podczas gdy w rzeczywistości, był to rachunek bankowy w innym banku należący do Łukasza M. W ten sposób, w okresie od 24.08.do 16.12.2020 r., doszło do przelewów na łączną kwotę 880.000 zł. Oczywiście, opisane operacje bankowe zlecane były w siedzibie banku, na ustny wniosek M.M., po weryfikacji dokumentu tożsamości oraz złożeniu podpisu zgodnego z wzorem posiadanym przez bank. Kiedy raz w miesiącu M.M. przechodziła do banku w celu ustalenia stanu swojego konta, wówczas otrzymywała od Łukasza M. dokumenty, w części z ręcznie naniesionymi adnotacjami, potwierdzającymi nieprawdę co do salda konta. Do ujawnienia przestępstwa doszło w dniu 26.04.2021 r. kiedy to M.M. udała się do banku, a tam została obsłużona przez innego pracownika. W toku śledztwa ustalono ponadto, że Łukasz M. dopuścił się oszustw również na szkodę innych osób. W okresie od lipca 2017 r. do 10.05.2021 r. wykorzystując zaufanie do siebie, jako doradcy klienta, wprowadził w błąd kolejne 31 osób – kredytobiorców banku, nakłaniając ich do zlecenia dokonania przelewów, utrzymując ich przy tym w świadomości, że kwoty przelewów stanowią opłaty manipulacyjne na rzecz banku podczas, gdy w rzeczywistości przelewane one były na rachunek bankowy Łukasza M. w innym banku. W ten sposób uzyskał bezprawnie kwotę ponad 140.000 zł. Także w tym samym okresie tj. od lipca 2017 r. do 10.05.2021 r., tym samym sposobem, nie tylko nakłonił kolejną grupę 11 osób do zlecenia przelewów, utrzymując ich w świadomości, że kwoty przelewów stanowią opłaty manipulacyjne na rzecz banku podczas, gdy w rzeczywistości przelewane one były na rachunek bankowy Łukasza M. w innym banku, ale i podżegał ich do poświadczenia nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie dla udzielania kredytu, a mianowicie potwierdzenia fikcyjnego zatrudnienia i osianych z tego tytułu zarobków. W ten sposób „zarobił” kolejną kwotę w wysokości ponad 67.000 zł. 

Podejrzany. 

Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego Łukasz M. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Przedstawił swoją wersję wydarzeń, z której wynikało, że pieniądze wyłudzone od M.M. bezpowrotnie zużytkował – chcąc osiągnąć zysk, na giełdzie papierów wartościowych. Natomiast pieniądze, które uzyskał bezprawnie, związane z udzielanymi kredytami traktował jako swój prywatny dochód – swoje oszczędności. Łukasz M. nie był dotąd karany. W toku śledztwa podejrzany został tymczasowo aresztowany. Na proces oczekuje w areszcie śledczym. Dokonano także zabezpieczenia na mieniu Łukasza M. na poczet przyszłych kar

Sąd i grożąca oskarżonemu kara.

O sprawstwie i winie oskarżonego rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 1 roku do lat 10.

Rzecznik Prasowy
Andrzej Kukawski
 

{"register":{"columns":[]}}