Sprawca napaści na kobiety w Grudziądzu - niepoczytalny
04.06.2025
28.05.2025 r. prokurator Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu skierował do Sądu Okręgowego w Toruniu wniosek o umorzenie postępowania karnego prowadzonego przeciwko Egidijusowi B. podejrzanemu o: usiłowanie zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie (art. 13 § 1 w zw. z art. 148 § 2 pkt 3 w zb. z art. 156 § 1 punkt 2 w zw. z art. 11 § 2 Kodeksu karnego), naruszenie nietykalności cielesnej (art. 217 § 1 Kodeksu karnego) oraz niedostosowanie się do polecenia funkcjonariusza Policji zatrzymania pojazdu mechanicznego (art. 178b Kodeksu karnego) i zastosowanie wobec podejrzanego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym (art. 93a §1 pkt 4 Kodeksu karnego).
Z ustaleń śledztwa wynika, że Egidijus B. podróżował przez Polskę skradzionym terenie Niemiec samochodem, na szkodę tamtejszego obywatela. Podróż zakończył 22.07.2024 r. w Grudziądzu na ul. Lipowej po tym, jak nie zatrzymał się do kontroli funkcjonariuszy Policji. Został ujęty. W jego krwi wykryto alkohol o stężeniu poniżej progu karalności, to jest 0,19 i 0,15 promila. Po zwolnieniu, już 25.07.2024 r. Egidijus B. poruszał się swobodnie ulicami Grudziądza i napadł na dwie nieznane mu kobiety. Około godziny 13.00 na ul. Chełmińskiej, napotkał Z. D., którą uderzył pięścią w tył głowy. Uderzenie spowodowało upadek kobiety, jednak nie doznała ona obrażeń ciała. Następnie Egidijus B. udał się na Błonie Nadwiślańskie. Tam, około godziny 14.00 napotkał odpoczywającą J. F., którą zaatakował, a kiedy zaczęła ona uciekać, dogonił ją, przewrócił na podłoże i dużą siłą wielokrotnie kopał oraz naskakiwał na jej ciało, celując w głowę i klatkę piersiową. Został on początkowo spłoszony, a następnie ujęty przez licznych świadków ataku na kobietę. J. F. doznała licznych obrażeń twarzoczaszki, złamań żeber, odmy opłucnowej i innych w obrębie twarzy, to jest łącznie obrażeń ciężkich pod postacią choroby realnie zagrażającej jej życiu.
Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego Egidijus B. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Swoją motywację do atakowania przypadkowo napotkanych kobiet wyjaśnił własnym wyobrażeniem o tym, że są to atakujący go transwestyci. Potwierdził, że chciał zabić J. F. kopiąc ją po całym ciele, a „najwięcej w głowę”, natomiast do kontroli pojazdu nie zatrzymał się ze strachu, gdyż samochód był kradziony, a podejrzany - w swoim przekonaniu, był nietrzeźwy.
Zgodnie z treścią opinii biegłych lekarzy psychiatrów, Egidijus B. w czasie popełnienia zarzucanych mu czynów - z powodu choroby psychicznej, miał zniesioną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. W konkluzji biegli wskazali, że podejrzany wymaga leczenia w szpitalu psychiatrycznym w warunkach detencji, gdyż jest niekrytyczny wobec swojej choroby, nie ma wglądu w swoje zachowanie ani motywacji do leczenia. Celem jest zapobieżenie ponownemu popełnieniu czynów o znacznej szkodliwość społecznej, w tym czynów przeciwko życiu i zdrowiu innych osób, wynikających z jego dolegliwości. Inne środki przewidziane w kodeksie karnym lub innych ustawach nie są w tym zakresie wystarczające.
Egidijus B. jest obywatelem litewskim, ma 35 lat, jest bezdzietnym, niekaranym, kawalerem.
prok. Andrzej Kukawski – Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu