W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

List Ambasadora RP do szefa sztabu Wojska Węgierskiego

10.05.2023

Zamieszczamy treść listu Ambasadora RP na Węgrzech Sebastiana Kęcieka wystosowanego 10 maja 2023 roku do szefa sztabu Wojska Węgierskiego gen. Gábora Böröndiego.

Ambasada RP w Budapeszcie

Ambasador RP na Węgrzech

Sebastian Kęciek

 

Budapeszt, 10.05.2023

 

Gen. Gábor Böröndi

Szef Sztabu Wojska Węgierskiego  


Szanowny Panie Generale, 

z dużym zdziwieniem zapoznałem się z Pana wypowiedzią dotyczącą Polski wygłoszoną 9 maja br. w wywiadzie dla państwowego telewizyjnego kanału informacyjnego M1, w której agresja hitlerowskich Niemiec na Polskę w 1939 roku została nazwana „wojną lokalną”, która nie przerodziłaby się w II wojnę światową, gdyby odpowiednio wcześnie doszło do rozmów pokojowych.
 

Słowa te, mogące być interpretowane jako oskarżenie mojego kraju o eskalację i współudział w wywołaniu światowego konfliktu, są dla nas niemożliwym do zaakceptowania wykrzywianiem historii i nie powinny paść z czyichkolwiek ust, w szczególności z ust przedstawiciela kraju będącego naszym bliskim sojusznikiem. 


Do wybuchu drugiej wojny światowej nie doprowadził brak rozmów pokojowych z agresorem, tylko polityka appeasementu i ustępowania wobec kolejnych żądań III Rzeszy. Na mocy tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow Adolf Hitler i Józef Stalin dokonali podziału stref wpływów i tym samym zaplanowali rozbiór Polski. Zgodnie z tym porozumieniem, wojska III Rzeszy dopuściły się 1 września 1939 r. zbrojnej, niesprowokowanej agresji na Polskę, natomiast 17 września broniąca się Polska została zaatakowana od wschodu przez wojska Armii Czerwonej – tak zaczął się exodus Polaków, który trwał niemal 6 lat i pochłonął życie 6 mln obywateli Polski. 


Nie możemy pozwolić na krzywdzące zamienianie ofiary z oprawcą. Polska była bezsprzeczną ofiarą zbrodniczych i zaplanowanych działań III Rzeszy i Związku Sowieckiego, a w konsekwencji również ich sojuszników.

 
Dziś, w obliczu pełnoskalowej, niesprowokowanej i nielegalnej agresji Rosji na Ukrainę, Europa powinna wyciągnąć wnioski z II wojny światowej i stanąć solidarnie po właściwej stronie historii, po stronie ofiary, a nie agresora. Tylko w ten sposób możemy doprowadzić do trwałego pokoju w Europie. Historia nie powinna być wykorzystywana do podważania naszej jedności.

 
Pozwalam sobie  przy tej okazji przypomnieć Panu Generałowi, że Węgry w 1939 roku, będąc formalnie w sojuszu z Niemcami, odmówiły Berlinowi pomocy w ataku na Polskę. Ówczesny premier rządu Królestwa Wegierskiego hrabia Pal Teleki powiedział: „Prędzej wysadzę nasze linie kolejowe niż wezmę udział w inwazji na Polskę”. Tej reakcji węgierskiego polityka nigdy nie zapomnimy.  

 

,Z wyrazami szacunku 

Sebastian Kęciek
 

{"register":{"columns":[]}}