W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Grecja - wchodzimy do akcji

10.08.2021

widok pożarów

            

    Jak wynika z dzisiejszych doniesień grupa 143 polskich strażaków, która w ostatnią sobotę, 7 sierpnia 2021 r. wyruszyła 46 pojazdami z Wrocławia do Grecji, już przystępuje do wykonywania zadań. Dowódca grupy bryg. Michał Langner poinformował, że jeszcze dziś tj. 10 sierpnia br. polscy strażacy przystąpią do przeprowadzenia rozpoznania. Po nim, jak powiedział: „będziemy gotowi, żeby wejść do działań, jak tylko to będzie możliwe.”


    Po wyruszeniu z Wrocławia dwa moduły dojechały do Grecji późnym wieczorem w poniedziałek ( 9.08.21). Noc strażacy spędzili w dawnej bazie wojskowej w miejscowości Seres. Tam też odbyło się tankowanie samochodów i po posiłku…w dalszą drogę, w kierunku portu Glifie. Stamtąd cała kolumna promami dostała się do północno – wschodniej wyspy Eubea. Dowódca polskich strażaków nie ukrywa, że sytuacja jest tam bardzo trudna. Od niemal dwóch tygodni greccy strażacy zmagają się tam z potężnymi pożarami. Naszym zadaniem jest udzielenie im wsparcia. Zostaliśmy bowiem skierowani tam, gdzie jest obecnie najtrudniej.


    Trzeba podkreślić, że ta akcja jest dla naszych strażaków zupełnie nowym wyzwaniem. Ale, jak powiedział dziennikarzowi brygadier Langner „taki zespół wyjazdowy w Państwowej Straży Pożarnej jest budowany od dziesięciu lat, każdy ze strażaków więc – oprócz tego, że przeszedł specjalne szkolenie – wykorzystuje również swoje doświadczenie pracy strażaka w kraju.” Langner podkreślił również, że bardzo dobrze przebiega współpraca z greckimi służbami. Jak się okazało nie występują problemy z komunikacją, ponieważ znajomość języka angielskiego jest na niezłym poziomie po obu stronach. A w razie potrzeby polscy strażacy mogą też liczyć na pomoc polskiej Polonii.


    W Grecji ogień zniszczył już 56 tys. ha. terenu. Ewakuowano tysiące ludzi. Dwie osoby zginęły. Ustabilizowała się sytuacja na Peloponezie, ale w dalszym ciągu przebywa tam kilkuset strażaków. Także na Krecie zmalało pożarowe zagrożenie. Natomiast gwałtowne pożary trawią głównie wyspę Eubea, której dawna nazwa brzmi Evia. Premier Grecji Micotakis powiedział, że Grecja stoi w obliczu „klęski żywiołowej na niespotykaną skalę.” Zapowiedział jednak, że lasy zniszczone przez pożary zostaną odbudowane.


Lech Lewandowski. Fot.arch

 

 

 

 

 

{"register":{"columns":[]}}