W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Umorzenie śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy przymusowym odebraniu dziecka

16.07.2025

4330-1.Ds.40.2025

baner - na niebieskim tle napis w kolorze białym Komunikat, poniżej pozioma biała kreska, pod kreską napis "Umorzenie śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy przymusowym odebraniu dziecka", niżej pośrodku rysunek orła oddzielony od napisu Prokuratura Okręgowa w Legnicy krótką pionową kreską

Prokuratura Rejonowa w Głogowie umorzyła śledztwo w sprawie rzekomych nieprawidłowości, jakich mieli dopuścić się kuratorzy sądowi Sądu Rejonowego w Głogowie oraz asystujący im przy tej czynności funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach przy prowadzonym na polecenie sądu rodzinnego we Wschowie przymusowym odebraniu 11-letniego chłopca, a zatem osoby podlegającej władzy rodzicielskiej, do którego doszło w dniu 28 lutego 2025 r. w miejscowości znajdującej się na terenie właściwości Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach. 
Po wszechstronnym wyjaśnieniu okoliczności sprawy oceniono, że w postępowaniu funkcjonariuszy publicznych – policjantów i kuratorów - brak było znamion przestępstwa w postaci niedopełnienia obowiązków służbowych przy przymusowym odebraniu dziecka. 
Zawiadomienie zostało złożone przez ojca dziecka, który twierdził m.in., iż podczas czynności doszło do przekroczenia uprawnień przez kuratorów sądowych, albowiem działali oni bez stosownej podstawy prawnej, jak też przez asystujących funkcjonariuszy policji, albowiem nie reagowali oni na krzyki dziecka i jego siłowe odebranie przez członków rodziny, a przez to nie udzielili stosownej pomocy i nie zapewnili bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom interwencji.
Jak ustalono, w dniu 28 lutego 2025 r. - na podstawie decyzji Sądu Rejonowego w Wolsztynie, prowadzącego postępowanie dotyczące przymusowego odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej - kuratorzy zawodowi Sądu Rejonowego w Głogowie, przy zgłoszonej w oparciu o stosowne przepisy prawa cywilnego asyście funkcjonariuszy Policji z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach, uczestniczyli w odebraniu chłopca, który - pomimo kolejnej już decyzji ww. sądu rodzinnego i podjętych wcześniej dwóch prób odebrania - od ponad roku nie był wydawany przez ojca do dyspozycji matki. W czasie czynności doszło do krzyków i szarpaniny pomiędzy członkami rodziny a małoletnim podlegającym odebraniu oraz jego bratem. 
Prokurator umarzając postępowanie podniósł, że aby mówić o niedopełnieniu obowiązku musi dojść do zaniechania przez sprawcę działania, które wynika z przepisów prawa. 
W niniejszej sprawie funkcjonariusze Powiatowej Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach znajdowali się na miejscu zdarzenia na żądanie kuratora. Zgodnie z treścią art. 59810 kodeksu postępowania cywilnego funkcjonariusze policji zobowiązani są, na żądanie kuratora, do udzielenia pomocy w przymusowym odebraniu małoletniego. Ich rolą jest wówczas zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom oraz zapobiegnięcie próbom udaremnienia takiego przymusowego odebrania. Co więcej zgodnie z treścią artykułu 59811 § 3 kodeksu postępowania cywilnego, jeżeli zobowiązany lub inne osoby przeszkadzają w wykonaniu orzeczenia w miejscu pobytu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, na żądanie kuratora sądowego policja ma obowiązek usunąć te osoby z miejsca wykonywania orzeczenia. Obecność funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach na miejscu nie była zatem przypadkowa, jak twierdził ojciec dziecka. Policjanci zostali przybrani do asysty. Nie sposób zatem mówić, że działali niezgodnie z prawem. Wręcz przeciwnie, funkcjonariusze od początku aktywnie uczestniczyli w czynności, zapobiegając udaremnieniu przymusowego odebrania przez ojca i brata małoletniego, chroniąc matkę i dziadka chłopca, którzy mieli prawo dziecko odebrać. Upominali oni mężczyzn, którzy szarpali i kopali dziadka chłopca. To dzięki ich obecności nie doszło do zamknięcia bramy wjazdowej na posesję, co pozwoliło uprawnionym na spokojny wyjazd po zakończeniu czynności. Sam fakt, że działania podjęte przez funkcjonariuszy były zgodne z tym, czego oczekiwał zawiadamiający ojciec małoletniego, nie świadczą o popełnieniu przez funkcjonariuszy przestępstwa. 
Nie budzi przy tym wątpliwości, że przymusowe odebranie małoletniego wiązało się z dużymi emocjami i stresem u każdej ze stron. Małoletni nie chciał iść z matką i dziadkiem. Mimo jego krzyków i protestów żaden z funkcjonariuszy nie był władny do zakwestionowania decyzji sądu, bowiem funkcjonariusze policji nie mają takich kompetencji. Nie ma żadnej podstawy prawnej, na mocy której funkcjonariusze przybrani do asysty mogliby kwestionować zasadność postanowienia sądu, na mocy którego kurator zażądał ich udziału w czynności. W szczególności nie jest to możliwe na podstawie żądań zobowiązanego do wydania małoletniego.
Co istotne, już po przymusowym odebraniu małoletniego, Sąd Rejonowy w Wolsztynie ograniczył kontakty małoletniego z ojcem do jedynie rozmów telefonicznych, zaś kurator sądowy i psycholog, wskazali na dobry stan psychiczny i fizyczny małoletniego przebywającego od tej pory u matki. 
Odnosząc się do braku wylegitymowania się przez policjantów wskazano, że zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 4 lutego 2020 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów, umundurowany policjant jest zobowiązany do podania swojego stopnia, imienia i nazwiska tylko w stosunku do osoby, wobec której podejmuje czynność, w tym przypadku kuratorów sądowych. Funkcjonariusze policji nie mieli obowiązku legitymowania się lub podawania swoich danych wobec osób postronnych, które potencjalnie mogą przeszkadzać w wykonaniu czynności, jak w tym przypadku ojciec i brat małoletniego. Jak jednak wynika z zeznań funkcjonariuszy, gdyby zostali poproszeni o wylegitymowanie się przez zawiadamiającego, to podaliby swojego dane, jednak ojciec dziecka ich o to nie poprosił. 
Odnosząc się z kolei do przekroczenia uprawnień przez kuratorów sądowych prokurator podniósł, iż przymusowe odebranie małoletniego nastąpiło na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie z dnia 10 maja 2024 r., które zostało doręczone przez sąd również ojcu dziecka, a zatem miał on świadomość tego, na jakiej podstawie prawnej kuratorzy podejmą próbę przymusowego odebrania małoletniego. Co szczególnie istotne, Sąd Rejonowy w Wolsztynie wydał wcześniej postanowienie z dnia 21 marca 2024 r. zobowiązujące ojca chłopca do jego wydania matce w terminie 7 dni, jednakże ww. zlekceważył to rozstrzygnięcie i nie wydał dobrowolnie syna. Kolejna próba wynikała nie tylko z konieczności wykonania postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie, ale również z uwagi na dobro dziecka przetrzymywane przez jednego z rodziców, wbrew postanowieniu sądu. 
Na okoliczność tę zwrócił uwagę Departament Wykonywania Orzeczeń i Probacji przy Ministerstwie Sprawiedliwości wysyłając dwukrotnie pisma do Sądu Okręgowego w Legnicy wskazujące za pierwszym razem na brak realizacji postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie, a za drugim razem sugerujące wszczęcie wobec kuratorów postępowania dyscyplinarnego i wskazujące na konieczność niezwłocznego wykonania postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie.
Podkreślić należy, że przymusowe odebranie małoletniego w dniu 28 lutego 2025 r. na podstawie postanowienia z 10 maja 2024 r. nie stanowiło żadnego uchybienia. Postanowienie to bowiem było skuteczne i istniejące w obrocie prawnym do czasu jego wykonania, uchylenia lub zmiany. Oznacza to, że nie było potrzeby wydawania kolejnych postanowień w tym przedmiocie, jak to sugerował ojciec dziecka, z uwagi na nieskuteczność jego wykonania. 
Odnosząc się do czynności samych kuratorów, nie ma wątpliwości, że jedna z kuratorek okazała ojcu postanowienie sądu oraz wskazała powód wizyty. Twierdzenie ww., że nie był świadomy powodu wizyty i był przekonany, że kuratorzy jedynie będą rozmawiać z małoletnim jest zatem niezgodne z prawdą. 
Jednocześnie zgodnie z treścią art. 5988 kodeksu postępowania cywilnego, kurator sądowy jest uprawniony do odebrania osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką od każdej osoby, u której ona się znajduje. 
Dopiero po tej sytuacji przymusowego odebrania małoletniego powstały w Ministerstwie Sprawiedliwości wytyczne dotyczące przymusowego odbierania dzieci. Na dzień 28 lutego 2025 r. kuratorzy sądowi byli zobowiązani do realizacji postanowień sądu o przymusowym odebraniu małoletniego, zaś ich działania były ograniczane jedyni normami prawa karnego sensu largo, penalizującymi niektóre zachowania. Wobec faktu braku istnienia odgórnych regulacji przymusowego odebrania, wskazań jak konkretnie ma ono przebiegać i jakie zachowania kuratorów są dopuszczalne lub nie, nie można uznać, że zachowanie kuratorów stanowiło wypełnienie znamion przekroczenia obowiązków. Nie sposób bowiem wymagać, aby kuratorzy mieli przestrzegać regulacji, które w dniu zdarzenia jeszcze nie obowiązywały i ponosić ewentualne konsekwencje za niewypełnienie zasad, które jeszcze nie zostały nawet sformułowane. 
Kuratorzy mając na uwadze zakres ich kompetencji wskazali, że nie byli władni do naruszenia nietykalności cielesnej małoletniego i siłowego odebrania go od ojca, natomiast matka sprawująca władzę rodzicielską nad małoletnim miała możliwość złapania swojego dziecka za rękę, przytrzymania jej lub nawet zaprowadzenia dziecka do samochodu, nawet wbrew jego woli.
Rodzicom małoletnich dzieci przysługują pewne prawa z tytułu sprawowanej władzy rodzicielskiej. Zgodnie z treścią art. 95 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowania dziecka, z poszanowaniem jego godności i praw. Dziecko pozostające pod władzą rodzicielską winno rodzicom posłuszeństwo, a w sprawach, w których może samodzielnie podejmować decyzje i składać oświadczenia woli, powinno wysłuchać opinii i zaleceń rodziców formułowanych dla jego dobra. Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny. Rodzice przed powzięciem decyzji w ważniejszych sprawach dotyczących osoby lub majątku dziecka powinni je wysłuchać, jeżeli rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości dziecka na to pozwala, oraz uwzględnić w miarę możliwości jego rozsądne życzenia. Oznacza to, że dziecko do ukończenia pełnoletności jest zależne od rodziców, zaś oni podejmując decyzje dotyczące jego życia powinni szanować jego godność i brać pod uwagę jego dobro. Nie oznacza to, że żądanie dziecka, aby pozostać w domu jednego z rodziców, może być traktowane na równi postanowienia sądu w tym zakresie. W szczególności, że okoliczności tej konkretnej sprawy wskazują na to, że małoletni -po przymusowym odebraniu w obecności psychologa i sądu - wskazał, że nie chce przebywać z ojcem i nie chce utrzymywać z nim kontaktu.
Kierując się zatem dobrem dziecka i realizacją postanowienia o przymusowym odebraniu, realizując władzę rodzicielską matka dziecka, wbrew woli małoletniego doprowadziła szarpiącego się małoletniego do samochodu. Fakt, że zawiadamiający odmiennie ocenia dobro dziecka nie stanowi podstawy do kwestionowania działań matki. Jednocześnie matka nie tylko mogła przybrać do pomocy inną osobę najbliższą do pomocy, w tej sytuacji dziadka chłopca. Zatem jego udziału w czynności również nie można uznać za wypełnienie znamion przestępstwa.
Jako przykład wskazać można sytuację, kiedy w przypadku położenia się dziecka w sklepie rodzic może je siłowo wyprowadzić, pomimo jego krzyków i sprzeciwu, co pomimo tego, że de facto stanowi zmuszenie do określonego działania i naruszenie nietykalności cielesnej, to jednak nie wypełnia znamion czynu zabronionego.
Jednocześnie prokurator wskazał, że małoletni – przesłuchany w śledztwie przez sąd - zeznał, że w dniu 28 lutego 2025 r., gdy mama i dziadek chcieli zabrać go do domu, on wyrywał się i krzyczał, bo tata mówił, że u mamy będzie bity. Nie chciał się kontaktować z mamą, bo bał się reakcji taty.
Co ważne w dniu 27 grudnia 2024 r. Prokurator Rejonowy w Głogowie skierował do tamtejszego sądu akt oskarżenia przeciwko ojcu dziecka o to, że w okresie od lutego do sierpnia 2024 r. zatrzymywał on syna wbrew woli matki, powołanej do opieki nad małoletnim wyrokiem sądu z dnia 23 listopada 2021 r., tj. o czyn z art. 211 kk. Przepis ten stanowi, że kto - wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Postępowanie aktualnie pozostaje w toku przed głogowskim sądem.
W Prokuraturze Rejonowej w Głogowie pozostaje nadal w toku postępowanie z zawiadomienia matki dziecka w sprawie mającego miejsce od lutego do 21 października 2024 r. znęcania psychicznego nad małoletnim poprzez izolowanie go od matki oraz społeczeństwa, manipulowanie dzieckiem i zaniedbywanie obowiązku szkolnego, czym działano na szkodę małoletniego, tj. o czyn z art. 207 § 1 kk. Czyn taki zagrożony jest karą od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności. 

Liliana Łukasiewicz - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy

{"register":{"columns":[]}}