Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy

Minister Waldemar Buda mówił o wyzwaniach, które stanęły przed przedsiębiorcami, polskim rządem oraz całym społeczeństwem, gdy wiosną ubiegłego roku w Polsce, Europie i na świecie wybuchła pandemia koronawirusa. Jak podkreślił, sytuacja w jakiej znaleźli się przedsiębiorcy musiała spotkać się z reakcją państwa. Było to wyzwanie bardzo trudne, ale pomoc, dzięki której udało się uratować miejsca pracy, inaczej niż to było w latach poprzednich, przyszła.

- Przez bardzo wiele lat w wolnej Polsce na przedsiębiorców mogliśmy liczyć i w sytuacji, kiedy oni potrzebowali pomocy, kiedy walczyli o przetrwanie, musiała się ona spotkać się z reakcją państwa. Na walkę z kryzysem wywołanym pandemią polski rząd przeznaczył ponad 312 mld zł. Tarcze Antykryzysowe skierowane są do tych pracowników i pracodawców, którzy przeżywają trudności ekonomiczne i odnotowują spadek obrotów lub przychodów z powodu pandemii. To, na czym szczególnie nam zależy to utrzymanie miejsc pracy. Istotne jest utrzymanie inwestycji publicznych, które są kluczowe dla przedsiębiorców, by utrzymać zlecenia. Kwota subwencji finansowych wypłaconych z PFR przekroczyła 70 mld zł. W ciągu tych 11 miesięcy pandemii ponad 250 tys. firm otrzymało te subwencje. Łączna liczba pracowników przedsiębiorstw objętych tą pomocą zbliża się do 3,5 mln osób – mówił minister Waldemar Buda.

Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz podsumował antycovidowe działania administracji rządowej z punktu widzenia naszego regionu.

- Za nami bardzo trudne 12 miesięcy i pewnie jeszcze kilka niełatwych miesięcy przed nami. Jest to wielki sprawdzian dla służby zdrowia, w ogóle dla całego państwa i społeczeństwa. Przez te ostatnie miesiące staraliśmy się, aby pomoc dla osób, które tego potrzebują, była w odpowiednim czasie, odpowiednim miejscu i na odpowiednim poziomie. Myślę, że ten trudny egzamin, jak na razie, zdajemy pozytywnie – mówił.

Mówiąc o sprawach gospodarczych przedstawiciel rządu w województwie kujawsko-pomorskim podkreślał skalę pomocy jaka dotarła do przedsiębiorców z regionu.

- W ramach programu Rodzina 500+ w latach 2016-2020 do rodzin w naszym województwie dotarło przeszło 7 mld zł, a tylko dzięki Tarczom, w ostatnich kilku miesiącach, do przedsiębiorców z regionu dotarło również przeszło 7 mld zł. To zasługuje na szczególną uwagę i podziękowania dla pana premiera, wszystkich ministrów, którzy tworzyli tarcze antykryzysowe, ale również dla pracowników Powiatowych Urzędów Pracy, Wojewódzkiego Urzędu Pracy, Krajowej Administracji Skarbowej, Polskiego Funduszu Rozwoju, Banku BGK, Agencji Rozwoju Przemysłu i tych wszystkich instytucji, które przyczyniły się, że środki sprawnie trafiały na konta przedsiębiorców. Mam nadzieją, że program szczepień, który jest obecnie realizowany, spowoduje, że za kilka miesięcy wrócimy do normalności – mówił.

Swojego zadowolenia z pomocy jaką otrzymała od państwa Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami” nie krył jej prezes Wiktor Kolbowicz:

- Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami” w Ciechocinku również przeżyła swoją trudną sytuację. Dzięki własnym zasobom zgromadzonym jeszcze przed pandemią oraz dotacjom z Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Wojewódzkiego i Powiatowego Urzędu Pracy w wysokości ok. 7,5 mln zł udało się nam utrzymać miejsca pracy i gotowość do wznowienia działalności. Można powiedzieć, że pomoc od państwa przyszła w porę i zabezpieczyła trudną sytuację w jakiej się znaleźliśmy – powiedział. – W tej chwili ponownie uruchomiliśmy działalność hotelową i mamy już klientów. Mam nadzieję, że po uruchomieniu działalności sanatoryjnej szybko wrócimy do pracy w pełnym zakresie – dodał.

Wiceprezes Izabela Kowacka podkreśliła, że dla zakładów komercyjnych, takich jak Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami”, kryzys wywołany przez pandemię koronawirusa mógł okazać się szczególnie trudny do przezwyciężenia.

- Tylko pomoc w ramach Tarcz i z Urzędu Pracy pozwoliła nam przetrwać te trudne chwile i nie redukować personelu. Taka placówka jak nasza musi mieć bardzo dobrze wyszkolonych fachowców, żeby utrzymać się na rynku – mówiła wiceprezes. - Oczywiście nie czekamy biernie aż otworzy się działalność uzdrowiskowa. Wiedząc co covid może zrobić z organizmem, chcemy wyjść do pacjentów, którzy przeszli tę chorobę i są po długotrwałych kwarantannach. Jesteśmy do tego przygotowani i taką rehabilitację oferujemy – podkreśliła wiceprezes Izabela Kowacka.