W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Zwalczanie ubóstwa przez edukację w krajach rozwijających się

20.11.2020

Przed pandemią COVID-19 ponad 250 milionów dzieci i młodzieży nie uczęszczało do szkoły, a 800 milionów dorosłych było analfabetami.

Dzieci siedzące w ławkach szkolnych z podręcznikami

Do 2018 r. 28 milionów chłopców i ponad 32 miliony dziewczynek nie miało szansy na ukończenie szkoły podstawowej[1]. Według danych z czerwcowego raportu Global Economic Prospects pandemia ma potencjał doprowadzenia do skrajnego ubóstwa od 71 do 100 milionów ludzi[2], ograniczając dostęp do edukacji dla blisko 1,6 miliarda osób[3]. Perspektywy są złe, szczególnie w rozwijających się krajach Globalnego Południa. Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy odpowiedzialnej współpracy rozwojowej, czyli współdziałania krajów rozwijających się z rozwiniętymi oraz organizacjami międzynarodowymi, celem niwelowania dysproporcji rozwojowych i osiągania wspólnych celów. Jej priorytetem powinna być inwestycja w edukację, której brak pozostaje w ścisłej, przyczynowo skutkowej relacji z ubóstwem.

Bank Światowy podaje, że w krajach o niskich dochodach odsetek osób, które nie uczęszczają do szkoły, jest wyższy niż w krajach o średnim i wyższym dochodzie. Rodziny żyjące w biedzie muszą wybierać między wysłaniem dziecka do szkoły a zaspokojeniem pozostałych, elementarnych potrzeb. Gdy w 2003 r. rząd Kenii przestał pobierać opłaty za edukację podstawową, liczba uczniów szkół wzrosła o prawie 2 miliony. Jednocześnie spadła liczba osób rezygnujących z edukacji (mniej rodzin żyjących na skraju ubóstwa było zmuszonych do przeznaczania dodatkowych środków na kształcenie dzieci)[4].

Badania ilościowe, a także doświadczenia z wyjazdów zagranicznych do rozwijających się krajów Afryki i Azji utwierdzają w przekonaniu: najefektywniejszym sposobem zwalczania ubóstwa jest inwestycja w edukację. Abstrahując od powodów stricte statystycznych, warto przytoczyć historie ukazujące rzeczywistość biedy skoncentrowanej tj. błędnego koła ubóstwa, będącego wynikiem dokonania wyboru między edukacją a przetrwaniem; wyboru, którego niejednokrotnie byłem świadkiem podczas wolontariatów zagranicznych.

- Edukacja to nasza jedyna szansa – powiedział mi Diaudionńe, uchodźca z Demokratycznej Republiki Konga, kiedy odwiedziłem jeden z obozów dla uchodźców na terenie Ugandy. System edukacji w takich miejscach działa w sposób wyjątkowo paradoksalny. Obozy z założenia są miejscami pobytu tymczasowego, co ogranicza rozwój przedsiębiorczości i szkolnictwa. Jednak w warunkach afrykańskich przekształcają się one w przestrzeń do życia nie tylko pierwszego, ale i kolejnych pokoleń. Dodatkowo dzieci rozumiejące jedynie w suahili nie mają szans odnaleźć się w szkole, w której nauczyciel wykłada po angielsku, a uczniów jest więcej niż miejsc do siedzenia. Powszechne przekonanie o znaczeniu edukacji w procesie wyrywania się ze stanu biedy w obozach dla uchodźców zderza się zatem z rzeczywistością, którą najlepiej opisują słowa Diaudionńe: „Jeśli edukacja jest przyszłością, to dzisiaj jej nie mamy”.

Innym razem w Ugandzie - już nie w obozie dla uchodźców, ale w wiosce Rugando - natrafiłem na pracującą w polu nastoletnią dziewczynę, która w Polsce chodziłaby właśnie do liceum. Na pytanie skierowane do jej matki, czemu córka nie jest w szkole, usłyszałem odpowiedź „szkoła kosztuje”. Z braku perspektyw i możliwości jest skazana na jeden scenariusz: przyjęcia życia swoich rodziców i pracy dla przetrwania, na nieswojej ziemi, by wyżywić siebie i swoją rodzinę.

Te przykłady ukazują nierozerwalne zależności między edukacją i ubóstwem, których konsekwencją jest brak perspektyw i walka najuboższych o przetrwanie. Wyzwolenie z tego stanu wymaga współpracy rozwojowej.

Żeby uczynić edukację efektywną i powszechną potrzeba czegoś więcej niż szkoły, która w krajach rozwijających się, a szczególnie w Afryce, opiera się na kolektywie, nierzadko sabotującym indywidualny rozwój. Potrzebna jest współpraca między państwami rozwijającymi się a takimi, jak Polska, która dla wielu staje się synonimem sukcesu. To dzięki osiągniętej w jej wyniku synergii możemy wspominać bibliotekę w Ugandzie, świetlice integracyjne przeznaczone dla dzieci na Białorusi, szkołę zawodową dla dziewcząt Foyer s. Marii Goretti w Senegalu, a w końcu wielu naszych przyjaciół z krajów Partnerstwa Wschodniego, którzy dzięki programom stypendialnym mogą studiować w kraju nad Wisłą. Dlatego dzisiaj, kiedy zrealizowanie Celów Zrównoważonego Rozwoju 2030 (likwidacji ubóstwa i zapewnienie powszechnej, wysokiej jakości edukacji) wydaje się z powodu pandemii bardziej odległe niż kiedykolwiek, pamiętajmy, że edukacja jest najskuteczniejszą inwestycją w zwalczanie ubóstwa. Dowodzą tego nie tylko dane statystyczne, ale przede wszystkim historie bliskich nam uczestników projektów Polskiej Pomocy.

Mateusz Krawczyk

 

[1] The World Bank: Indicators; https://data.worldbank.org/indicator (Dostęp 05.10.2020 r.).

[2] Vide. Global Economic Prospects: Pandemic, Recession: The Global Economy in Crisis,

https://www.worldbank.org/en/publication/global-economic-prospects#overview (23.09.2020 r.).

[3] Policy Brief: Education during COVID-19 and beyond. August 2020; https://www.un.org/development/desa/dspd/wp-content/uploads/sites/22/2020/08/sg_policy_brief_covid-19_and_education_august_2020.pdf (Dostęp 23.09.2020 r.).

[4] M. Fleshman, Africa Renewal: January 2010. https://www.un.org/africarenewal/magazine/january-2010/abolishing-fees-boosts-african-schooling (Dostęp 23.09.2020 r.).

Zdjęcia (6)

{"register":{"columns":[]}}