Powrót

Świąteczny maraton interwencji. Dni wytężonej pracy wielkopolskich strażaków

27.12.2025

Dla strażaków Państwowej Straży Pożarnej w Wielkopolsce tegoroczny okres świąteczny nie był czasem spokoju. Od wtorku przedświątecznego, 23 grudnia, aż do drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia ratownicy wyjeżdżali do zdarzeń, z których kilka miało tragiczny finał. Pożary w budynkach mieszkalnych, zatrucia tlenkiem węgla, wypadki komunikacyjne - to obraz ostatnich dni 2025 roku.

Podsumowanie świątecznego weekendu

Bilans czterech dni

Od 24 do 26 grudnia wielkopolscy strażacy wielokrotnie interweniowali w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia. Tylko w okresie od Wigilii do drugiego dnia Świąt odnotowano 273 zdarzenia, w których 43 osoby zostały ranne, a 9 poniosło śmierć. Szczególnie niebezpieczny okazał się tlenek węgla – cichy i niewidoczny, a wciąż zbierający śmiertelne żniwo.

Strażacy po raz kolejny apelują o montowanie czujek dymu i tlenku węgla oraz regularne kontrolowanie instalacji grzewczych. Te proste działania mogą zdecydować o ludzkim życiu – zwłaszcza w okresie zimowym.

23 grudnia – tragedie jeszcze przed Świętami

Już przed południem strażacy zostali skierowani do zdarzenia na linii kolejowej w miejscowości Izbice w powiecie rawickim. Maszynista pociągu dalekobieżnego relacji Gdynia–Jelenia Góra zauważył ciało mężczyzny leżące na torowisku i natychmiast wdrożył hamowanie awaryjne. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia potwierdzono zgon 59-latka. Ze względu na okoliczności odstąpiono od czynności resuscytacyjnych. Pociągiem podróżowało około 400 osób – dla pasażerów zorganizowano dalszą podróż po przesiadce do podstawionego składu.

Kilka godzin później, w Komornikach pod Poznaniem, strażacy weszli do mieszkania w budynku wielorodzinnym, gdzie wcześniej doszło do niewielkiego pożaru. Ogień zgasł samoistnie, jednak w lokalu panowało silne zadymienie. W środku ujawniono dwie osoby bez oznak życia. Ściany były okopcone, a wyposażenie częściowo nadpalone. 

Do kolejnego poważnego zdarzenia doszło w Okonku, w powiecie złotowskim. Pożar domu jednorodzinnego objął zarówno parter, jak i poddasze budynku o powierzchni około 150 metrów kwadratowych. Strażacy prowadzili działania w trudnych warunkach, a z wnętrza budynku wynieśli nieprzytomną 83-letnią kobietę. Poszkodowana miała zachowane funkcje życiowe i została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego. Akcja wymagała zaangażowania dziewięciu zastępów straży pożarnej, a po ugaszeniu ognia prowadzono dogaszanie i prace rozbiórkowe.

Późnym wieczorem w Pile, przy ulicy Podgórnej, strażacy zabezpieczali miejsce śmiertelnego potrącenia pieszego przez samochód osobowy. Mężczyzna w wieku około 40 lat zginął na miejscu. 

Wigilia – czujność do ostatnich godzin dnia

W środę 24 grudnia 2025 roku, mimo świątecznego charakteru dnia, strażacy w Wielkopolsce interweniowali 73 razy. W nocy w Poznaniu, przy ulicy Galla Anonima, zgłoszenie wyczuwalnego zapachu spalenizny na klatce schodowej doprowadziło ratowników do mieszkania na drugim piętrze. W kuchni ujawniono ciało około 60-letniego mężczyzny. Na ścianach widoczne były ślady pożaru, który najprawdopodobniej wygasł samoistnie. Na miejscu działało sześć zastępów PSP.

Po południu w Opalenicy strażacy zostali zadysponowani do pomocy zespołowi ratownictwa medycznego przy prowadzeniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej 44-letniej kobiety. Wcześniej w budynku uruchomiła się czujka tlenku węgla. Mimo podjętych działań kobieta zmarła. Podczas akcji u ratowników medycznych pojawiły się objawy zatrucia – bóle głowy, wymioty i złe samopoczucie. Na miejsce skierowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Poznania.Przeprowadzone pomiary nie wykazały obecności innych substancji niebezpiecznych – przyczyną zatrucia była obecność tlenku węgla. Łącznie do szpitala trafiły trzy osoby.

Święta bez wytchnienia

25 grudnia strażacy odnotowali 96 interwencji. Jedną z poważniejszych był pożar poddasza domu jednorodzinnego w Miłostowie, w powiecie międzychodzkim. Ogień nie spowodował obrażeń u mieszkańców, jednak budynek uległ znacznym zniszczeniom i nie nadawał się do dalszego zamieszkania. Na miejscu pracowało osiem zastępów, a dla trzech osób konieczne było zorganizowanie schronienia.

Najbardziej intensywny okazał się drugi dzień Świąt – 26 grudnia. Strażacy wyjeżdżali 104 razy. W Dębczu w powiecie leszczyńskim mierniki wielogazowe wykazały obecność tlenku węgla w kuchni, gdzie znajdował się piec typu „koza”. Ojciec i 12-letni syn, uskarżający się na duszności, zostali przewiezieni do szpitala.

Po południu w Mechnaczu, w powiecie międzychodzkim, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku, udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy i współpracowali z zespołami ratownictwa medycznego. Cztery osoby, w tym dziecko, trafiły do szpitala.

 


Opracowanie: mł. asp. Martin Halasz, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP
Zdjęcia: KM/KP PSP woj. wielkopolskiego

Zdjęcia (4)

{"register":{"columns":[]}}