W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Energia jądrowa = „czysta” energia

26.09.2022

Co sprawia, że energia z atomu faktycznie uznawana jest za czystą energię? Dlaczego zwrot ku źródłom energii o niskiej emisyjności jest tak ważny? I czemu przez lata nawet część ekologów sprzeciwiała się energetyce jądrowej?

Bezpieczna Energetyka Jądrowa

Energia elektryczna a środowisko

W regionach gdzie brak elektryczności lub jest jej mało ludzie żyją krócej. Szpitale, szkoły, przechowywanie żywności – to wszystko potrzebuje prądu. Kilka dodatkowych watów energii może wiele zmienić. Elektryczność poprawia warunki życia. Ludzkiego życia. Bo o tym mówimy, o jakości ludzkiego życia. Gdy przyjrzeć się krajom o wysokiej jakości życia, okaże się, że kraje te zużywają najwięcej energii elektrycznej. Dzień w dzień ciągły dostęp i stały przepływ energii[1].

To cytat z ciekawego dokumentu „Obietnica Pandory” nakręconego przez nominowanego do Oscara dokumentalistę Roberta Stone’a. Motywem przewodnim filmu jest historia kilku ekologów, którzy dawniej stanowczo protestowali przeciwko wdrażaniu energetyki jądrowej, dziś jednak opowiadają się za tym rozwiązaniem m.in. z powodu znacznie mniejszej emisyjności niż ma to miejsce w przypadku wykorzystania paliw kopalnych. Cytat ten jednoznacznie wskazuje, jak ważną rolę pełni energia elektryczna w życiu człowieka, a także w rozwoju gospodarki czy całej cywilizacji. Dość dodać, że zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie niemal bez przerwy przez ostatnie 30 lat.

Niestety w wyniku zaspokajania rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną, dochodzi do gruntownych zmian klimatu, na co zwraca uwagę prof. dr hab. Szymon Malinowski w przedmowie do raportu „Energetyka Jądrowa dla Polski” przygotowanego pod egidą Instytutu Sobieskiego powołując się na Specjalny Raport IPCC dotyczący ograniczenia globalnego ocieplenia klimatu o 1,5°C z roku 2018:

Szacuje się, że działalność ludzka spowodowała globalne ocieplenie o około 1,0°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej... Jeśli globalne ocieplenie będzie nadal postępowało w obecnym tempie, prawdopodobnie osiągnie 1,5°C między 2030 a 2052 r[2].

To jeszcze nie wszystko:

Przewiduje się, że każdy wzrost ocieplenia ponad 1,5°C będzie powodować nieproporcjonalny do przyrostu temperatury wzrost negatywnych skutków ocieplenia[3].

Dlatego też wszyscy, począwszy od osób na najwyższych stanowiskach władzy, kończąc na absolutnie każdym obywatelu, należy zdawać sobie sprawę z tego, jak wielki wpływ na niekorzystne zmiany klimatyczne ma działalność człowieka. Bardzo ważne jest, aby nie przekroczyć owej granicy 1,5°C, może to bowiem spowodować również przekroczenie zdolności adaptacyjnych. Przy jeszcze wyższym wzroście ocieplenia skutki mogą być znacznie poważniejsze. Co zatem można zrobić, aby nie przekroczyć owych zdolności adaptacji?

Ograniczenie globalnego ocieplenia wymaga ograniczenia globalnych skumulowanych antropogenicznych emisji CO2 obejmujących okres od epoki przedprzemysłowej, tj. pozostania w granicach całkowitego budżetu węglowego[4].

Profesor Malinowski celnie wskazuje również na aktualną sytuację w naszym kraju oraz całości systemu energetycznego oraz pokazuje drogę, którą należałoby pokonać ku poprawie sytuacji:

Nasza energetyka charakteryzuje się jedną z najwyższych emisyjności w Europie i na świecie. Musimy podjąć szybki, zdecydowany i konsekwentny wysiłek dla dekarbonizacji energetyki i całej gospodarki. Dekarbonizacji, to znaczy zaprzestania spalania węgla zawartego w paliwach kopalnych (węgiel kamienny i brunatny, ropa naftowa i pochodne paliwa oraz gaz ziemny), a także węgla zawartego w biomasie. (…) Musimy bardzo szybko, w ciągu najbliższych 30 lat zupełnie przestać korzystać ze źródeł energii związanych ze spalaniem węgla (carbon), i zastąpić je innymi.

Jeszcze dokładniej drogę do zahamowania globalnego ocieplenia nakreśla legendarny już profesor James Hansen z Instytutu Ziemi na Uniwersytecie Columbia. To klimatolog, który jeszcze w latach 80. jako pierwszy zaczął wskazywać na zagrożenia wynikające ze zmian klimatycznych. Jego zdaniem do zahamowania globalnego ocieplenia potrzebne jest[5]:

  1. Dostrzeżenie prawdy naukowej przez władze i obywateli,
  2. Budowanie elektrowni jądrowych i rozwój odnawialnych źródeł energii,
  3. Zaangażowanie młodych,
  4. Geoinżynieria.

Dlaczego tak właściwie energia jądrowa określana jest mianem czystej energii?

Energia jądrowa – czysta energia

To jedyny sensowny środek na obniżenie emisji CO2[6].

Te słowa wspomnianego już profesora Hansena jednoznacznie określają budowanie elektrowni jądrowych jako najlepszy sposób na obniżenie emisyjności przy produkcji energii. Oczywiście należy pamiętać, że energetyki jądrowej w kontekście mitygacji zmian klimatycznych nigdy nie można rozpatrywać w oderwaniu od odnawialnych źródeł energii takich jak energia wiatrowa czy wodna. Do tego w niniejszym tekście nie skupiono się na energii jądrowej z punktu widzenia ekonomii czy polityki, lecz jest ona rozpatrywana wyłącznie jako możliwość bezemisyjnego pozyskiwania energii.

…nie wiedziały, że węgiel zabija. Jeśli wziąć pod uwagę procesy spalania paliw kopalnych w USA w samych tylko elektrowniach, łatwo policzyć, że są one przyczyną śmierci 13 000 osób rocznie. Co roku 3 000 000 osób na świecie umiera przez zanieczyszczenie powietrza w związku z energetyką konwencjonalną[7].

Warto na krótką chwilę zatrzymać się przy kwestii emisyjności. W przypadku wytwarzania energii, emisję CO2 wyraża się w gramach na kilowatogodzinę. Dokładne wartości mogą nieco różnić się zależnie od wybranego raportu, z pewnością jednak różnice między poszczególnymi źródłami są nadzwyczaj znaczące. Wartości tego wskaźnika na kilowatogodzinę, uśrednione przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) prezentują się następująco[8]:

  • węgiel – 820,
  • słońce – farmy fotowoltaiczne – 48,
  • słońce – fotowoltaika na dachach – 42,
  • hydroenergetyka – 24,
  • morskie farmy wiatrowe – 12,
  • energetyka jądrowa – 12,
  • lądowe farmy wiatrowe – 11.

To oczywiście główny argument za tym, że energia z atomu to energia czysta, wątek ten warto jednak rozwinąć. Energetyka jądrowa od ponad 6 dekad stanowi kluczowe źródło niskoemisyjnej energii. Ponad 400 reaktorów w 31 państwach i terytoriach odpowiadało za 10% światowej produkcji energii elektrycznej jeszcze pod koniec 2019 roku, jednocześnie to drugie największe źródło energii spośród wszystkich źródeł niskoemisyjnych. W Unii Europejskiej jest to aż 25%. Przytoczone wyżej wartości jednoznacznie pokazują też, że emisje CO2 w elektrowni jądrowej są tak samo niskie jak te przy czerpaniu energii z wiatru i wody. Wystarczy posłużyć się przykładem Francji – w tym kraju ok. 70% energii elektrycznej pochodzi z atomu, co z kolei przekłada się na najniższą emisję CO2 w przeliczeniu na głowę mieszkańca wśród wszystkich krajów G7.

Przy przedstawianiu energii jądrowej jako energii „czystej” często wskazuje się na potencjalne zmiany, które dzięki niej można uzyskać, zapominając o tym, że wiele (choć wciąż za mało) już udało się osiągnąć. Szacuje się że dzięki zastępowaniu (z mniejszym lub większym sukcesem) spalania paliw kopalnych wykorzystaniem atomu, zdołano uniknąć niemal 2 milionów zgonów w wyniku zanieczyszczeń powietrza. Dalsze szacunki wskazują natomiast, że do 2050 roku w ten sam sposób możliwe będzie uniknięcie kolejnych 7 milionów zgonów[9].

Choć energetyka jądrowa jest w tym momencie wykluczona z różnych krajowych i międzynarodowych mechanizmów zrównoważonego finansowania, to jak stwierdziło Wspólne Centrum Badawcze (JRC), nie ma opartych na dowodach naukowych przesłanek ku temu, że energetyka jądrowa jest bardziej szkodliwa dla zdrowia ludzkiego lub środowiska niż inne technologie produkcji energii elektrycznej, które zostały już uwzględnione w Taksonomii UE jako działania wspierające łagodzenie zmian klimatu.

Odnośnie do atomu rozumianego jako czyste źródło energii, trzeba podkreślić, że jest on dostępny, skalowalny i gotowy do budowy. Dlatego przy wielu planach transformacji energetycznej zakłada się sprawną budowę elektrowni jądrowych, co jest oczywiście ściśle skorelowane z większym wykorzystaniem pozostałych OZE. Nie jest tajemnicą, że energetyka jądrowa dobrze współgra ze wzrastającym użytkowaniem odnawialnych źródeł energii, co bezpośrednio może przełożyć się na czysty i wydajny system elektroenergetyczny. Właściwie stwierdzenie, że atom to niskoemisyjna elektryczność, to pewne niedopowiedzenie – przy odpowiednim projektowaniu, planowaniu i wdrażaniu, energetyka jądrowa może być istotnym środkiem wspomagającym odejście od paliw kopalnych także w innych sektorach, jak choćby transport czy ciepłownictwo. I wreszcie szeroko rozumiana energetyka jądrowa wspiera globalne korzyści społeczno-gospodarcze, które są tożsame z Celami Zrównoważonego Rozwoju ONZ.

Edukacja o czystej energii

Pomimo tak wielu korzyści środowiskowych i klimatycznych wynikających z większego wykorzystania energii z atomu, przez lata zaufanie społeczne do takich procesów pozyskiwania energii było niskie, a wśród przeciwników pojawiały się nawet grupy proekologiczne. Do tych negatywnych nastrojów odwołał się twórca hipotezy Gai, słynny ekolog James Lovelock, który stwierdził:

Strach przed energią jądrową jest zrozumiały dzięki kojarzeniu go w umyśle z okropnościami wojny nuklearnej, ale jest nieuzasadniony; elektrownie jądrowe to nie bomby. To, co początkowo było troską o bezpieczeństwo, stało się niemal patologicznym niepokojem, a większość winy za to spada na media, przemysł telewizyjny i filmowy oraz pisarzy beletrystycznych. Wszyscy oni wykorzystali strach przed atomem jako niezawodny rekwizyt służący sprzedawaniu swoich poglądów. Oni i polityczni dezinformatorzy, którzy próbowali zdyskredytować przemysł jądrowy jako potencjalnych wrogów, tak skutecznie straszyli opinię publiczną, że obecnie w wielu krajach nie jest możliwe zaproponowanie budowy nowej elektrowni jądrowej[10].

Podobnie widzi to wspomniany już profesor Hansen, który wskazuje na genezę takiej a nie innej narracji w osobie Hermanna Mullera, laureata Nagrody Nobla z 1946 roku. Jego zdaniem absolutnie każda ilość promieniowania jonizującego jest szkodliwa dla zdrowia ludzkiego, co miał poprzeć dowodami laboratoryjnymi – te jednak nigdy nie istniały, a inni naukowcy, jak prof. James F. Crow, zarzucili jego twierdzeniom wywoływanie irracjonalnego strachu przed małymi dawkami promieniowania w stosunku do innych zagrożeń. Profesor Hansen zakończył swoją wypowiedź w następujący sposób:

Ekolodzy wystąpili przeciwko atomowi, co stało się rodzajem religii[11].

Dlatego przez lata pokutowało negatywne nastawienie do energii jądrowej. Na szczęście w ostatnim czasie dochodzi na tym polu do gruntownych zmian – również w Polsce. Ogromna w tym zasługa edukacji i informowania społeczeństwa o tym, czym jest energia jądrowa, jaki jest jej wpływ na środowisko i otoczenie oraz w jaki sposób można ją wykorzystać.

Rozważania na temat atomu jako czystej energii w niniejszym tekście rozpoczęto od cytatu z filmu „Obietnica Pandory”, nawiązaniem do tej produkcji warto również zakończyć. Profesor Hansen wyraźnie nakreślił tło, w którym duża część społeczeństwa, w tym także ekologów, sprzeciwiała się produkcji energii z atomu. „Obietnica Pandory” pokazała jednak, że nawet ekolodzy będący zagorzałymi przeciwnikami energii jądrowej, mogą całkowicie zmienić zdanie[12]. Energetykę jądrową zawsze powinno rozpatrywać się wspólnie z odnawialnymi źródłami energii – to one razem są nadzieją na transformację energetyczną w zgodzie ze środowiskiem, która może przeciwdziałać zmianom klimatycznym. To jeden z kluczowych sposobów, który pozwoli zadbać nie tylko o dobro każdego z nas, ale także dobro naszej wspólnej matki – matki natury.

 

 

[1] Cytat z filmu „Obietnica Pandory”: https://www.youtube.com/watch?v=s3EJpzkd83w&t=2s

[2] P. Gajda, W. Gałosz, U. Kuczyńska, A. Przybyszewska, A. Rajewski, Ł. Sawicki, Energetyka Jądrowa dla Polski, Instytut Sobieskiego 2020, s. 8.

[3] Tamże.

[4] Tamże.

[5] https://www.crazynauka.pl/slynny-klimatolog-james-hansen-o-wyrwaniu-swiata-ze-scenariusza-jak-w-nie-patrz-w-gore/

[6] Tamże.

[7] Cytat z filmu „Obietnica Pandory”: https://www.youtube.com/watch?v=s3EJpzkd83w&t=2s

[8] https://raport.togetair.eu/ogien/energia-przyszlosci/energia-jadrowa-w-polskiej-transformacji-energetycznej

[9] P. Gajda, W. Gałosz, U. Kuczyńska, A. Przybyszewska, A. Rajewski, Ł. Sawicki, Energetyka Jądrowa dla Polski, Instytut Sobieskiego 2020, s. 8.

[10] James Lovelock, przedmowa do angielskiego wydania  książki „Environmentalists for nuclear energy”

[11] https://www.crazynauka.pl/slynny-klimatolog-james-hansen-o-wyrwaniu-swiata-ze-scenariusza-jak-w-nie-patrz-w-gore/

[12] „Obietnica Pandory”: https://www.youtube.com/watch?v=s3EJpzkd83w&t=2s

{"register":{"columns":[]}}