10. rocznica katastrofy smoleńskiej
10.04.2020
- Pamiętam ogromną trwogę i smutek, jakie towarzyszyły mi 10 kwietnia 2010 roku. Dzisiaj, w tym szczególnym czasie, kiedy wokół nas jest epidemia, te uczucia dotyczące tragedii smoleńskiej są spotęgowane i pojawia się refleksja o kruchości naszego życia - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. W dniu 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej w imieniu prezydenta, premiera i marszałek sejmu złożył wieńce przy grobach ofiar: śp. marszałka Krzysztofa Putry, śp. abp. Mirona Chodakowskiego i śp. Justyny Moniuszko, odwiedził również pomniki ofiar przy ul. św. Rocha w Białymstoku i w Świętej Wodzie.
- W 2010 roku pełniłem funkcję senatora. 7 kwietnia uczestniczyłem w delegacji rządowej, która odwiedziła Katyń, po powrocie mieliśmy posiedzenie senatu, 9 kwietnia byłem już w domu, w Białymstoku. Tamtego dnia - 10 kwietnia - zadzwoniła bardzo zaniepokojona siostra mojej żony i poinformowała o katastrofie smoleńskiej. Jej głos był pełen obaw, bo myślała, że i ja byłem w tym samolocie. Zgromadziliśmy się wokół telewizora, obezwładniajaca trwoga, przerażenie... Wymienialiśmy się telefonami z kolegami. Dwa dni wcześniej rozmawiałem z marszałkiem Putrą, do końca nie mieliśmy potwierdzenia, czy wybiera się na uroczystości, miałem nadzieję, że nie wsiadł do tego samolotu - wspomina tragiczne wydarzenia wojewoda podlaski.
10 kwietnia 2010 roku, w katastrofie samolotu TU-154 pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński z małżonką Marią. Delegacja leciała na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Na pokładzie byli między innymi wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, dowódcy głównych sił zbrojnych, osoby sprawujące wysokie funkcje w państwie, duchowni, przedstawiciele Rodzin Katyńskich oraz załoga samolotu i funkcjonariusze BOR.
Cztery osoby, które zginęły w Smoleńsku, związane były z regionem podlaskim. To ostatni prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego arcybiskup Miron Chodakowski i stewardessa Justyna Moniuszko.
