W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

75. rocznica śmierci "Inki"

28.08.2021

W sobotę (28.08) wspominano Danutę Siedzikównę "Inkę" oraz Feliksa Selmanowicza "Zagończyka". W 75. rocznicę ich śmierci w województwie podlaskim zorganizowano uroczystości honorujące bohaterów podziemia antykomunistycznego. W Białymstoku nadano imię "Inki" dworcowi PKP, zaś w Narewce poświęcono pamiątkową tablicę na symbolicznej mogile jej rodziców.

75. rocznica śmierci Inki

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski wziął udział w uroczystościach zorganizowanych w gminie Narewka przez Stowarzyszenie Historyczne im. Danuty Siedzikówny "Inki", Lasy Państwowe i białostocki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Rozpoczęły się na cmentarzu rzymsko-katolickim w Narewce od poświęcenia tablicy na symbolicznej mogile Eugenii i Wacława Siedzików. Złożono również kwiaty i zapalono znicze pod pomnikiem "Inki" na placu przed kościołem parafialnym. Następnie w Gruszkach, przysiółku wsi Guszczewina, skąd pochodzi Siedzikówna, na błoniach Nadleśnictwa Browsk odprawiona została msza święta. Po zakończeniu nabożeństwa przemaszerowano pod pobliski pomnik "Inki", gdzie odbyły się główne uroczystości z udziałem m.in. wiceministra Dariusza Piontkowskiego, dyrektora białostockiego Oddziału IPN dr. hab. Piotra Kardeli, przedstawicieli Wojska Polskiego i duchownych. Wojewoda odczytał list w imieniu premiera Mateusza Morawieckiego.

List Premiera RP

Po wygłoszonym Apelu Pamięci oraz salwie honorowej, pod pomnikiem zostały złożone kwiaty. Punktem zamykającym obchody w Narewce był okolicznościowy koncert "Perły" w reżyserii Dariusza Kowalskiego. Uroczystości zorganizowane przez Stowarzyszenie Historyczne im. Danuty Siedzikówny "Inki" były objęte patronatem honorowym Wojewody Podlaskiego.

W hołdzie dla Niej oraz wszystkich zamordowanych żołnierzy podziemia antykomunistycznego jesteśmy zobowiązani do tego, aby poprzez m.in. uroczystości, takie jak organizowana przez Państwa, przypominać o Ich niezwykle patriotycznej postawie, a także wyrażać wdzięczność za Ich walkę o wolną i suwerenną Polskę

- pisał w patronacie wojewoda Paszkowski, który przed wyjazdem do Narewi złożył jeszcze kwiaty przy pomniku "Inki" w Białymstoku.

Wicewojewoda Tomasz Madras uczestniczył natomiast w uroczystości nadania białostockiemu dworcowi PKP imienia "Inki".

"Inka" to postać symboliczna. Uosabia tych, którzy kochali Polskę i wolność, zaś honorowanie jej to także oddanie hołdu wszystkim walczącym o wolną Polskę

- podkreślał wicewojewoda.

Inicjatorem nadania imienia "Inki" dworcowi PKP był Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zarząd PKP SA przychylił się do wniosku ministra. Prezes PKP SA Krzysztof Mamiński tłumaczył, że to wielkie wydarzenie dla regionu i miasta, mieszkańców, ale i dla polskiej kolei oraz dla tych, którym słowa "patriotyzm, ojczyzna" leżą na sercu.

Odsłonięto również okolicznościową tablicę z nazwą dworca uzupełnioną o nowego patrona, umiejscowioną przed wejściem do budynku. Ufundował ją Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego. Na zakończenie wydarzenia złożono pod nią kwiaty.


Danuta Siedzikówna "Inka" urodziła się 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Wychowała się w rodzinie o tradycjach patriotycznych. Po śmierci matki, mając zaledwie 15 lat, w grudniu 1943 r. Danuta razem z siostrą Wiesławą złożyła przysięgę AK.

W lipcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu. W nocy z 19 na 20 lipca została aresztowana przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w jednym z mieszkań konspiracyjnych w Gdańsku-Wrzeszczu pod zarzutem działań dążących do obalenia władzy ludowej.

Osadzono ją w gdańskim w więzieniu. Po śledztwie, podczas którego próbowano wydobyć od niej informacje o działalności oddziału "Łupaszki", została skazana na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku.

28 sierpnia każdego roku wspominamy wydarzenia z gdańskiego więzienia przy ul. Kurkowej. To tam doszło do egzekucji na niespełna 18-letniej "Ince" oraz na Feliksie Salmonowiczu po podtrzymanym przez komunistyczne władze wyroku kary śmierci. Siedzikównę zamordowano wbrew obowiązującemu komunistycznemu prawu, niepełnoletnią, oskarżoną o absurdalne, niemające miejsca zbrodnie. Do końca była wierna swoim przekonaniom, o czym najlepiej świadczą wypowiedziane tuż przed śmiercią słowa: Niech żyje Polska! Niech żyje Łupaszko! Młoda Danuta zdążyła jeszcze wysłać gryps do sióstr Mikołajewskich, w którym prosi o przekazanie babci informacji, iż zachowała się jak trzeba

- pisał w ww. patronacie wojewoda podlaski.

Szczątki "Inki" ekshumowano we wrześniu 2014 r. na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym. Miejsce, gdzie je znaleziono, oznaczone zostało kamienną tablicą. 28 sierpnia 2016 r., w 70. rocznicę jej śmierci, odbył się w Gdańsku jej uroczysty państwowy pogrzeb.

Zdjęcia (18)

{"register":{"columns":[]}}