W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Rocznica porwania „szesnastu”

27.03.2024

Uwięzienie i wywiezienie do Moskwy przywódców Polskiego Państwa Podziemnego w roku 1945 wojewoda podlaski Jacek Brzozowski upamiętnił pod białostockim pomnikiem Armii Krajowej.

Rocznica porwania „szesnastu”

Zakończenie II wojny światowej nie oznaczało dla Polaków wyzwolenia. Wraz z przechodzącym frontem, na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną rozpoczynała się instalacja nowych władz, całkowicie podporządkowanych Sowietom. W lutym 1945 roku z Lublina do Warszawy przeniósł się komunistyczny Rząd Tymczasowy. Niemal w tym samym czasie rozpoczynała się konferencja w Jałcie, na której zachodnie mocarstwa uznały aneksję wschodniej części Rzeczypospolitej przez Związek Sowiecki. Wydawało się, że sprawa polskiej niepodległości jest stracona.

W tej beznadziejnej sytuacji, do głównych postaci Polskiego Państwa Podziemnego trafiło zaproszenie do rozmów z Sowietami. Inicjatorem spotkania był generał NKWD Iwan Sierow. Mimo świadomości, czym może skończyć się ta inicjatywa, większość uznała to za ostatnią szansę, by ugrupowania niepodległościowe zachowały choć niewielki wpływ na przyszłość kraju.  

27 marca 1945 roku w Pruszkowie stawili się reprezentanci czołowych ugrupowań polskiego podziemia na czele z delegatem rządu na kraj Janem Stanisławem Jankowskim, ostatnim komendantem AK gen. Leopoldem Okulickim i przewodniczącym Rady Jedności Narodowej Kazimierzem Pużakiem. Wszyscy zostali aresztowani i wywiezieni.

Tak bezwzględna ingerencja Sowietów wywołała oburzenie nawet wśród części polskich komunistów. Była ona bowiem naocznym dowodem wasalizacji Polski „ludowej” i zadawała kłam narracji o tym, że będzie to kraj suwerenny i demokratyczny, a co za tym idzie – znacząco utrudniała komunistom wszelkie działania propagandowe.  Rząd w Londynie dowiedział się o porwaniu z relacji Stefana Korbońskiego, który nie brał udziału w spotkaniu (przejął obowiązki Jankowskiego, został aresztowany przez NKWD dopiero w czerwcu 1945 r.) Sami Sowieci dopiero w maju przyznali, że szefostwo polskiego podziemia więzione jest w Moskwie, wcześniej zbywając pytania wystosowane przez zachodnich aliantów na prośbę Polaków.

Wielki moskiewski proces pokazowy, nazywany „procesem szesnastu”, rozpoczął się 18 czerwca. Najsurowsze wyroki – odpowiednio 10 i 8 lat więzienia za rzekomą współpracę z hitlerowcami – otrzymali Okulicki i Jankowski. Obaj zginęli, prawdopodobnie zamordowani, w sowieckim więzieniu.

Zdjęcia (3)

{"register":{"columns":[]}}