W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Stop fake news. Apelujemy o korzystanie ze sprawdzonych źródeł

09.08.2022

Media pełnią niezwykle istotną funkcję społeczną, dostarczając informacji i wpływając tym samym na opinię publiczną. Dlatego tak ważne jest, aby podawane przez nie dane były wiarygodne i oparte o sprawdzone i rzetelne źródła. Bezrefleksyjne powoływanie się na publikacje i raporty, przygotowane przez podmioty prywatne, może wprowadzać w błąd i przyczyniać się do szerzenia nieprawdziwych informacji (tzw. „fake news”).

Po lewej widoczny odcinek nowej, dwujezdniowej drogi ekspresowej S7. Po prawej stary odcinek drogi.

Głuchy telefon

Pod koniec czerwca ukazał się raport zatytułowany „Ranking jakości dróg w Polsce”, który przygotowany został przez portal isprzet.pl (sklep internetowy oferujący m.in. narzędzia, odkurzacze czy kosiarki). Wnioski z tego opracowania stały się podstawą do publikacji „Jak oceniana jest jakość polskich dróg na świecie?”, którą przygotował z kolei Rankomat.pl (porównywarka ubezpieczeń), dodając do tego dane z raportu Światowego Rankingu Konkurencyjności (IMD World Competitiveness Rankings 2022). Tekst Rankomatu kończy porównanie cen ubezpieczenia OC, co wyraźnie pokazuje, że cel publikacji był przede wszystkim reklamowy. Mimo to, tak zaproponowaną, „ekspercką” treść podchwyciły niektóre media. Zacznijmy jednak od początku.

GDDKiA odpowiada za 5 proc. dróg publicznych w Polsce

Portal isprzet.pl postanowił sprawdzić w swojej publikacji, jak Polacy oceniają stan dróg w naszym kraju. Podstawą było badanie ankietowe online przeprowadzone na grupie 1210 osób, wsparte dodatkowo m.in. danymi GDDKiA. Ankietowanym zadano pytania dotyczące finansowania sektora budownictwa drogowego czy prowadzonych remontów. Zapytano ich też, które drogi wymagają największej uwagi, podając jednocześnie cztery możliwości odpowiedzi: drogi krajowe, drogi ekspresowe, autostrady, drogi osiedlowe. Jest to o tyle zaskakujące, że drogi publiczne w Polsce dzielą się (według kategorii) na drogi krajowe (do których należą też autostrady i drogi ekspresowe), drogi wojewódzkie, powiatowe oraz gminne. GDDKiA odpowiada za drogi krajowe, a pozostałymi kategoriami dróg zarządzają odpowiednie władze samorządowe. Drogi osiedlowe, jeśli są drogami wewnętrznymi, nie są drogami publicznymi.

Wynika z tego, że spośród zaproponowanych w ankiecie odpowiedzi, wszystkie odnoszące się do dróg publicznych, dotyczyły tylko jednego z wielu zarządców dróg - GDDKiA. Tymczasem w Polsce mamy ponad 420 000 km wszystkich dróg publicznych, z czego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza siecią dróg krajowych o długości ponad 17 800 km. To zaledwie 5 proc. wszystkich dróg publicznych na terenie naszego kraju.

GDDKiA jest też jedynym zarządcą dróg, którego dane pojawiły się w raporcie, co może sugerować, że odpowiada za wszystkie drogi publiczne w Polsce. Ankietowani, odpowiadając na pytania, z pewnością brali pod uwagę swoje odczucia związane ze stanem wszystkich kategorii dróg publicznych i prywatnych, a nie wyłącznie tych zarządzanych przez GDDKiA.

Warto w tym miejscu podkreślić, że nie mieliśmy wglądu do całości opracowania przed jego publikacją.

Rzetelne korzystanie ze źródeł

Materiał przygotowany przez isprzet.pl stanowił podstawę kolejnej publikacji, przygotowanej tym razem przez Rankomat.pl. W tekście „Jak oceniana jest jakość polskich dróg na świecie?” również jedynym wymienionym zarządcą dróg jest GDDKiA.

Co więcej, pojawiające się w tekście grafiki i odwołania do opublikowanego przez nas Raportu o stanie technicznym nawierzchni sieci dróg krajowych na koniec 2020 roku wprowadzają czytelników w błąd. Autorka wykorzystała bowiem dane dotyczące stanu nawierzchni dróg krajowych w zarządzie GDDKiA w poszczególnych oddziałach, sugerując, że odnoszą się one do wszystkich dróg publicznych w danym województwie. Następnie dokładnie te same dane zostały wykorzystane do pokazania, ile jest dróg wymagających natychmiastowego remontu w największych miastach w Polsce.

Autorka publikacji nie wie, że w miastach na prawach powiatu GDDKiA zarządza wyłącznie położonymi na ich obszarze odcinkami dróg ekspresowych i autostrad. Dane dotyczące stanu nawierzchni w największych miastach są w posiadaniu odpowiednich zarządów dróg miejskich.

Na podparcie tezy o złym stanie dróg w Polsce, w tekście pojawia się odwołanie do wspomnianego IMD World Competitiveness Rankings 2022. Jest to coroczny ranking przygotowywany przez International Institute for Management Development (IMD), prywatną uczelnię biznesową ze szwajcarskiej Lozanny. Według Rankomat.pl, Polska zajęła w nim 26 miejsce w Europie pod względem jakości dróg, wyprzedzona m.in. przez państwa bałtyckie, Czechy, Słowację czy Grecję. Nie jest to prawdą.

Ranking IMD dotyczy wielu różnych obszarów. Na obszar dedykowany infrastrukturze, z której korzystał Rankomat.pl, składają się następujące części: infrastruktura podstawowa, infrastruktura technologiczna, infrastruktura naukowa, zdrowie i środowisko, edukacja. W sumie jest to ponad 100 różnych czynników, z których żaden nie odnosi się do stanu technicznego dróg.

W całym zestawieniu pojawia się tylko jeden czynnik drogowy (podkreślmy raz jeszcze - czynników jest łącznie ponad setka!) i była to gęstość sieci drogowej, czyli liczba kilometrów dróg na 1 kilometr kwadratowy powierzchni kraju. W obszarze „Infrastruktura” brane pod uwagę były też m.in. gęstość sieci kolejowej, liczba pasażerów odprawianych na lotniskach czy infrastruktura energetyczna i wodociągowa. Ta część rankingu uwzględnia też takie dane jak np. liczba użytkowników Internetu na 1000 mieszkańców, poziom znajomości języka angielskiego w społeczeństwie czy liczba przyznanych od 1950 r. nagród Nobla w określonych dziedzinach.

W żaden sposób nie można więc odnieść wyników rankingu do stanu technicznego dróg w naszym kraju. Nie przeszkodziło to jednak niektórym mediom w powoływaniu się na publikację Rankomat.pl i sugerowaniu, że za zły stan dróg odpowiada GDDKiA. Prawda wygląda natomiast tak, że stan dróg krajowych sukcesywnie się poprawia.

Sprawdzone informacje

Przygotowujemy i publikujemy cykliczny raport o stanie technicznym nawierzchni sieci dróg krajowych. Jest on efektem szczegółowych badań i analiz. Prowadząc diagnostykę stanu nawierzchni, badamy jej nośność, równość, właściwości przeciwpoślizgowe i stan powierzchni. Wykorzystujemy przy tym specjalistyczny sprzęt pomiarowy.

Jak pokazują konkretne dane, stan techniczny nawierzchni dróg krajowych jest systematycznie poprawiany. W 2001 roku w stanie dobrym mieliśmy zaledwie 28,5 proc. dróg krajowych, w niezadowalającym 37,5 proc., a w złym 34 proc. Na koniec 2020 r. w stanie dobrym było 59,6 proc., niezadowalającym 24 proc., w złym 13,9 proc., a na ok. 2,5 proc. długości dróg krajowych trwały remonty lub roboty budowlane. Poprawa jest więc znacząca i to pomimo dużego wzrostu natężenia ruchu pojazdów na naszej sieci.

Apelujemy do dziennikarzy o korzystanie z wiarygodnych źródeł informacji przy tworzeniu artykułów. Firmy prywatne, które nie zajmują się inwestycjami drogowymi, ale publikują różne opinie i analizy dotyczącego tego obszaru, prosimy o rzetelne korzystanie ze źródeł. W przypadku wątpliwości zachęcamy też do bezpośredniego kontaktu z GDDKiA.

Materiały

Obszary ujęte w IMD World Competitiveness Rankings 2022
Obszary​_ujęte​_w​_IMD​_World​_Competitiveness​_Rankings​_2022.pdf 0.13MB
{"register":{"columns":[]}}