Pożar mieszkania na ulicy Stołczyńskiej
06.03.2010
W dniu 6 marca strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Police zostali zadysponowani do pożaru mieszkania na ulicę Stołczyńską w Szczecinie. Na miejsce zgłoszenia zostały wysłane 2 samochody gaśnicze.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia gęsty czarny dym wydobywał się ze szczelin okna na pierwszym piętrze budynku mieszkalnego. Strażacy weszli do klatki schodowej w aparatach ochrony dróg oddechowych oraz z linią gaśniczą z tzw. "szybkiego natarcia". Po szybkim rozpoznaniu znaleziono pomieszczenie w którym był pożar. Pomieszczenie było zamknięte drzwiami i spod tych drzwi wydobywał się bardzo powoli "tłusty" dym. Były to pierwsze oznaki wstecznego ciągu płomieni tzw. "ognisty podmuch" (ang. backdraft) czyli bardzo niebezpiecznego zjawiska pożarowego, które stanowi bardzo duże ryzyko dla strażaków-ratowników. Zjawisko w/w rozpoczyna się w warunkach niecałkowitego spalania, przy małej objętości płomieni lub ich braku, przy występującym żarzeniu w słabo wentylowanych pomieszczeniach. Gazy pożarowe wypełniają całe pomieszczenie, powstają one w wyniku spalania podczas pierwszej fazy pożaru, kiedy była dostateczna ilość tlenu. W czasie trwania pożaru stężenie tlenu w słabo wentylowanych pomieszczeniach maleje. Powoduje to powstanie niespalonych, z powodu niedostatku tlenu, produktów rozkładu termicznego materiałów palnych, między innymi tlęnku węgla, który jest gazem palnym. Brak tlenu powoduje, że rozmiary płomienia maleją i często proces spalania płomieniowego przechodzi w spalanie bezpłomieniowe czyli tlenie. W chwili otwarcia drzwi do pomieszczenia dostaje się silny strumień powietrza. W strudze powietrza, która wpływa do pomieszczenia mieszają się gazy pożarowe. Tworzy się rozszerzający się kanał palnej mieszanki od drzwi w głąb pomieszczenia. Mieszanka ta dociera do powierzchni żarzącej się i następuje zapłon. Gazy pożarowe wymieszane z tlenem zaczynają się palić i płomień wędruje w stronę przeciwną do ruchu powietrza, czyli w miejsce skąd dociera świeże powietrze . Ruch płomienia jest przyspieszony, czym bliżej drzwi, tym więcej tlenu. Powstałe zjawisko przypomina kulę ognia, która bardzo szybko się porusza z pomieszczenia na zewnątrz. Z powody wyżej wymienionego zjawiska strażacy na miejscu zdarzenia otworzyli drzwi stojąc z boku ich oraz za ścianą. W pomieszczeniu palił się telewizor jak również część meblościanki. Działania strażaków po otwarciu drzwi polegały na podaniu prądu gaśniczego rozproszonego pod dużym ciśnieniem na palące się materiały, jak również przewentylowaniu budynku przy pomocy wentylatora osiowego. Po ugaszeniu pożaru sprawdzono urządzeniem pomiarowym stężenie tlenku węgla (czad) w budynku mieszkalnym. Działania strażaków trwały około 1 godziny.
W tym samym dniu w godzinach nocnych doszło jeszcze do pożaru na ulicy Bankowej w Policach. Paliły się materiały do ociepleń budynków z rozbieranego hotelu. Na miejsce zdarzenia został zadysponowany jeden samochód gaśniczy średni z JRG Police. Działania gaśnicze trwały około pół godziny.
