W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wicepremier Gliński: „Śmierć Zygielbojma” to szalenie ważna historia

03.11.2021

Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński podczas premiery filmu „Śmierć Zygielbojma” fot. PAP/Albert Zawada

Mnie osobiście zawsze ta historia wydawała się szalenie ważna, pełna napięcia, dramatu ludzkiego. To jest opowieść o krańcowym poświęceniu człowieka wobec niemożności podjęcia żadnego innego protestu. W sytuacji, kiedy zderzamy się z obojętnością świata wobec największej zbrodni, jaka na tym świecie została popełniona – mówił podczas premiery filmu “Śmierć Zygielbojma” w warszawskim Teatrze Narodowym wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.   

Dodał, że tragiczne losy Szmula Zygielbojma są jednym z wielkich dramatów II wojny światowej, który został właściwie zapomniany. „Tematu tego rzeczywiście unikano” – zaznaczył prof. Gliński. 

Szmul Mordechaj Zygielbojm – polsko-żydowski polityk lewicowy, członek Bundu, pełnił funkcję sekretarza generalnego Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych, był radnym miejskim Warszawy, przez krótki czas należał do Judenratu (Rady Żydowskiej). Po rozpoczęciu II wojny światowej stanowczo sprzeciwiał się koncepcji utworzenia getta w Warszawie. Na początku 1940 roku wyjechał z Polski do Brukseli, potem do Francji, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych. Wszędzie publicznie wygłaszał odczyty na temat dramatycznej sytuacji Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce. W lutym 1942 roku Zygielbojm został mianowany członkiem Rady Narodowej RP w Londynie - organu doradczego polskiego rządu na uchodźstwie. Raporty o dramatycznej sytuacji w gettach i masowej eksterminacji Żydów otrzymywał od polskiego podziemia i organizacji żydowskich w kraju. Apelował do Aliantów, wysłał list do amerykańskiego prezydenta, przemawiał na antenie BBC. Bezskutecznie. W nocy z 11 na 12 maja 1943 roku, cztery dni przed upadkiem powstania w getcie warszawskim, Szmul Zygielbojm popełnił samobójstwo. Załamany swą bezsilnością, poświęcił życie w nadziei, że taka ofiara nie przejdzie bez echa.

Akcja filmu, który do kin wchodzi 5 listopada, ropoczyna się w 1943 roku w Londynie. Młody brytyjski reporter pewnego dnia trafia na sprawę samobójczej śmierci tajemniczego przybysza z Polski. Temat, wydawałoby się, jakich wiele, ale dziennikarz wiedziony przeczuciem postanawia przyjrzeć się losom zmarłego. Wkrótce okazuje się, że to historia, która powinna wstrząsnąć całym światem.

Autorem scenariusza filmu „Śmierć Zygielbojma” jest Wojciech Lepianka, który był stypendystą organizowanego przez Narodowe Centrum Kultury programu stypendialnego na napisanie scenariusza filmu historycznego w 2016 r. Producentem filmu jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, produkcję współfinansowały Polska Fundacja Narodowa, Polski Instytut Sztuki Filmowej.

„Śmierć Zygielbojma” jeszcze przed premierą okrzyknięta została jedną z najważniejszych produkcji ostatnich lat. Dostrzeżono ją na 46. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Niebawem będzie pokazywana na 29. Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych EnergaCAMERIMAGE 2021 w ramach Konkursu Filmów Polskich.

Zdjęcia (1)

{"register":{"columns":[]}}