Archiwalna strona Ministerstwa Gospodarki Morskiej
i Żeglugi Śródlądowej

− Nazwanie statku Polskiej Żeglugi Morskiej imieniem „Szarych Szeregów” to hołd dla wszystkich harcerzy, którzy podczas II Wojny Światowej brali udział w walce o niepodległość Polski. To także element promocji polskiej historii w świecie – stwierdził podczas uroczystości szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.

Minister Dworczyk podkreślił, że gospodarka morska to „niezwykle istotny segment naszej gospodarki, przez wiele lat zaniedbany, zapomniany”. – Teraz to się zmieniło. Myślę, że takim widocznym znakiem jest odtworzenie ministerstwa gospodarki morskiej – dodał.

– Spotykamy się na dużym, polskim masowcu, należącym do polskiego armatora, z polskim kapitanem, z polską załogą, którego głównym zadaniem jest bezpieczne pływanie po morzach i oceanach świata oraz zarabianie pieniędzy dla polskiego państwa – powiedział wiceminister Grzegorz Witkowski.

Jak też ocenił, w najbliższych latach Polskę czeka znaczny rozwój polskich portów oraz programy inwestycyjne u armatorów, szczególnie w przemyśle promowym. – Obserwujemy znaczący wzrost na rynku masowców, właśnie takich statków, na którym teraz jesteśmy. I grzechem wielkim byłoby nie wykorzystać tej hossy na rynkach światowych – powiedział wiceminister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Imię 40-tysięcznikowi Polskiej Żeglugi Morskiej w tradycyjnej uroczystości rozbicia butelki szampana nadała Hanna Wenda-Uszyńska. – Z wielkim honorem przyjęłam funkcję matki chrzestnej. Ta zaszczytna funkcja – według tradycji morskiej – dla pływającej załogi na tym statku ma nie tylko symboliczne znaczenie w dniu chrztu, ale jest jego patronką przez cały okres służby na morzach i oceanach – powiedziała Hanna Wenda-Uszyńska.

M/s  Szare Szeregi ma 180 m długości, 30 m szerokości i 40 tysięcy ton ładowności. Statek należy do Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM). Jest przeznaczony do przewozu zboża, sztucznych nawozów, rudy metali czy węgla.

Biuro Prasowe MGMiŻŚ