W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Nakrętki zamieniamy na pomoc

20.12.2022

brak

Zakończyła się akcja zbierania nakrętek przez pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej w województwie kujawsko-pomorskim. Kilkadziesiąt worków zostało przekazane rodzicom małego Szymona, którzy wykorzystają środki na pomoc w rehabilitacji syna.

Akcja zbierania nakrętek to jedna z najbardziej popularnych form niesienia pomocy. Pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej w regionie bez wahania postanowili się w nią włączyć. Tym razem nasza pomoc i wsparcie trafiło do małego Szymona. Chłopiec ma poważną wadę kręgosłupa. Zabieg zatrzymał postęp choroby, lecz nadal potrzebuje intensywnej i kosztownej rehabilitacji.

- Przez 3 miesiące, pracownicy wszystkich Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych w województwie kujawsko-pomorskim oraz Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy zbierali nakrętki po napojach, sokach, kawie, chemii gospodarczej i środkach czystości. Udało nam się zgromadzić ich sporo, bo kilkadziesiąt worków. Myślę, że dzięki temu, oprócz budowania świadomości ekologicznej, uwrażliwiamy na problemy innych ludzi i uczymy szacunku oraz bezinteresownej pomocy. Po raz kolejny pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej wspólnymi siłami dołożyli małą cegiełkę do zbiórki na małego Szymona, tym samym pokazując ogromne serce, za co serdecznie dziękuję - powiedział Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy, Pan Wojciech Koper.

Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, w siedzibie Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy, przekazaliśmy nakrętki rodzicom chłopca. Nie zabrakło także małego upominku w postaci torby z gadżetami.

Już będąc w ciąży dowiedzieliśmy się, że Szymek ma bardzo poważną wadę - rozszczep kręgosłupa. Operację przeszedł prenatalnie. Zabieg zatrzymał postęp choroby, jednak dotychczasowe wady pozostały. Chłopiec oprócz problemów wcześniaczych, cały czas boryka się z konsekwencjami przepukliny oponowo-rdzeniowej: wodogłowiem, pęcherzem neurogennym, obniżonym napięciem mięśniowym, częściowym brakiem czucia w stópkach, zespołem Arnolda Chiariego oraz jest diagnozowany genetycznie. Potrzebuje intensywnej, niestety bardzo kosztownej rehabilitacji - powiedział Wojciech Skotnicki, ojciec Szymona.

Rodzicom oraz małemu Szymonowi życzymy szybkiego i efektywnego postępu w rehabilitacji oraz zdrowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia!

Zdjęcia (8)

{"register":{"columns":[]}}