20 godzin jazdy bez odpoczynku, 29 naruszeń w miesiąc i kierowanie pod wpływem środków odurzających
02.12.2025
Kierowca przejechał 1500 kilometrów w 20 godzin prawie bez odpoczynku i w dodatku używając cudzej karty kierowcy - rażące nieprawidłowości w zakresie czasu pracy ujawnili inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego. Inny kierowca, skontrolowany przez inspektorów z Radomia, dopuścił się 28 wykroczeń w zaledwie 38 dni. Natomiast kontrola opolskich inspektorów wykazała nie tylko posługiwanie się kartą należącą do innej osoby, ale także kierowanie pod wpływem środków odurzających.
W piątek (28 listopada) na A4 opolscy inspektorzy zatrzymali zespół pojazdów z 40-stopowym kontenerem, jadący z Niemiec do Polski. Analiza zapisów z karty kierowcy i tachografu wzbudziła podejrzenie inspektorów, że kierujący ciężarówką posługiwał się kartą należącą do innej osoby. Mężczyzna przyznał, że używał cudzej karty, aby ukryć rzeczywisty czas pracy. Dodatkowo w trakcie kontroli inspektorzy nabrali podejrzeń, że kierowca może znajdować się pod wpływem środków odurzających. Policjanci, wezwani na miejsce, podejrzenia te potwierdzili pozytywnym wynikiem testu. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy.
Z kolei w środę (26 listopada) w Piotrkowie Trybunalskim inspektorzy WITD Łódź zatrzymali zestaw przewożący używane samochody z Belgii do Polski. Kierowca prowadził pojazd logując do tachografu kartę należącą do innej osoby. Analiza jego aktywności za kierownicą wykazała, że w ciągu 24 godzin poprzedzających zatrzymanie, prowadził pojazd ponad 20 godzin, pokonując 1500 kilometrów, przy najdłuższej przerwie wynoszącej jedynie 1 godzinę i 16 minut. Kierowcę ukarano mandatami i zatrzymano mu prawo jazdy na okres 3 miesięcy, a wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne.
Tego samego dnia na trasie S8 pod Radzyminem, inspektorzy mazowieckiej ITD zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą przystosowaną do przewozu żywych zwierząt, należący do włoskiego przewoźnika, który jechał z Włoch do Litwy. W chwili interwencji był bez ładunku. Analiza danych tachografu i karty kierowcy z 38 dni wykazała 29 naruszeń czasu pracy. Stwierdzono m.in. przekroczenia dziennego czasu prowadzenia pojazdu o ponad 5 godzin, przekroczenia maksymalnego dwutygodniowego czasu jazdy o blisko 7 godzin, a także jazdę bez wymaganej przerwy wydłużoną o prawie 3 godziny. Kierowca skracał również odpoczynki dzienne – nawet o 5,5 godziny. Mężczyzna został ukarany mandatami, a wobec przewoźnika oraz zarządzającego transportem wszczęto postępowania administracyjne.