Niesprawny zespół pojazdów ponownie dopuszczony do ruchu
14.10.2025
Po niespełna trzech tygodniach od pierwszej kontroli, ten sam zespół pojazdów został poddany kontroli ponownie. Okazało się, że usterki nie zostały usunięte, a pojazdy zostały dopuszczone do ruchu przez diagnostę. Na dodatek przedsiębiorca wykonujący przewóz nie posiadał ważnych uprawnień do wykonywania krajowego transportu drogowego rzeczy. W innym przypadku inspektorzy odkryli, że w dowodzie rejestracyjnym przerobiono datę badania technicznego. Ponadto kierujący ciężarówką nie posiadał uprawnień do prowadzenia tego rodzaju pojazdu.
W czwartek (9 października) w Kuniowie, inspektorzy z byczyńskiego oddziału opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli zespół pojazdów należący do polskiego przewoźnika, którym realizowany był krajowy transport drogowy rzeczy. Z powodu szeregu usterek technicznych ciągnika siodłowego jak i naczepy inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne obu pojazdów. W toku kontroli okazało się, że niespełna trzy tygodnie wcześniej, dowody rejestracyjne pojazdów również były zatrzymane z powodu tych samych nieprawidłowości w stanie technicznym. Dotyczyły one m.in. odłączonego systemu AdBlue w ciągniku siodłowym oraz zużytych tarcz hamulcowych. Wobec diagnosty przeprowadzającego badanie techniczne, który dopuścił pojazdy do ruchu mimo usterek, zostanie skierowane do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa związanego z poświadczeniem nieprawdy w dokumentacji technicznej pojazdu.
Ponadto już podczas poprzedniej kontroli inspektorzy ustalili, że przedsiębiorca wykonujący przewóz nie posiadał ważnych uprawnień do wykonywania krajowego transportu drogowego rzeczy. Przewoźnik utracił wymagane zezwolenie już w lipcu. Pomimo tego nadal realizował usługi. Dodatkowo, wobec podmiotu obowiązywał sądowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego, co stanowi rażące naruszenie przepisów ustawy o transporcie drogowym. W toku dalszych czynności kontrolnych ujawniono także brak pobierania danych z karty kierowcy. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie wykonywania transportu drogowego bez wymaganych uprawnień. Kierowca natomiast został ukarany mandatem karnym.
Dwa dni wcześniej, we wtorek (7 października) w Reńskiej Wsi (DK45), inspektorzy z kędzierzyńsko - kozielskiego oddziału skontrolowali pojazd ciężarowy należący również do krajowego przewoźnika, który jechał pod załadunek bydła. Podczas sprawdzania dokumentów pojazdu inspektorzy ujawnili, że w dowodzie rejestracyjnym przerobiono datę badania technicznego. Faktycznie pojazd nie posiadał ważnego przeglądu. Dalsze postępowanie w zakresie przerobienia dokumentu będzie prowadzone przez funkcjonariuszy Policji.
Dodatkowo ustalono, że kierowca nie posiadał wymaganych badań lekarskich i psychologicznych, a także nie uzyskał kwalifikacji zawodowych uprawniających do wykonywania przewozu drogowego rzeczy. Natomiast ważność jego uprawnień kategorii C wygasła ponad trzy lata temu. Inspektorzy ujawnili też liczne naruszenia przepisów dotyczących czasu pracy kierowców i obsługi tachografu. To m.in. skrócenie dziennego okresu odpoczynku, przekroczenie dziennego i ciągłego czasu prowadzenia pojazdu, skrócenie tygodniowego odpoczynku, prowadzenie pojazdu bez włożonej do tachografu karty kierowcy, brak obowiązkowej kalibracji tachografu, brak wpisów kraju rozpoczęcia i zakończenia pracy oraz niepobieranie danych z karty kierowcy i tachografu przez przedsiębiorcę.
Wobec przewoźnika wszczęte zostanie postępowanie administracyjne. Kierowcę ukarano mandatami karnymi. Równocześnie zostało wszczęte postępowanie wobec osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie, odpowiedzialnej za nadzór nad prawidłową organizacją pracy kierowców. Na punkt kontrolny został wezwany inny kierowca wyznaczony przez przedsiębiorcę.