W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Kolejne straty wojenne powróciły do macierzystych zbiorów

26.09.2023

„Dziś do polskich zbiorów powraca kolejne odzyskane dzieło „Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską” holenderskiego malarza Godfrieda Schalckena. Obok niego znajduje się pusta rama o numerze inwentarzowym 30. To jeden z najstarszych numerów, który wskazuje na to, że odzyskany obraz stanowił część tej początkowej kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie. (...) Dzisiaj prezentujemy także XVIII-wieczny obraz „Widok na morze” szkoły Josepha Claude Vernet, który został skradziony z dawnego Muzeum Lubelskiego w Lublinie, a następnie odnaleziony na aukcji w Monte Carlo” - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas która odbyła się dziś w Muzeum Narodowym w Warszawie.

, fot. Danuta Matloch

Obraz Godfrieda Schalckena „Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską” ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie oraz „Widok na morze” szkoły Josepha Claude Vernet ze zbiorów Muzeum Narodowego w Lublinie zostały odzyskane dzięki działaniom restytucyjnym MKiDN. Dotychczasowi posiadacze dzieł podjęli decyzję o ich bezwarunkowym zwrocie.

Minister kultury poinformował, że „Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską” Godfrieda Schalckena został skradziony przez Niemców najprawdopodobniej po Powstaniu Warszawskim.

Obraz został odnaleziony na aukcji w Niemczech w listopadzie ubiegłego roku i zidentyfikowany jako polska strata wojenna, a następnie bezkosztowo zwrócony Polsce. Dziś powrócił do swojego domu – powiedział prof. Piotr Gliński.

Szef resortu kultury przypomniał, że w polskich muzeach są tysiące pustych ram, ponieważ Polska w wyniku II wojny światowej straciła ponad pół miliona ruchomych dzieł sztuki.

Nasza akcja #PusteRamy z jednej strony jest symboliczna, ponieważ pokazuje tę straszliwą stratę doznaną przez Polskę, a z drugiej strony – prezentuje pracę rewindykacyjną. Straty wojenne cały czas wracają do Polski, za co dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczyniają. To praca Departamentu Restytucji Dóbr Kultury MKiDN, ale także współpraca z pojedynczymi osobami - historykami sztuki czy pasjonatami, ale także z instytucjami, zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Dzieła sztuki na ogół wracają dzięki rozmowom z posiadaczami i przedstawieniu im argumentów popartych dowodami odnoszącymi się do historii dzieł sztuki – zaznaczył minister kultury.

Wskazał, że ciągle brakuje rozwiązań systemowych dotyczących odzyskiwania strat, co często utrudnia, a czasami uniemożliwia restytucję. Zwrócił uwagę, że m.in w Niemczech istnieje rozwiązanie legislacyjne, które pozwala na przedawnienie i uznanie, że po 30 latach obiekt staje się czyjąś własnością, nawet jeśli pochodzi z kradzieży.

My z naszymi partnerami niemieckimi w tych sprawach korespondujemy, rozmawiamy i efekt, jak do tej pory, jest żaden, mimo że obecny rząd niemiecki w umowie koalicyjnej ma zapis dotyczący zmiany tego prawa, bo ono po prostu przeczy zdrowemu rozsądkowi i ładowi, który nazywany bywa praworządnym. Systemowego wsparcia państwa niemieckiego, niestety, przy odzyskiwaniu dzieł sztuki - strat wojennych, dzieł skradzionych - nie mamy – powiedział prof. Piotr Gliński.

Przypomniał także, że strona niemiecka nie podjęła także tematu wspólnego apelu obu stron do społeczeństwa niemieckiego, do instytucji niemieckich, o zwrot dzieł sztuki.

Zdarza się jednak i z tym się spotykamy, że posiadacze niemieccy, dobrowolnie zgłaszają się do nas, że chcą zwrócić jakieś dzieło sztuki – m.in. w taki sposób obraz „Dama z wachlarzem” trafił z powrotem do zbiorów Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie – przypomniał minister kultury.

Zaznaczył, że jeszcze trudniejsza, jeżeli chodzi o restytucję polskich dóbr kultury, jest sytuacja w Rosji.

W Rosji mamy złożonych ok. 20 wniosków restytucyjnych, które pozostają bez odpowiedzi. Jednak, niezależnie od tego, jak wygląda sytuacja, dalej będziemy prowadzić nasze działania restytucyjne – podkreślił minister kultury.

Prof. Piotr Gliński poinformował, że w Polsce działania restytucyjne prowadzi Departament Restytucji Dóbr Kultury MKiDN.

Mamy rozpoczętych 150 procesów restytucyjnych w 15 krajach na całym świecie. Departament Restytucji Dóbr Kultury w MKiDN wykorzystuje wszelkie kontakty z wielką siecią instytucji i ludzi dobrej woli na całym świecie. Odpowiedzi otrzymujemy od jej reprezentantów, a następnie bezpośrednio zgłaszają się posiadacze strat wojennych – powiedział szef resortu kultury.

Minister kultury podkreślił, że od pewnego czasu w MKiDN realizowany jest program „Badania polskich strat wojennych”, gdzie wszczynane są badania, które pozwalają zidentyfikować pochodzenie różnych zbiorów muzealnych. Wyjaśnił, że dzięki temu programowi baza danych dzieł utraconych stale się zwiększa.

Przy badaniach polskich strat wojennych wykorzystywane są też narzędzie komputerowe – codziennie można przejrzeć 56 mld obrazów. Jeżeli jakiś element sugeruje podobieństwo do obiektu, które są w naszej bazie danych, rozpoczynamy bardziej dokładne śledztwo dotyczące tego czy to może być nasza strata wojenna. Dziękuję także mediom, bo w dużej mierze dzięki nim wzrasta poziom świadomości na temat strat wojennych utraconych w wyniku II wojny światowej – zakończył prof. Piotr Gliński.

„Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską” Godfrieda Schalckena

„Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską”, namalowany ok. 1680-1685 roku przez Godfrieda Schalckena, przedstawia wytwornie ubranego starszego mężczyznę na tle parku. Autor obrazu był holenderskim malarzem z przełomu XVII i XVIII wieku. Specjalizował się w malarstwie portretowym i niewielkich scenach rodzajowych, charakteryzując się zastosowaniem kontrastowego światłocienia, co nadawało jego pracom wyjątkowy urok.

„Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską” przed wojną należał do kolekcji zakupionej w 1862 roku na aukcji w Kolonii przez Muzeum Sztuk Pięknych w Warszawie, poprzednika Muzeum Narodowego. Dzieło otrzymało numer inwentarzowy 30, widoczny do dziś na rewersie obrazu.

W czasie II wojny światowej, najprawdopodobniej po upadku Powstania Warszawskiego w 1944 roku, obraz został utracony. Jego losy tego pozostawały nieznane aż do listopada 1972 roku, kiedy to pojawił się na aukcji organizowanej przez dom aukcyjnym Dorotheum w Wiedniu. Był to punkt zwrotny w jego historii, choć nadal pozostawał utracony dla Polski.

W 2022 roku „Portret starszego mężczyzny w peruce, z laską” został ponownie odnaleziony – tym razem na aukcji w Niemczech. W odpowiedzi na starania polskiego resortu kultury i przekazanie wniosku restytucyjnego ze szczegółową dokumentacją potwierdzającą pochodzenie obrazu ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, obraz został wycofany z planowanej sprzedaży. W czerwcu 2023 roku dotychczasowy posiadacz zdecydował się dobrowolnie zwrócić dzieło na rzecz polskiego Skarbu Państwa i przekazać je do Muzeum Narodowego w Warszawie.

„Widok na morze” szkoły Josepha Claude Vernet

Obraz „Widok na morze” szkoły Josepha Claude Vernet wykonano w technice olejnej na płótnie. XVIII-wieczne dzieło zostało zidentyfikowane w grudniu 2022 r. w ofercie domu aukcyjnego w Monako jako polska strata wojenna utracona ze zbiorów dawnego Muzeum Lubelskiego w Lublinie, dzisiaj Muzeum Narodowego w Lublinie. 

Przed wybuchem II wojny światowej pracownicy Muzeum Lubelskiego w obawie o posiadane zbiory dokonali spisu dzieł sztuki znajdujących się w zbiorach Muzeum, gdzie m.in. można odnaleźć obraz „Widok na morze”. Wraz z przejęciem Muzeum Lubelskiego w Lublinie pod zarząd przez administrację niemiecką, sporządzone zostały dodatkowe dokumenty inwentarzowe oraz fotograficzne zajętych zbiorów muzealnych. Z tego okresu zachowała się jedna archiwalna fotografia obrazu „Widok na morze”, która stanowiła kluczowy materiał porównawczy i pozwoliła na potwierdzenie tożsamości odnalezionego obrazu.

Oględziny obrazu, przeprowadzone 16 grudnia 2022 r. przez pracowników Departamentu Restytucji Dóbr Kultury w MKiDN oraz Muzeum Narodowego w Warszawie, wykazały, że obraz został prawdopodobnie wycięty ze swojej pierwotnej oprawy, o czym świadczą nieregularne krajki oryginalnego płótna. Fotografie wykonane w świetle podczerwieni (IR) ujawniły zmiany w samej kompozycji dzieła, które miały na celu przykryć zniszczony obszar warstwy malarskiej.

Na podstawie dokumentacji przekazanej przez Departament Restytucji Dóbr Kultury, dotychczasowy posiadacz zdecydował o dobrowolnym zwrocie obiektu stronie polskiej. To pierwszy przypadek, kiedy działania restytucyjne podjęte zostały na terytorium Monako.

Zdjęcia (9)

{"register":{"columns":[]}}