W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Kolejne utracone obiekty powracają do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie

20.06.2023

„Prezentujemy dziś 11 bardzo różnych dzieł sztuki, w większości strat wojennych, symbolizujących bogactwo domeny, która zaginęła i której wciąż poszukujemy. (…) Krok po kroku przełamujemy kolejne bariery, przez co do Polski wraca coraz więcej zabytków” – powiedział wicepremier prof. Piotr Gliński podczas uroczystości prezentacji i przekazania do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie pięciu strat wojennych oraz 6 fotografii, które zostały skradzione z muzeum po II wojnie światowej. Obiekty wracają do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie dzięki obywatelskiej postawie ich dotychczasowych posiadaczy – osób prywatnych, którym minister kultury i dziedzictwa narodowego wręczył specjalne dyplomy.

Kolejne utracone obiekty powracają do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, fot. Danuta Matloch

Podczas wydarzenia wicepremier Piotr Gliński uhonorował również osoby zasłużone dla procesów restytucyjnych, prowadzonych przez resort kultury. Brązowe Medale „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” otrzymali Roman Olkowski i Anna Prus-Świątek, zaś odznaki „Zasłużony dla Kultury Polskiej” za przekazanie na rzecz Skarbu Państwa 26 grafik z kolekcji Jakoba Kabruna do zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku - Piotr Molenda i Sylwester Rudnik.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że Polska w wyniku II wojny światowej utraciła ponad pół miliona ruchomych dzieł sztuki. Wskazał, że w związku z niekontrolowanymi wypożyczeniami oraz licznymi kradzieżami polskie państwo traciło kolejne dzieła w okresie PRL-u.

Od pewnego czasu staramy się intensywnie poszukiwać i odzyskiwać straty wojenne oraz rzeczy, które zaginęły w innych okolicznościach. W MKiDN działa Departament Restytucji Dóbr Kultury, którego pracownicy przy pomocy specjalnych narzędzi internetowych przeszukują dziennie miliardy informacji, co umożliwia odnajdywanie kolejnych strat – podkreślił prof. Piotr Gliński podczas uroczystości.

Szef resortu kultury wskazał, że działalność związana z odzyskiwaniem utraconych dzieł sztuki opiera się na współpracy z wieloma instytucjami oraz osobami w Polsce i na świecie.

Są to przedstawiciele służb, prokuratury, dyplomacji, muzealnicy, historycy sztuki, instytucje wyspecjalizowane w poszukiwaniu dzieł sztuki, ale także zwykli obywatele – posiadacze dzieł sztuki, które mogą być stratami polskiego państwa. Ludzie ci zgłaszają się do naszych instytucji lub czasami bezpośrednio do MKiDN z zapytaniami o historię obiektów, które posiadają w swoich kolekcjach – przekazał prof. Piotr Gliński.

Wicepremier poinformował, że wśród przekazywanych dzieł znajdują się 3 obrazy na płótnie, wspaniały gwasz Józefa Brandta przedstawiający Kozaka lub jeźdźca, który został odnaleziony przypadkowo po wojnie w gruzach jednego z domów, wyjątkowa XVIII-wieczna szklanica, a także skradzione z muzeum po wojnie fotografie tatrzańskie.

Jeden z obrazów pochodzi z Muzeum Polskiego w Rapperswilu. W 1927 roku trafił do Muzeum Narodowego wraz z innymi dziełami. Niestety, w czasie II wojny światowej znaczna część tej przekazanej kolekcji zaginęła – zwrócił uwagę minister kultury.

Wicepremier Piotr Gliński poinformował, że odzyskane obrazy wracają do swoich przedwojennych ram przechowywanych w polskich instytucjach, o czym informuje ministerialna akcja „Puste Ramy”.

Na następne działa sztuki czekają już kolejne puste ramy. Obecnie prowadzimy 150 procesów restytucyjnych w 15 krajach – podsumował szef resortu kultury.

O odzyskanych dziełach

Do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie powracają obrazy: „Siuprem zieleniaczek” Romana Szwojnickiego, „Portret Leopoldyny Kuczyńskiej” Andrzeja Grabowskiego, „Koncert” Jana Horemansa, gwasz „Kozak (Buńczucznik)” Józefa Brandta, a także XVIII-wieczna szklanica z przedwojennej kolekcji Muzeum Ordynacji Krasińskich oraz zespół sześć fotografii z widokami Tatr i Zakopanego autorstwa krakowskiego fotografa Stanisława Bizańskiego, stanowiących część kolekcji Mieczysława Geniusza wcielonej do zbiorów MNW w 1926 r.

Wszystkie odzyskane obiekty, wśród których są zarówno dzieła utracone w wyniku II wojny światowej, jak i w skutek kradzieży powojennych, wracają do zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie dzięki obywatelskiej postawie ich dotychczasowych posiadaczy - osób prywatnych, które zdecydowały o przekazaniu dzieł muzeum po tym, jak dowiedziały się o ich proweniencji.

  • „Siuprem zieleniaczek” - Roman Szwojnicki

Dzieło jest darowizną Hilarego Wincentego Walewskiego, zapisaną Muzeum Narodowemu w testamencie z 1918 r. Realistycznie malowana scenka rodzajowa przedstawia dwóch szlachciców wychwalających wyborne młode wino (zieleniaczek).

Obraz jest reprezentatywny dla dorobku artysty, zafascynowanego dziejami Rzeczypospolitej. Epizody z przeszłości Polski i Litwy przybierają w jego ujęciu malowniczą, pełną humoru postać staropolskiej fantazji. Ten gatunek malarstwa, będący odpowiednikiem szlacheckiej gawędy i „komedii kontuszowej”, cieszył publiczność prostą anegdotą, historycznym detalem barwnego życia zaścianka. W warunkach niewoli narodowej odwoływał się do patriotycznych uczuć, wyobrażeń szczęśliwej przeszłości i sarmackiej tożsamości. Kostiumowe scenki z dawnych epok i konwencja genre historique były modne w wielu ośrodkach europejskiej sztuki.

Obraz „Siuprem zieleniaczek” został dostarczony przez jego dotychczasowych posiadaczy do Muzeum Narodowego w Warszawie, gdzie wspólnie z pracownikami MKiDN potwierdzono, że jest utraconym dziełem sztuki.

  • „Portret Leopoldyny Kuczyńskiej” - Andrzej Grabowski

Obraz stanowi dar artysty z 1872 r. dla Muzeum Narodowego Polskiego w Rapperswilu, o czym świadczy napis artysty na odwrocie oryginalnego płótna.

W 1927 r. „Portret Leopoldyny Kuczyńskiej” przyjechał ze Szwajcarii do Polski, otrzymując oznaczenie Państwowych Zbiorów Sztuki. Zbiory pochodzące z Muzeum Narodowego Polskiego w Rapperswilu były skarbnicą pamiątek narodowych o różnorodnej i skomplikowanej strukturze zbioru. Wiele z nich, po tym jak trafiły do krajowych instytucji, zostało następnie utraconych w wyniku II wojny światowej.

Zlecona przez posiadaczkę obrazu konserwacja ujawniła naniesione przez II wojną światową oznaczenia Państwowych Zbiorów Sztuki, które zostały ukryte przez płótno dublażowe. To odkrycie było początkiem kontaktu z resortem kultury i dalszych badań w celu potwierdzenia tożsamości i proweniencji dzieła sztuki.

  • „Koncert” - Jan Josef Horemans starszy

Obraz został namalowany przez flamandzkiego malarza Jana Josefa Horemansa starszego przed 1759 rokiem. W 1911 roku został ofiarowany do Muzeum Narodowego w Warszawie przez Wiktora Magnusa - społecznika i przemysłowca, członka Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Odzyskana kompozycja jest jedynie wyciętym fragmentem z pierwotnego dzieła. Przyczyny i czas tego zabiegu są nieznane, jednak wszystko wskazuje na to, że mógł on mieć związek ze zniszczeniami związanymi z działaniami wojennymi.

Obraz został zidentyfikowany na krajowym rynku dzieł sztuki przez pracownika Muzeum Narodowego w Warszawie, a następnie w wyniku działań podjętych przez resort kultury wycofany z aukcji i zwrócony przez dotychczasową posiadaczkę.

  • „Kozak (Buńczuczny; Lisowczyk)” – Józef Brandt

Obraz został zakupiony w 1898 r. na wystawie Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych przez warszawskiego przemysłowca i współzałożyciela słynnych zakładów metalowych - Ludwika Norblina. W 1914 r. ofiarował go w testamencie do zbiorów TZSP. Na przełomie sierpnia i września 1939 r. obraz zabezpieczono w budynku Zachęty. Dzieło zostało utracone w czasie II wojny światowej i prawdopodobnie tuż po jej zakończeniu trafiło w ręce prywatnej osoby. Przez kolejne kilkadziesiąt lat znajdowało się w prywatnej kolekcji na terenie Poznania. W ostatnim czasie, obecni posiadacze zidentyfikowali pracę jako możliwą polską stratę wojenną, po czym skontaktowali się z resortem kultury.

Odzyskana praca, wykonana farbami wodnymi, jest zmniejszonym powtórzeniem obrazu olejnego, znajdującego się od 1949 r. w zbiorach Muzeum Okręgowego w Toruniu. Ukazuje wojskowego jazdy lekkiej dzierżącego w dłoni buńczuk.

  • Szklanica z herbem „Ślepowron” z Muzeum Ordynacji Krasińskich

Na szklanicy umieszczony został herb - prawdopodobnie rodziny Krasińskich. W katalogu wystawy starożytności w 1856 r., określona została jako „szklenica [..]. (vitrum gloriosum), własność hrabiego Wincentego Krasińskiego”. Do 1939 r. znajdowała się w zbiorach Ordynacji Krasińskich, zaś po II wojnie światowej w kolekcji Januarego Gościmskiego.

Skromna dekoracja rytowana – matowa i polerowana – ogranicza się wyłącznie do kartusza herbowego, krojem nawiązującego do kartusza ze szklanicy z herbem Krosnowskiego. Dekoracja wykonana została techniką łączącą ryt matowy z polerowanym. Naczynie należy do unikatowych szkieł łączonych z wczesnymi latami działalności Huty Kryształowej - pierwszej huty w Polsce produkującej szkła o charakterze luksusowym. W początkowym okresie działalności pracujący w hucie szklarze nawiązywali do wysokiego poziomu wyrobów saskich. Dodatkowo wartość szkła podnosi polski napis, w początkach XVIII w. należący do rzadkości.

Polskie szkła praktycznie nie występują na krajowym rynku antykwarycznym. Straty poniesione w czasie II wojny światowej i rozproszenie kolekcji rodzinnych, które nastąpiło w jej następstwie, spowodowały, że polska proweniencja obiektów na zachodnich aukcjach została utracona.

Działania podjęte przez pracowników MKiDN spowodowały, że dotychczasowy posiadacz szklanicy zdecydował się na jej zwrot. Szkło o charakterze galeryjnym powiększy skromny zbiór szkła polskiego.

  • Fotografie Stanisława Bizańskiego z kolekcji Mieczysława Geniusza

Sześć fotografii z widokami Tatr i Zakopanego autorstwa krakowskiego fotografa Stanisława Bizańskiego pochodzi z kolekcji Mieczysława Geniusza - polskiego inżyniera, działacza społecznego, publicysty, amatora-kolekcjonera, który zapisał swoje zbiory na rzecz krajowych instytucji, w tym m.in. Muzeum Narodowego w Warszawie.

Na początku 1926 r., zgodnie z wolą Mieczysława Geniusza, do kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie zostały włączone zbiory na podłożu papierowym, w tym fotografie. Zostały one wówczas oznaczone pieczęciami identyfikującymi przynależność do instytucji publicznej oraz pieczęcią z informacją o darze i dacie pozyskania kolekcji przez muzeum. Pieczęcie widnieją na sześciu fotografiach i dzięki nim udało się rozpoznać utracone obiekty na jednym z internetowych portali aukcyjnych.

Wspólne działania pracowników Muzeum Narodowego w Warszawie oraz resortu kultury pozwoliły na potwierdzenie proweniencji obiektów, co utwierdziło dotychczasowego posiadacza o konieczności ich zwrotu do muzeum.

Zdjęcia (12)

{"register":{"columns":[]}}