W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wernisaż wystawy „Wola 1944: Wymazywanie. Ludobójstwo i sprawa Reinefartha”

04.08.2022

„Oglądamy dzisiaj wystawę poświęconą rzezi Woli – jednej z wielu zbrodni II wojny światowej, która mimo tylu lat i tylu badających ją instytucji i naukowców pozostaje wciąż do końca niepoznana” – powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas wernisażu wystawy „Wola 1944: Wymazywanie. Ludobójstwo i sprawa Reinefartha” w Muzeum Powstania Warszawskiego. Organizacja wystawy była możliwa dzięki rozbudowanemu programowi archiwalnemu Instytutu Pileckiego oraz wieloletnim badaniom Hanny Radziejowskiej, kierownika Pilecki-Institut in Berlin, pełnomocnika ds. współpracy polsko-niemieckiej.

Wernisaż wystawy „Wola 1944: Wymazywanie. Ludobójstwo i sprawa Reinefartha”, fot. Danuta Matloch

Wicepremier Piotr Gliński podkreślił, że odpowiadające za organizację wystawy Instytut Pileckiego i Muzeum Powstania Warszawskiego to instytucje, które doskonale wypełniają swoje zadania przywracania pamięci i szerzenia wartości niezbędnych dla naszej tożsamości i funkcjonowania polskiej wspólnoty. Jednym z wielu efektów pracy tych dwóch instytucji jest właśnie wystawa poświęcona rzezi Woli.

Trzeba o niej pamiętać, ponieważ to był straszny czas, a na Woli wydarzyła się zbrodnia potrójnie straszna. Po pierwsze – to była zbrodnia wojenna, zbrodnia ludobójstwa. Po drugie to była zbrodnia nieukarana - z wszystkimi implikacjami tego słowa, czyli zbrodnia, która powoduje kolejne zbrodnie i niesprawiedliwości. Po trzecie – to zbrodnia, która mimo tylu lat i tylu badających ją instytucji i naukowców pozostaje wciąż do końca niepoznana, do tego stopnia, że dzisiaj w materiałach możemy znaleźć dane, że zamordowano od 15 do 60 tysięcy osób – podkreślił prof. Piotr Gliński.

Szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego wskazał, że zbrodni z czasów II wojny światowej, o których nadal nie mamy pełnej wiedzy, jest dużo więcej – takim przykładem Intelligenzaktion prowadzona na terenie całej Polski, ale także zbrodnia Holokaustu.

Ta niewiedza jest spadkiem, który musimy nieść na naszych barkach. Ale jednocześnie musimy się temu przeciwstawiać. Dzisiejsza wystawa jest krokiem naprzód w tym kierunku. Dlatego dziękuję instytucjom, które walczą z tą niewiedzą, z tą bezradnością i ze skutkami zaniechań. Bo trzeba powiedzieć jasno, że były zbrodnie, było ludobójstwo, a później były całe lata zaniedbań. Oby w przyszłości to się nie powtórzyło – zaapelował wicepremier Piotr Gliński.

O wystawie

Wystawa, przygotowana przez Instytut Pileckiego i Muzeum Powstania Warszawskiego w 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego oraz zbrodni niemieckich w Warszawie, prezentuje przebieg wydarzeń na Woli na początku sierpnia 1944 r. z perspektywy mieszkańców dzielnicy. Składają się na nią eksponaty – rzeczy osobiste ofiar, a także świadectwa ocalonych wydobyte zarówno z telewizyjnych archiwów, jak i tworzonych współcześnie kolekcji historii mówionej.

Organizacja wystawy była możliwa dzięki wieloletnim badaniom Hanny Radziejowskiej oraz rozbudowanemu programowi archiwalnemu Instytutu Pileckiego. W toku kwerend udało się dotrzeć do akt śledztwa w sprawie Heinza Reinefartha, przechowywanych w Landesarchiv Schleswig-Holstein, zawierających wiele niepublikowanych dotąd zdjęć i dokumentów.

Korzystając ze zbioru ponad 100 fotografii, zgromadzonych w aktach śledztwa prowadzonego w sprawie Reinefartha przez prokuraturę we Flensburgu w latach 1961–1967, wystawa opowiada historię postępowania, które ostatecznie zakończyło się umorzeniem, pozostawiając zbrodniarza na wolności.

Prezentowane materiały układają się w retrospektywną opowieść o dramatycznych losach mieszkańców Woli. Odsłaniają także kulisy działania powojennego niemieckiego wymiaru sprawiedliwości, który okazał się, w tym przypadku, rażąco nieskuteczny. Wystawa demaskuje manipulacje, którymi posługiwali się w śledztwie powołani na świadków podkomendni Reinefartha – sprawcy zbrodni na Woli. Pokazuje także, że niemiecka prokuratora dysponowała dowodami obciążającymi Reinefartha, w tym zeznaniami ocalałych z ludobójstwa, przekazanymi przez stronę polską w ramach pomocy prawnej. Narrację uzupełniają doniesienia i komentarze prasowe z lat 60., które stanowią ilustrację reakcji opinii publicznej na sprawę Reinefartha – zarówno w komunistycznej Polsce, jak i w Niemczech zachodnich.

Wśród prezentowanych zdjęć szczególną wartość ma kolekcja ponad 30 oryginalnych fotografii, które Hanns von Krannhals – niemiecki historyk Powstania Warszawskiego – wykonał w miejscach masowych egzekucji na Woli podczas wizji lokalnej w 1962 r. Niektóre z nich zawierają odręczne szkice, przedstawiające przebieg wydarzeń w sierpniu 1944 r.: usytuowanie stanowisk karabinów maszynowych i miejsca gromadzenia ciał ofiar, a także nieistniejące już w latach 60. elementy topografii miasta.

Na wystawie po raz pierwszy prezentowany jest niepublikowany dotąd w Polsce wywiad z Heinzem Reinefarthem, przeprowadzony przez telewizję niemiecką w 1964 r. Zbrodniarz posługuje się w nim tymi samymi argumentami i usprawiedliwieniami, które zapewniły mu bezkarność. Zestawiony z ujęciami filmowymi z wyspy Sylt oraz wypowiedziami Reinefartha ze słynnej rozmowy z Krzysztofem Kąkolewskim, materiał oddaje atmosferę, w której główny sprawca ludobójstwa na Woli spędził resztę życia w popularnym kurorcie nad Morzem Północnym.

Rzeź Woli

W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego na Woli doszło do zbrodni o znamionach ludobójstwa. Między 5 a 7 sierpnia 1944 r., wykonując rozkaz Adolfa Hitlera i Heinricha Himmlera, Niemcy zamordowali od 15 do 60 tys. osób. W licznych masowych i indywidualnych egzekucjach zamordowano tysiące polskich mężczyzn, kobiet i dzieci, w tym pacjentów i personel trzech wolskich szpitali. Ciała ofiar palono. Zbrodni dokonali żołnierze i policjanci, którymi dowodził Grupenführer SS Heinz Reinefarth.

Po wojnie Heinz Reinefarth pracował w RFN jako adwokat, został burmistrzem Westerland na wyspie Sylt oraz deputowanym do Landtagu w Szlezwiku-Holsztynie. Mimo wielu starań, nigdy nie udało się pociągnąć go do odpowiedzialności.

Rzeź Woli bywa uznawana za największą jednostkową masakrę ludności cywilnej dokonaną w Europie w czasie II wojny światowej, a zarazem największą w historii jednostkową zbrodnię popełnioną na narodzie polskim.

Zdjęcia (8)

{"register":{"columns":[]}}