W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Inwazyjne gatunki obce - niebezpieczna dezinformacja na temat IGO

03.09.2025

Z lewej strony grafiki zdjęcie szopa, którego futro jest szarobrązowe z rudawym odcieniem. Wokół dużych oczu ma czarne paski na wzór maski. Po środku grafiki na białym tle znajduje się logotyp Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (zielony liść) a pod spodem napis: "NIEBEZPIECZNA DEZINFORMACJA". Po lewej stronie na szarym tle kolaż zdjęć, który tworzy napis: "IGO". Widać w nim zdjęcia różnych inwazyjnych gatunków obcych w tym także rośliny. Pod spodem napis: "INWAZYJNE GATUNKI OBCE".

W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, które bagatelizują negatywne oddziaływanie szopa pracza na środowisko. Podważa się nie tylko jego inwazyjność, ale nawet jego status jako gatunku obcego. Tego typu narracja jest atrakcyjna dla wielu odbiorców, ponieważ sugeruje, że problem jest praktycznie nie istnieje i przyroda „sama się wyreguluje”, jeśli tylko damy jej szansę.

Wymieranie gatunków jest naturalnym procesem i miało miejsce od zarania dziejów. Tym, co budzi największe obawy jest zatrważające tempo, w jakim wymieranie obecnie postępuje. Powody są różne: utrata siedlisk, inwazje gatunków obcych, nadmierna eksploatacja zasobów naturalnych, zmiany klimatu i wiele innych, dodatkowych czynników.

Dlaczego mówimy o gatunkach obcych

Presja inwazyjnych gatunków obcych (IGO) na środowisko została wskazana jako jedno z największych zagrożeń dla bioróżnorodności. Od XVII wieku przyczyniła się do wymarcia aż 40% gatunków, których przyczyny wymarcia znamy.

Być może na niektórych te dane nie robią wrażenia, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w połączeniu z gwałtownymi zmianami środowiska, które wynikają w dużej mierze z działalności człowieka, zaczyna wyłaniać się katastrofalna wizja masowego wymierania gatunków. Proces ten ma już miejsce i postępuje w niespotykanym do tej pory tempie.

Bagatelizowanie negatywnego wpływu poszczególnych elementów prowadzących do wymierania gatunków skutkuje powstaniem niemal sielankowej narracji o samoregulujących się zdolnościach Ziemi.

Owszem w sytuacji, gdyby ekosystemy były na tyle silne by nie dawać IGO niszy ekologicznej do rozwoju, straty mogłyby być dużo mniejsze lub przynajmniej postępować w wolniejszym tempie, umożliwiając podjęcie kompleksowych działań, które zmniejszą negatywny wpływ IGO na środowisko.

Stan ekosystemów nie tylko w Polsce ale i na całym świecie nie pozwala na poleganie jedynie na ich zdolnościach buforowych. I nie chodzi tu o straszenie społeczeństwa widmem katastrofy. Musimy jednak zdać sobie sprawę z tego, że podejmowanie działań zaradczych i renaturyzacyjnych jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

Biorąc pod uwagę to jak ogromny wpływ na kształt dzisiejszego świata ma działalność człowieka, konieczne jest podjęcie wspólnego trudu i wsparcie środowiska w aspektach, w których przyroda sama sobie nie poradzi.

{"register":{"columns":[]}}