W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Handzlowski chleb domowy

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2013-04-11 w kategorii Wyroby piekarnicze i cukiernicze w woj. podkarpackim.

Wygląd:

Bochenki z przypieczoną u góry skórką i z odciśniętym na spodzie liściem kapusty.

Kształt:

Bochenki okrągłe, w przekroju podłużno-owalne.

Rozmiar:

Średnica bochenków ok. 45-55 cm.

Barwa:

Wierzchnia część bochenka koloru ciemnobrązowego, w przekroju barwa jasnobeżowo-kawowa.

Konsystencja:

Skórka dość twarda, miękisz elastyczny, lekko wilgotny.

Smak:

Chleb o smaku lekko kwaśnym i aromacie kminku, liści kapusty.

Tradycja:

Tradycja wypieku handzlowskiego chleba domowego sięga początku XX wieku. Dawniej w Handzlówce chleb wypiekano w każdym domu regularnie co 5-7 dni. „Chleb otaczano wielkim szacunkiem. Przed rozpoczęciem każdego bochenka nożem kreślono na nim znak krzyża. Gdy zdarzyło się, że nawet jego kawałek upadł na ziemię podnoszono go i całowano z szacunkiem” (Wywiad etnograficzny przeprowadzony z mieszkańcami Handzlówki). Umiejętności wypieku chleba przekazywane były ustnie z pokolenia na pokolenie i rzadko zapisywane. Chleb handzlowski przygotowywano z mąki żytniej, czasem dodawano mąki pszennej, ale tylko u zamożnych gospodarzy. Również w zależności od zamożności gospodarzy do wypieku stosowano wodę, serwatkę lub maślankę. Zakwas na chleb należało najpierw wyrobić w dzieży z ciepłą wodą. Następnie dodawano mąki żytniej, potem sól, kminek i wlewano serwatkę lub kwaśne mleko oraz drożdże. Ciasto trzeba było dobrze wyrobić, aż przestało przyklejać się do ręki. Następnie należało odstawić ciasto podzielone na bochenki do ciepłego miejsca, aby wyrosło. Po wyrośnięciu należało przełożyć na liść kapusty ułożony na drewnianej łopacie. „Zapalało się w piecu, gdy ciasto rosło w dzieżce. Trzeba była uważać, żeby „równo” nagrzać piec i popiół rozsypać równo bo wtedy chleb równo się piecze. Chleb był upieczony „jak pukał”, jak „oddawał głos”, tzn. gdy stukało się w niego palcem to słychać było głuchy odgłos. Zwykle po 1-1,5 godzinie pieczenia wyciągano chleb z pieca i z „patelni”, obmywano wierzch chleba wodą „dla błysku” i ustawiano je na boki, opierając o siebie” (Wywiad etnograficzny przeprowadzony z mieszkańcami Handzlówki). Tak przygotowany handzlowski chleb domowy zachowywał długo swoją świeżość.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
19.09.2018 14:14 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
19.09.2018 14:14 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}